PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4885}

Mroczne miasto

Dark City
7,3 27 540
ocen
7,3 10 1 27540
7,4 10
ocen krytyków
Mroczne miasto
powrót do forum filmu Mroczne miasto

Matrix plagiatem?

ocenił(a) film na 7

Wiele osób w poprzednich tematach również dostrzegło ten 'zbieg okoliczności'. Teraz pytanie, który scenariusz był pierwszy? Jeśli Mroczne miasto to Wachowscy z pewnością czerpali stąd garściami.A powszechnie uważa się, że Matrix to oryginał, rewolucja, innowacja...

ocenił(a) film na 2
wojtek3578

Miałbym więcej szacunku dla Wachowskich.
Te filmy odziela czeluść i myślę, że nie jest to subiektywne wrażenie.

ocenił(a) film na 10
elaborator

Te filmy oddziela czeluść taka jak szczyt Mount Everest z wysokością 8848 m n.p.m. (Dark City) i Rów Mariański 10 994 poniżej poziomu morza (Matrix). Myślę że to jest obiektywna opinia. Mroczne miasto po pierwsze jest dziełem oryginalnym, które nie czerpało inspiracji z żadnego innego filmu. Istnieją liczne nawiązania do gnostycyzmu i tzw. jaskini Platona. Film niesie za sobą liczne walory estetyczne i psychologiczne jak np. wątki mesjańskie, więzienie umysłów, niewidzialne kajdany.

ocenił(a) film na 7
Underworld__filmweb

Po tak bzdurnych wypowiedziach, jak ta powyżej, nie dziwi mnie zbytnio, że troll internetowy zwany Isoroku_Yamamoto na ogólnym publicznym forum filmwebu rozpowszechnia fałszywe informacje na twój temat. "Myślę że to jest obiektywna opinia" - zdanie to jest idiotyzmem w czystej postaci.

ocenił(a) film na 10
elaborator

Zgadzam się że "Dark city" i "Matrix" odziela czeluść i myślę, że nie jest to subiektywne wrażenie. Porównywać tego całego Matrixa do "Dark city" to jak porównywać pierdnięcie do "Bomby Cara" gdzie Matrix to pierdnięcie, a Dark City Bomba Cara!

ocenił(a) film na 10
elaborator

Te dzieła oddziela czeluść. "Mroczne miasto" jest niby blaskiem wybuchu Supernowej. Natomiast "Matrix" to blask Księżyca. Nie dość , że nie świeci własnym światłem to jeszcze odbija światło Słońca. A co ci się nie podobało? Scenariusz to miód.Czyżby kompleksy psychofana i fanboya Matrixa? Podaj jakieś argumenty krytyku filmowy. Świat przedstawiony w filmie jest NIEREALNY. Ten film to surrealizm, przedstawiający stan ludzkich umysłów, które są nieświadome i ociemniałe. Pierwszy punkt interpretacji, to to , że akcja dzieje się na stacji kosmicznej ( bardzo dobry zabieg erystyczny reżysera), to oczywiście jest adresowany dla osób które tego filmu nie rozumieją. Drugi właściwy poziom interpretacji to to że miasto nierealistyczne. Stanowi ono sumę wspomnień z różnych zakątków świata i z różnych epok historycznych. Miasto jest zbudowane z "myśli". Również ludzie stanowią tam sumę myśli- zostało to wyraźnie w filmie powiedziane. Mroczne miasto symbolizuje , niewiedzę i brak świadomości jego mieszkańców do aktualnego stanu faktycznego ( ludzie żyją w nieświadomości czyli w tak zwanym więzieniu umysłów). Istnieje jednak mentor czyli Dr Daniel Poe Schreber i mesjasz-John Murdoch. Głównymi antagonistami są ARCHONCI (tajemniczy nieznajomi), którzy rządzą Mrocznym miastem i wpływają na miejsca i czas. Manipulują również ludzka psychiką. Istnieją liczne koncepcje mesjańskie w "Dark City" jak chociażby postać Johna Murdocha, czyli pokonanie Archontów, wyzwolenie ludzi z ich mocy, doprowadzenie czas i przestrzeń do normalnego stanu bytu, a także oświecenie Mrocznego Miasta Słońcem które symbolizuje jasność. Mroczne miasto nawiązuje również do wszystkich założeń religii gnostyckiej. Zgodnie z przesłaniem godnie z przesłaniem gnostyckim człowiek egzystuje w nieprzyjaznym świecie, do którego został "wrzucony". Świat jest obcy Prawdziwemu Bogu i nie jest jego dziełem, lecz dziełem sił niższych zwanych Archontami (których przywódcą jest Demiurg). Temat Archontów jest dość kontrowersyjny i posiada wielu zwolenników jak i przeciwników. Kiedyś ja nazywałem ich gadzinami, które widywałem podczas śnienia, ale jak widać w zależności od perspektywy ludzie postrzegają ich różnie, bo w gruncie rzeczy w kreacji forma przybiera często obraz poprzez określoną wizję danego podmiotu. Termin ten wymieniany jest wielokrotnie w tekstach Nag Hammadi. Według Johna Lasha, Archontowie są z gatunku "drapieżnych i nieorganicznych istot". Gnostycy wiedzieli o nich wszystko i pisali o tym. Nic dziwnego, że próbowano całkowicie zniszczyć wszystkie pisma gnostyckie. Archonci są obcymi siłami, które działają podprogowo na ludzki umysł i dewiują naszą inteligencję z dala od jej właściwych i zdrowych aplikacji. Są pasożytami mentalnymi, które aby istnieć potrzebują energii ze strachu, agresji, nienawiści. Zaszczepiają w nas dualny i piramidalny sposób myślenia. Zastanówmy się jaki rodzaj władzy można uznać za najbardziej wyrafinowany i nie do obalenia? Według mnie najlepszym sposobem władzy jest zniewolenie, w które nikt nie wierzy i które wszyscy podważają i ośmieszają. To dlatego tak ciężko jest zrzucić piętno niewolniczego systemu i zacząć tworzyć własną rzeczywistość. Większość z nas nawet nie jest w stanie pomyśleć o tym, że może podlegać obcym wpływom i manipulacjom na głębszym, mentalnym poziomie - a co dopiero uświadomić to sobie. Podstawą do otrzeźwienia i uwolnienia się spod ich wpływu jest poznanie sposobu tego zniewolenia.Archonci zawładnęli ludzkimi umysłami, zachowaniami oraz reakcjami. Naszym największym zagrożeniem nie są oni, a ludzie opętani tymi pasożytami, czyli ich posłuszne marionetki. Te mentalne pasożyty operują w naszym umyśle w formie negatywnych myśli, a nie jako fizyczne odrębne formy inteligencji, chociaż w fizycznej formie również występują. Są pasożytniczą formą wielowymiarowego życia, która manipuluje świadomością. Ludzie często mają poczucie śmietnika w głowie, multum niekontrolowanych myśli, które sieją spustoszenie w emocjonalnym odczuwaniu człowieka. Nie wolno dać się opanować negatywnym emocjom jakim jest strach. Strach jest ich pokarmem oraz podstawowym narzędziem kontroli ludzkiego umysłu. Trzeba ćwiczyć samokontrolę i wyrażać wolę suwerenności własnej egzystencji. Acrhonci to istoty, które żeruję przede wszystkim na wywoływaniu wojen i walk, z których czerpią największe ilości pokarmu w postaci najgorszych emocji. Lubują się w zadawaniu bólu i poniżaniu niewinnych ofiar, ponieważ w wyniku tego wyzwala się największa ilość negatywnej energii. Doprowadzają do zwyczajnych kłótni, sporów, szczególnie między ludźmi darzącymi się miłością albo sympatią. Nieustannie prowokują ludzi do poczynań w brew ludzkiej naturze. Doprowadzają piękno planety do rozkładu. Pragną przekształcić naszą rzeczywistość w ich własną (nieorganiczną) - niszcząc wszystko po drodze co czyste, piękne i organiczne. Korzystają też z innych narzędzi manipulacji jak tv, która ma niesamowity wpływ na pranie mózgów. Istnieje w nas piękno i miłość a jednocześnie cierpienie i korupcja. Niektórzy nazywają to: dualizmem. Światło i ciemność, miłość i strach. Co jeśli powiem, że wszystko na ziemi było zamierzone, aby utrzymać ludzkość izolowaną i uzależnioną od reprezentowania dualizmu (dwoistości) aby utrzymać nas w pułapce fizycznej rzeczywistości? Istnieje wiele pokus i rozterek, aby trzymać nas z dala od odrywania prawdy o naszej tożsamości, aby odciąć nas od prawdy o możliwościach naszego prawdziwego potencjału. Archont: od greckiego archai - pan lub władca. W gnostyckiej mitologii archonci są niefizyczną kolektywną syntetyczną inteligencją, która próbuje siłą i korupcją rekonfigurować ten wszechświat. Mają obsesję na punkcie kreowania własnej egzystencji, która jest w opozycji do pierwotnego uniwersalnego strumienia jedności i miłości. Nowy porządek jest zastąpieniem wszystkiego co istnieje przez dwoistość i chaos. Archonici operują na podświadomości wprowadzając nam myśli do naszego umysłu, działając dewiacyjnie na naszą inteligencję i emocje z dala od ich właściwych i nieuszkodzonych (nieskorumpowanych) aplikacji. W Archontach uszkodzonym porządkiem jest dualność, podwójna egzystencja miłości, czyli odwrotność miłości; strach lub zło. W dualizmie jest konieczna miłość posiadając stały nośnik czystości do wypaczeń i korupcji. Jest to jak utrwalanie i rozpowszechnianie Archońskiego imperium. Archoni grają na obie strony utrwalając iluzję dualizmu, jako kompromis realnego uzdrowienia, zwodząc duchowo uzależnionych przez: zewnętrzne zaufanie, całkowite posłuszeństwo, egoizm, strach, zaciętość i podwójne standardy. Mają szeroką gamę chętnych sługusów. Pozostają niewidoczni dla naszego spektrum widzenia lub za zasłoną dla efektywnej implantacji dualizmu. Ziemia stała się wyizolowaną i zmanipulowaną genetycznie farmą, ekosystemem, gdzie przetrwają najsilniejsi lub gdzie dualizm wydaje się być jedynym sposobem istnienia. Archonci mają wiele nazw: Szatan, Lucyfer, Aryman, Jahwe, YHVH, Archanioł Jehowa, Elohim, Metatron, Ra, działa to jak piramida prowadząc do egoistycznego tronu na jej szczycie. Archoni działają w skali wieczności, ich zamysłem nie jest podbicie nas, ale reprezentowanie i rozpowszechnianie dualizmu aby zablokować nas w wewnętrznej wiecznej iluzji. Twierdzą, że Bogowi lub boskiej wyższości nie można ufać. W ten sposób próbują nas wykorzystać. Prawdziwym Bogiem i źródłem jest cała kreacja razem wzięta.Wszystko co istnieje jest równe ekspresji źródła, nie ma jednego wzorca w kreacji. Cała kreacja istnieje jako jedno. To dlatego Archonici są tak zdesperowani w wysiłkach na rzecz reprezentowania przeciwieństwa jedności, tworząc iluzoryczny system wyższości i oddzielając od zunifikowanej kreacji. Jedność jest prawdziwą drogą twórczej ekspresji, potwierdza to prawdę, że wszyscy jesteśmy równi komponentom kreacji. Dualizm jest tylko istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej – metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei. Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".

ocenił(a) film na 6
Raze

Łe tam, surrealistyczny film to Eraserhead, czytałem wcześniejsze komentarze i się skusiłem, obejrzałem. Film mnie wynudził. Doszukiwanie się w nim jakichś przenośni, symboli czy głębszego sensu jest jak robienie tego samego z ładnie zapakowanym hamburgerem. Po co? Toż to po prostu poprawne kino s-f, ale bez większego polotu. Nic specjalnego, jedynie klimat noir zasługuje na uwagę. Twój poprzedni komentarz jest wydumany i przeintelektualizowany, czasami rzeczywistość jest prostsza niż byśmy chcieli, żeby była, czasami niepotrzebnie dorabiamy ideologie tam, gdzie ich nie ma, czasami król jest nagi. Takie tam sobie pitu pitu 6/10, bez obrazy dla Twoich uczuć filmowych, gdyż jestem świadom, że ludzie są czasami w stanie "znaleźć Boga" w złamanym kijku, cóż, taka nasz natura.

ocenił(a) film na 10
Aldirien

Mnie wynudził, a raczej zmordował Matrix. Matrixa oglądałem tylko raz w życiu i uważam, że to jeden raz za dużo. Co do Matrixa to jak czytam ten cały spam fanboyów Matrixa na forach innych filmów no to musiałem ten popularny film zobaczyć. Matrix czerpał inspirację i natchnienie z "Mrocznego miasta", więc trochę szacunku. "Mroczne miasto" to jest film SURREALISTYCZNY, bo to NIE JEST film science-fiction (brak naukowych podstaw), ani film fantazy. Akcja filmu NIE ROZGRYWA SIĘ NA STACJI KOSMICZNEJ, ANI W CYBERPRZESTRZENI. Film ukazuje "więzienie umysłów, odwołuje się do kontroli umysłów, tezy sformułowanej przez Gnostyków. Alex Proyas urodził się w Egipcie, w Kairze gdzie powstał Gnostycyzm. Film "Mroczne miasto" odwołuje się właśnie do religiignostyckiej. Są tam Archonci Demiurg, koncepcje Mesjańskie. Film odwołuje się do KONTROLI UMYSŁÓW przez Archontów, na czele z Demiurgiem. Jest tam jeszcze nawiązanie do tak zwanej Jaskini Platona, Monomythu i Campbella.

Sam jesteś bez większego polotu. Wejdź na mój blog. Blog numer 3 jest poświęcony Mrocznemu Miastu. Zobaczysz ile nurtów filozoficznych jest tam zawartych i ile Wachowscy dopuścili się plagiatów kreując Matrixa. Bez większego polotu to osoby twojego pokroju rajcuący się w takich durnowatych seriach jak Alien, Łowca Androidów czy Terminator. Filmy bez większego polotu i proste jak cep.

Ten film to surrealistyczna wizja religii gnostyckiej i jaskini Platona, w konwencji detektywistycznej i z klimatem neo-noir. Twoje ostatnie frazy są bezczelne i prymitywne. Wyczuwam tutaj sympatie do prymitywnego i prostego jak cep pustego ideowo Matrixa. W takim razie podziękuję za dyskurs. Z mojej strony to EOT. Dorośnij synku, jak skończysz pić mleko matki i dorośniesz intelektualnie, no to może pogadamy jak równy z równym. Przybądź tutaj na to forum za kilkanaście lat, bo twoja znajomość filmem niewiele odbiega od znajomości przedszkolaka.

ocenił(a) film na 6
Raze

Cóż, myślę, że dorosłem już fizycznie i intelektualnie dawno temu, to była bardzo tania wrzuta, poważnie nie potrafiłeś inaczej - synku? Takie kąśliwe uwagi, to przeważnie wiesz, w liceum. Nie powiedziałem, że Matrix jest genialny, jest całkiem niezły, spełnia swoją rolę i nie nudzi, nie jest to na pewno kino ambitne. Ale cóż, wiem skąd reakcja i rozgoryczenie, w końcu poddałem w wątpliwość twoją subiektywną ocenę, to, co cię definiuje, pryzmat, przez który widzisz świat. Wiesz co, niespecjalnie obchodzą mnie twoje uczucia i nie będę teraz z tobą polemizował przez następnych pięćset postów nad wyższością grochówki nad pomidorową, kwestia gustu. Powiem tak, nawet jeśli w tym filmie było zawartych aż tyle idei, aż tyle wspaniałości, aż tyle odniesień do filozofii i religii, to dla mnie ten film jest dalej nudny i płaski, takie pitu pitu jak już wcześniej wspomniałem. Wiesz co jest lepsze od miernie namalowanej głowy Jezusa? Genialnie namalowana głowa kapusty. To tyle, pozdrawiam i zarazem żegnam.

ocenił(a) film na 10
Aldirien

To,że ty myślisz, że dorosłeś już fizycznie i intelektualnie dawno temu, to tylko twoja subiektywna opinia. Nie nazywaj mnie synkiem, bo urodziłem się w styczniu 1969 roku i jestem od ciebie starszy więc trochę szacunku. Każda ocena na tym portalu dana przez każdego zarejestrowanego użytkownika na tym portalu dana dowolnemu filmu, znajdującym się w bazie danych tego portalu podobnie jak opinia uzytkowników czy ich recenzje są subiektywne. Nie interesuje mnie twój stosunek do tego filmu, ani to czy uważasz go za dobry czy za zły, nudny i nieciekawy. Nie interesuje mnie również twoja ocena tego filmu, ani to jakie wzbudził w tobie uczucia. ALE NIE WAŻ SIĘ PISAC, ŻE MOJE SPOSTRZEŻENIA NA TEMAT TEGO FILMU SĄ PRZEINTELEKTUALIZOWANE
EOT.

użytkownik usunięty
Raze

Nikogo też nie interesuje Twój wiek. Niby rocznik 1969, a zachowujesz się jak sześciolatek, gdy odbierze mu się lizaka. Tylko, że bardziej merytorycznie. Co nie zmienia faktu, że jak sześciolatek jednak.

ocenił(a) film na 10

Ty zachowujesz się jak pięciolatek. I zrozum smarku, że nie wszyscy muszą jarać się dennym filmidłem na punkcie którego ty się onanizujesz. Nie wszyscy lubią mATRIXA.

użytkownik usunięty
Raze

Po czym wnioskujesz? Czemu dałeś mu 8?

ocenił(a) film na 10

Dałem Matrixowi 8 przez szacunek do moich znajomych na profilu którym ten film się bardzo podobał i wszyscy dali mu 10/10 arcydzieło. Jestem starszej daty, tak zwane pokolenie Parku Jurajskiego. Moje pokolenie jest skazane na wymarcie bo Hobbit już dawno zdeklasował Park Jurajski. Teraz jest epoka Transformers, Matrix, Power Rangers, A moje pokolenie musi wymrzeć. Taka jest kolej ewolucji i kolej rzeczy. Dinozaury też wymarły. Ja jestem fanem Parku Jurajskiego i Grawitacji ty zaś jesteś fanem Transformers i Matrix. Nie chcę również swoja oceną wywoływać kłótni na fi8lmwebie i insynuować wojen. To jest wasz czas bo mój juz przeminął. Robie tylko dobra minę do złej gry i staram się być poprawny politycznie by nie zaleść za skórę fanom Matrixa, ale czasami to się nie do bo to jest najliczniejsza grupa fanów i najbardziej chałaśliwa, która mysli sobie, że wszystko im wolno napisać, bo sami są fanami "najwybitniejszego filmu w historii). Bitwa o Matrix rozpoczęła się od masowego zarzucania innym filmom plagiatowania z Matrix + wystawiania 1 a sam Matrix sam czerpał inspirację z gier komputerowych, komiksów, mang, anime, filmów animowanych, książek i wszystkiego co popadły gdy filmy którym zarzuca się plagiat też czerpały inspirację ze swoich starszych poprzedników tzn., gier komputerowych, komiksów, mang, anime, filmów animowanych, książek, filmów, ale nie Matrixa.

użytkownik usunięty
Raze

Po czym wnioskujesz, że jestem od ciebie młodszy? Po czym wnioskujesz, że jestem fanem Transformersów?

ocenił(a) film na 10

urodziłem się w styczniu 1969 roku i podejrzewam, że jestem najstarszym użytkownikiem filmweba.

Transformersy, same stały się alegoria osób preferująca prymitywną rozrywkę, z dennym scenariuszem i nastawiane tylko na efekty specjalne. Od dłuższego czasu obserwuję poczynania tej grupy społecznej na forum filmweba.

ocenił(a) film na 7
Raze

Niestety, twoje podejrzenia są równie bezzasadne, jak bezsensowna jest twa obsesja na punkcie wieku. Bez trudu, począwszy ode mnie (49), można znaleźć osoby nieco, lub o wiele starsze:
http://www.filmweb.pl/user/Max66 (48)
http://www.filmweb.pl/user/justykob (50)
http://www.filmweb.pl/user/ktosik63 (52)
http://www.filmweb.pl/user/riko62 (53)
http://www.filmweb.pl/user/sekret1962 (53)
http://www.filmweb.pl/user/IrenaSz (>60)
http://www.filmweb.pl/user/jagoda49 (65)
http://www.filmweb.pl/user/jak45 (70)
http://www.filmweb.pl/user/tustus (80)

ocenił(a) film na 10
m_grendel

Ale o co ci chodzi? Jestem "synem minionej epoki i posiadam jej mentalność". Nie rajcuje mnie nowe kino lub kino nowoczesne. Jestem staroświecki i preferuję kino w starym stylu. Oczywiście są na tym forum osoby starsze, ode mnie. Ale co ja ci człowieku poradzę, że mam mentalność człowieka urodzonego w styczniu 1969 roku. Nie chcę i nie muszą, a ponadto nie zamierzam się starać i rozkochiwać w nowym kinie. Kocham "Mroczne miasto" za surrealizm, odwołania do Gnostycyzmu i Jaskini Platona, koncepcji mesjańskiej , monomythu. Podoba mi się, że jest to ostatni film kręcony w "starym stylu" bez bzykotek bo efekty specjalne nie robią na mnie żadnego wrażenia. Film jest oryginalny (nie było podobnego filmu przed nim), wizjonerski (wykreowany tam świat jest trudny do pojęcia bo to SURREALIZM i nie jest to ani cyberprzestrzeń , ani statek kosmiczny. Film jest ponadczasowy, gdyż powstał w 1998 roku i wiele filmów zaczęło się nim właśnie inspirować, jak np. Matrix czy Underworld. Film jest doskonale zrobiony z punktu widzenia aktorstwa i wykonania. Film perfekcyjnie odwołuje się do tak zwanego więzienia umysłów. Wachowscy nie ukrywali, że czerpali liczne zapożyczenia i dokonywali wiernej kopi dzieła Alexa Proyasa. Więc po co fanboye Matrixa robią taki syf na tym forum? Powinniście dziękować Alexowi Proyasowi za to, że stworzył oryginalne SURREALISTYCZNE dzieło w konwencji neo-noir odwołujące się do religii gnostyckiej, Jaskini Platona, Koncepcji mesjańskich, więzienia umysłów i Monomythu.

ocenił(a) film na 10

A co powiesz na to:
http://www.filmweb.pl/film/Mroczne+miasto-1998-4885/discussion/Czy+scenarzysta+i nspirowa%C5%82+si%C4%99+powie%C5%9Bci%C4%85+Robot,2458775#post_12988034

Raze

Jeśli twierdzisz, że Blade Runner jest prosty jak cep, to najwyraźniej g*wno zeń zrozumiałeś.

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

Ależ dałem 10/10. Ale to kino akcji. Ja tylko z tego biorę warstwę ideową. "Niezadowolony produkt" idzie do stwórcy, aby mu przedłużył życie. Idea człowieczeństwa. Deckart według mnie człowiek sam stal się maszyną a Roy Batty okazując mu miłosierdzie pokazał, że maszyna jest w stanie stać się bardziej ludzka niż człowiek, co sprawiło, że Deckart sie nawrócił i przestał być Blade Runnerem by uratować Rachel. Piękne. Napisałem w gniewie, chodzi mi o nawalankę której nie lubię i tyle. Pozdrawiam. Blade Runner arcydzieło 10/10. Polecam prozę Philipa Kindreda Dicka pt. "Przedludzie" (tyt. oryg. The Pre-persons) http://pl.wikipedia.org/wiki/Przedludzie

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

Sam pomysł z Jednorożcem to był wymysł Scotta który pojawił się w final cut. Jednorożec miał być czyms w rodzaju kodu kreskowego, lub znaku towarowego wbijanego na produkt czyli wszczepione myśli Deckarta. Ale Philip K. Dick wykreował Deckarta na człowieka. Final cut był ostatni. Scott był oskarżany o zniszczenie prozy P. K Dicka. Sam Dick po obejrzeniu seansu powiedział, że nie wie już czy Deckart jest człowiekiem czy replikantem. Moim zdaniem był człowiekiem. Pisałem o tym na forum "Łowcy Androidów". Był słaby, poza tym zbytnio udawał i chlał po robocie, był gliną w stanie spoczynku. Ostatnia scena to zwycięstwo człowieczeństwa Deckarta nad jego "S K U R W Y N S Y Ń S T W E M", bo replikanci byli ludźmi zdolnymi do odczuwania. Ostatnia scena "szkoda że wszyscy umrą tak wcześniej" jest symboliczna i mówi, że wszyscy umrzemy i życie jest krótkie.

ocenił(a) film na 10
Aldirien

Alien, Aliens, Blade Runner, Terminator, Terminator 2, Dystrykt 9 to filmy proste jak budowa cepa, bez jakichkolwiek refleksji, pozbawione walorów psychologicznych i intelektualnych. Prymitywna strzelanina dla GIMBAZY. Bije od nich totalny prymitywizm. Cały scenariusz i fabułę mamy zwykle przedstawioną już w pierwszych minutach filmów, a później sieczka i mordobicie. Za arcydzieła zaprawdę uznajesz filmy które są adresowane dla mało wymagających intelektualnie widzów. Zapewne sam nim jesteś, więc nie rób z siebie idioty i nie spamuj, a już przynajmniej nią zagaduj do mnie. EOT definitywny. Dla ciebie arcydzieła, a dla mnie przereklamowane gnioty jak Gwiezdne wojny i Matrix.

ocenił(a) film na 6
Raze

Nie przepadam za gwiezdnymi wojnami, to raz, są badziewne, nawet jako dziecko nie lubiłem tego filmu z humanoidalnymi kosmitami o dziwnych ryjach. Matrix spełnił swoją rolę i jest pewnego rodzaju ikoną, to dwa. Terminatory? Próżno doszukiwać się tam jakichś głębszych przesłań, ale siedzi się i chłonie, ogląda z otwartą jadaczką pamiętając w jakich latach zostały stworzone. Dystrykt 9... To jest znakomity dramat socjologiczny ukazujący mroczną ludzką naturę, Dla mnie świetny. Tyle w kwestii filmów, które uważasz za ścierwa; nie wspomniałeś o tym, że najwyżej oceniłem również takie filmy jak Odyseja kosmiczna 2001, którą uważam za arcydzieło nad arcydzieła, Amelia lub Idi i smotri. No nieważne. Co do synków, strasznie tania wrzuta, może urodziłem się w 1981, może jestem 12 lat młodszy, ale jestem na tyle rozwinięty, żeby nie obrażać Cię w tak gówniany sposób i wpieniać się jak tupiące nogą trzyletnie dziecko, któremu właśnie powiedziano, że teletubisie są o pedałach. Wiesz agresja zamiast konkretów, to domena kobiet (tych mało inteligentnych) lub dresów. Określiłeś filmy, które mi się podobają mianem "proste jak konstrukcja cepa". Niektóre tak, zgadzam się, ale mają niepowtarzalny klimat i są ikonami gatunku, wiele głupich filmów stało się ikonami tak samo, jak i wiele inteligentnych, ciekawe tylko dlaczego nie Dark City? O jeju, zabawka się popsuła. Ps. I nie, na szacunek trzeba zasłużyć, nie nabywa się go z wiekiem, można szanować sześciolatka i gardzić sześćdziesięciolatkiem. Pozdrawiam niespecjalnie.

ocenił(a) film na 10
Aldirien

Matrix to tylko efekty specjalne nie tak przełomowe jakby się wydawało i tak stojące w zakresie komputeryzacji 10 lat za Parkiem Jurajskim. Wiesz, że eksplozja na parterze gmachu policji czy strzelające kule rozbijające ściany tegoż parteru zostały wykonane w sposób normalnej eksplozji i faceta stojącego z karabinem maszynowym i sfilmowane. Plus oczywiście tandetne Kung-Fu. Dla mnie nudny film na jeden raz niestety. Każdy film Marvela i DC jest 100 razy lepszy. Nie rozumiem, zachwytu nad tym całym Matrixem. Terminatory i analogia do Głębi Camerona, Sąd Ostateczny i osądzenie rodzaju ludzkości, odwołanie do przeznaczenia i nauczanie się wzajemnego poszanowania względem ludzi. Słowa Sary Connor skoro maszyna, terminator nauczył się szanować życie ludzkie to i nam uda się je uszanować. Ostatnia scena T2.

ocenił(a) film na 7
Aldirien

Raze to właściwie zwykły troll którego komentarzy nie można traktować zbyt poważnie.

Tutaj w rozmowie z tobą stwierdza ,,Alien, Aliens, Blade Runner, Terminator, Terminator 2, Dystrykt 9 to filmy proste jak budowa cepa, bez jakichkolwiek refleksji, pozbawione walorów psychologicznych i intelektualnych. Prymitywna strzelanina dla GIMBAZY. Bije od nich totalny prymitywizm.''

A jeszcze 24 września bieżącego roku w temacie ''10 NAJWYBITNIEJSZYCH FILMÓW S-F JAKIE KIEDYKOLWIEK POWSTAŁY'' umieścił ''Łowcę androidów'' na trzecim miejscu w swoim zestawieniu najlepszych filmów w historii tego gatunku.

Źródło: http://www.filmweb.pl/film/%C5%81owca+android%C3%B3w-1982-734/discussion/10+NAJW YBITNIEJSZYCH+FILM%C3%93W+S-F+JAKIE+KIEDYKOLWIEK+POWSTA%C5%81Y,420413?page=3

Jego wypowiedź znajdziesz na samym dole.

ocenił(a) film na 6
mstrojny6

Cóż, dziękuję bardzo. Ja już przestałem na niego strzępić język, ale fajnie, że mi pokazałeś, jak się gościu kompromituje :)

ocenił(a) film na 7
Aldirien

Raze vel Loki_Jotunheim vel Atoirtap to cierpiący na psychozę maniakalno-depresyjną i osobowość wieloraką troll, który nie potrafi zdecydować się kim jest i ile ma lat, za to bardzo lubi sam ze sobą dyskutować.

ocenił(a) film na 10
m_grendel

Witaj hr_dooku vel _DISCLAIMER_ VEL PAPUV VEL NEMO899 VEL NEMO989

ocenił(a) film na 10
m_grendel

To, że ktoś nie onanizuje się szajsem nad którym ty się onanizujesz, nie oznacza, że jesteśmy jedną i tą sama osobą.

ocenił(a) film na 10
mstrojny6

Sam jesteś zwykłym trollem. Nazywasz swojego adwersarza trollem tylko dlatego, że ma odmienne zdanie od twojego. To, że filmu Alien, Łowca Androidów, Terminatory, ustawiłbym poza pierwszą setka nie oznacza, że nie uważam ich za arcydzieła i że nie mogę dać im dychy 10/10/ Dla mnie to są wciąż arcydzieła Po prostu mam jeszcze z 300 filmów SF które darzę jeszcze większym szacunkiem, ot to, co nie zmienia faktu , że Alien, Łowca Androidów i Terminator to dla mnie arcydzieła. Ale w przeciwieństwie do takiego emo jak ty ja kocham milion filmów i jestem fanem miliona filmów a ty tylko Matrixa. Poza tym udzielasz się tylko na forum Matrixa i spamujesz tym swoim jednym tekstem, który stanowi nadinterpretację, że nawet twórcy filmu nie maja o tym zielonego pojęcia.

ocenił(a) film na 7
Raze

,,Ale w przeciwieństwie do takiego emo jak ty ja kocham milion filmów i jestem fanem miliona filmów a ty tylko Matrixa.’’ – Zwróć uwagę na to że obok filmu Wachowskich wśród najwyżej ocenionych mam jeszcze następujące tytuły: Ojciec chrzestny II, Wyrok w Norymberdze, Ścieżki chwały, Śmierć prezydenta, Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia, Władca Pierścieni: Dwie wieże, Świadek oskarżenia, Gorzkie gody, Mechaniczna pomarańcza, Casino Royale i Wesele.

Wymień mi proszę te 300 filmów. Z chęcią bym obejrzał jakiś dobry film science-fiction.

ocenił(a) film na 10
mstrojny6

Filmy typu Ojciec chrzestny II, Wyrok w Norymberdze, Ścieżki chwały, Śmierć prezydenta, Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia, Władca Pierścieni: Dwie wieże, Świadek oskarżenia, Gorzkie gody, Mechaniczna pomarańcza, Casino Royale i Wesele, to twoja zakamuflowana kreacja na którą nie dałem się nabrać. WŁADCA PIERŚCIENI TO gniot PO KTÓRYM JADA NIEŹLE FANI LITERATURY TOLKIENA, KRYTYCY LITERACCY, KRYTYCY FILMOWI, RODZINA TOLKIENA I FANI KSIĄŻEK.

ocenił(a) film na 7
Raze

Prosiłem Cię o to żebyś mi wymienił tytuły tych 300 filmów.

ocenił(a) film na 10
elaborator

http://galeon.hispavista.com/cinerama/actu2/matrixdarkcity.htm

http://en.wikipedia.org/wiki/Simulacron-3
In late 1990s Los Angeles, Hannon Fuller (Armin Mueller-Stahl) owns a multi-billion-dollar computer enterprise, and is the inventor of a newly completed virtual reality (VR) simulation of 1937 Los Angeles, filled with simulated humans unaware they are computer programs. When Fuller is murdered just as he begins premature testing of the VR system, his friend and protégé, Douglas Hall (Craig Bierko) who is also the heir to the company, becomes the primary suspect. The evidence against him is so strong that Hall begins to doubt his own innocence.

Between interrogations by LAPD Detective Larry McBain (Dennis Haysbert), Hall meets Jane Fuller (Gretchen Mol), the estranged daughter of Hannon Fuller, who is busy with the shutdown of the new VR system. Hall romances her. When a local bartender claims to have witnessed a meeting between Hall and Fuller on the night Fuller was murdered, Hall is arrested. He is released when Jane gives him an alibi. The bartender is later murdered.

With the assistance of his associate Whitney (Vincent D’Onofrio), Hall attempts to find a message that Fuller left for him inside the simulation. Entering the virtual reality, Hall becomes a banker named John Ferguson. Fuller left the message with a bartender named Jerry Ashton (Vincent D'Onofrio), who read the message and discovered he is an artificial creation. Frightened and angry, Ashton tries to kill Hall. Hall barely survives to escape the virtual reality.

Now unable to find Jane, Hall discovers her double, Natasha Molinaro, working as a grocery store clerk — but Molinaro does not recognize Hall. This leads Hall to perform an experiment outside the VR system, something that Fuller’s letter instructed him to try: drive to a place where he never would have considered going otherwise. He does so, and discovers a place that resembles a wireframe model. Hall grasps the truth, the meaning of Fuller's message: 1990s Los Angeles is itself a simulation.

Jane Fuller explains to Hall the truth: his world is one of thousands of virtual worlds, but it is the only one in which one of the occupants has developed a virtual world of its own. Jane Fuller lives in the real world outside the 1990s simulation, and only entered the virtual version to assume the role of her simulation, gain control of her father's company in that simulation, and shut down the simulated 1937 reality. The virtual Hall is modeled after David, Jane’s real-world husband. It was David who committed the murders via Hall’s body, being driven to jealousy when Jane fell in love with the Hall character.

Whitney enters the 1937 simulation, assuming the body of bartender Jerry Ashton, who has kidnapped Ferguson (Hall’s 1937 identity) and bound him in the trunk of his car. When Whitney is killed in a car crash inside the 1937 simulation, Ashton’s consciousness takes control of Whitney’s body in the 1990s simulation and takes Hall hostage. Hall convinces Ashton that he's not in the real world, but in a simulation. Hall takes Ashton to the place where he was born: a computer lab. David assumes control of Hall again to kill Ashton, and then attempts to rape and murder Jane. Jane is rescued by Det. McBain, who shoots and kills David. McBain at this point has realized the nature of his own reality, and jokingly asks Jane "So, is somebody going to unplug me now?" She answers "no", so McBain follows with the request "Look, do me a favor, when you get back to wherever it is you come from, just leave us the hell alone down here, okay?"

David's death as Hall in the 1990s simulation allows Hall’s artificial consciousness to take control of David’s body in the real world. He wakes in 2024, connected by a device to the VR system. He disconnects the system and finds Jane and her father, the real Hannon Fuller. Jane wants to tell Hall more about the simulation, but as she begins the film ends, the screen image turning black like a computer monitor being turned off.

http://www.filmweb.pl/film/Apokalipsa-1996-8334
Akcja filmu rozgrywa się w przyszłości. Zniszczoną wybuchami atomowymi Ziemią rządzą cyborgi, które wygrały w walce z gatunkiem ludzkim i opanowały Ziemię. Jeden z nich, przeznaczony do eksterminacji ludzi, Omega Doom, po wypadku staje u boku nielicznych partyzantów, którzy usiłują przywrócić dawny ład...

http://www.filmweb.pl/film/Nie%C5%9Bmiertelny+II%3A+Nowe+%C5%BCycie-1991-1306
Rok 2025. Warstwa ozonowa zostaje zniszczona. Kilka lat wcześniej Connor MacLeod (Christopher Lambert) utworzył tarczę, która okryła planetę, lecz pogrążyła ją w ciemnościach. Teraz MacLeod, pozbawiony nieśmiertelności, jest schorowany i zbliża się do kresu swych dni. Sytuację chce wykorzystać dyktator z planety Zeist (Michael Ironside). Wysyła on na Ziemię swoich ludzi, by zabili Connora.

http://www.filmweb.pl/film/Blade+-+Wieczny+%C5%82owca-1998-15
Blade (1998) skoki, uniki Deacona Frosta przed kulami Bladea, w komiksie Marvela ludzie jako źródła pokarmu na wzór z filmu „Coma” i sztuczne łona „Matrixa”

Ghost in the Shell (1995) Przykłady:
http://www.filmweb.pl/film/Ghost+in+the+Shell-1995-31866
1.gniazdka w tyłach szyi syntetycznych ludzi
2.scena otwierająca z zielonymi symbolami jest bardzo podobna w obu filmach
3.ujęcie agenta lądującego na dachu w scenie ucieczki Trinity jest prawie identyczne z ujęciem Kusanagi w czasie pościgu za pierwszą 4.marionetką”
5.ujęcie Neo chowającego się za filarem w sekwencji walki w wieżowcu jest identyczne jak ujęcie Major w czasie walki z czołgiem.
6.ujęcie w końcowej scenie pościgu Neo, który biegnie w kierunku hotelu. Po drodze agenci oddają w jego stronę strzały na targu, te z kolei niszczą ustawione na straganie arbuzy. Ta sama sytuacja przydarzyła się Batō w scenie na targu w Ghost in the Shell

Pamięć absolutna (1990) Total Recall - czerwona pigułka
http://www.filmweb.pl/film/Pami%C4%99%C4%87+absolutna-1990-1459


Filmy których akcja odbywa siĘ w wirtualnej rzeczywistości.
Avalon (2001), by Mamoru Oshii
Brainscan (1994), by John Flynn
Brainstorm (1983), science fiction film directed by Douglas Trumbull and starring Christopher Walken and Natalie Wood
The Cabin in the Woods (2011), directed by Drew Goddard, in which to prevent doomsday a group of teenagers must be sacrificed without their recognizing.
Cargo (2009), directed by Ivan Engler and Ralph Etter
Cube 2: Hypercube (2002) written by Sean Hood
Dark City (1998) by Alex Proyas
eXistenZ (1999), by David Cronenberg, in which level switches occur so seamlessly and numerously that at the end of the movie it is difficult to tell whether the main characters are back in "reality"
Good Bye Lenin! (2003), by Wolfgang Becker: a Berlin family tries to make the feeble mother believe that East Germany did not fall
Inception (2010), by Christopher Nolan, where an extractor invades dreams to steal information and ideas, but is asked to implant an idea instead of stealing one.
The Island (2005), directed by Michael Bay
Jacob's Ladder (1990), thriller directed by Adrian Lyne
Lost Highway (1997), by David Lynch
The Matrix series (1999–2003), by Andy and Lana Wachowski
The Nines (2007), unknowingly to the viewer, is focused completely on the subject of simulated reality
Abre los Ojos (Open Your Eyes) (1997), by Alejandro Amenábar (remade as Vanilla Sky, 2001)
Strange Days (1995), by Kathryn Bigelow
Surrogates (2009), by Jonathan Mostow
Synecdoche, New York (2008), written and directed by Charlie Kaufman: an eccentric theatre director creates a replica of New York City inside New York City, complete with a copy of himself making his own replica of New York City.
The Thirteenth Floor (1999), directed by Josef Rusnak
Total Recall (1990), directed by Paul Verhoeven and based on the Philip K. Dick story "We Can Remember It for You Wholesale"
Tron (1982), by Walt Disney Pictures
The Truman Show (1998), in which the titular character unknowingly lives his entire life in a false reality created to make a voyeur television show about him
Vanilla Sky (2001), by Cameron Crowe
Virtuosity (1995), by Brett Leonard
Welt am Draht (1973), German film adaptation of the novel Simulacron-3 from Rainer Werner Fassbinder
Welcome to Blood City (1977), by Peter Sasdi
Westworld, a science fiction movie directed by writer Michael Crichton
Tron Legacy (2010), by Walt Disney Pictures
The Village The occupants of a small Pennsylvania village in 1897 live in fear of nameless creatures in the surrounding woods.

ocenił(a) film na 10
Raze

do wysyłki.

wojtek3578

Matrix wyszedł w 1999, a Mroczne miasto w 1998 :)

ocenił(a) film na 2
PawelG7

Przez rok nie napisano scenariusza i jednocześnie zrealizowano film. Ślepy tor.

elaborator

Przeczytaj Robot lub Anioł przemocy Adama Wiśniewskiego-Snerga, a potem obejrzyj Matrixa :)
Ciekawe ile podobieństw się doszukasz, ekspertom wyszło 80%.
Sprawa ostatecznie nie trafiła do sądu, doszło chyba do ugody.

ocenił(a) film na 2
PawelG7

Zdaje się nie doczytałeś o czym mowa. Teaz była taka, że Matrix to plagiat Mrocznego Miasta. O wspólnych źródłach literackich nie było tu mowy - co skądinąd powoduje, że ten wątek jest tak martwy..

ocenił(a) film na 8
elaborator

Skrypt do Matrixa powstał dwa lata później i to w dodatku w tej samej wytwórni, przypadek? nie sądzę....

ocenił(a) film na 2
Milionowski

Teraz już się zgodzę. Koleś jakiś dał tu nawet link do stronki hiszpańskiej z porównaniem obrazów niektórych scen obu filmów.
Ciekawa rzecz.
Osobiście i tak wolę Matrix, bo nie czuję zupełnie filmu Mroczne miasto - chociaż pozostał mi w umyśle specyficzny sentyment, co jest pewnym paradoksem gdyż fimu tego nie lubię po prostu : )

ocenił(a) film na 8
elaborator

to fajnie, że go nie lubisz, ale po co tak nisko oceniasz. Przez takich jak ty oceny filmów są wypaczane.

ocenił(a) film na 2
Milionowski

Nie istnieje obiektywna ocena utworu/dzieła.

ocenił(a) film na 10
elaborator

Więzienie umysłów (1995) Cyber Vengeance

ocenił(a) film na 7
elaborator

Obydwa filmy były kręcone w Sydney. Wachowscy po prostu wykorzystali pewne elementy scenografii pozostawione na miejscu po zakończeniu produkcji ''Mrocznego miasta". "Matrix'' został częściowo nakręcony w tych samych co "Mroczne miasto'' stąd biorą się podobieństwa.

http://film.org.pl/fx/matrixr.html
http://www.filmweb.pl/film/Mroczne+miasto-1998-4885/trivia - ciekawostka nr. 2 z działu pozostałe.

Sam scenariusz ''Matrixa" powstał już w roku 1994. Wachowscy dostali od Warner Bros zielone światło na nakręcenie "Matrixa'' po tym jak zrealizowali dysponując budżetem w wysokości 5 mln dolarów film ''Brudne pieniądze''.

ocenił(a) film na 7
mstrojny6

Po ,,samych'' miało być słowo ,,miejscach''.

ocenił(a) film na 8
mstrojny6

czyli później niż do mrocznego miasta

ocenił(a) film na 10
Milionowski

Nie zdecydowanie wcześniej Mroczne miasto niż Matrix, ale czego to psychofan nie zrobi, aby tego swojego GNIOTA wypromować.

ocenił(a) film na 8
Loki_Jotunheim

coś Ci się pomyliło...

ocenił(a) film na 10
Milionowski

Raczej tobie się coś pomyliło. Scenariusz Mrocznego miasta był napisany wcześniej. Mroczne miasto weszło do produkcji wcześniej. Mroczne miasto doczekało się prędzej premiery. Wachowscy inspirowali się"Mrocznym miastem".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones