No i znowu cię zagiąłem.
By the way. Dzięki, że się powtarzasz, bo mogę poćwiczyć sobie riposty.
Wszyscy z ciebie brechtają a ty nadal jesteś przekonany, jaki to zajebisty jesteś.
Ależ się starasz, a ja ma z ciebie polew. Chociaż co to za staranie - ctrl c, ctrl v. Nie masz sił, totalna desperacja. A ja mam satysfakcję.
Czytam ten tekst od ciebie już po raz 200. Nie masz sił, żeby coś napisać nowego dłuższego?
Pewnie myślisz, że robi to na mnie wrażenie, heheheh. Ok, nie będę cię wyprowadzał z błędu.
Sam je sobie zrobił. Jego żonę napadli i pocięli jej twarz. On, żeby nie czuła się smutno, zrobil sobie taki uśmiech. A ona go porzuciła.
albo batman mu je zrobił. moze podczas jakiejś akcji natknął sie na zbirów wśród których był przyszły joker i mu tak buźke urządził. jak w filmie burtona, tyle że zamiast wrzucenia do chemikaliów to mu poharatał ryj
Te blizny zrobił mu Christopher Nolan, bo Ledger chciał zagrać Jokera z odrobiną humoru, ale Nolan się wkurzył i krzycząc, że jego film ma mieć kij w doopie zaczął biegać z nożem za Heathem. Tak powstały szramy na twarzy Jolera, a tak naprawdę Ledgera.
Czymś to potwierdzisz czy to Twój wymysł? Mnie się wydaje, że żadna z wersji w filmie nie jest prawdziwa, tylko Joker lubi opowiadać "zabawne" historyjki swoim ofiarom w zależności od sytuacji, dlatego Batman miał dostać kolejną wersję, ale nie był na tyle cierpliwy by słuchać ;)