Nie rozumiem jak można to oglądać i nie wymiotować. Ja nie dotrwałem do końca z obrzydzenia.
Fajnie. Wszystkich to bardzo interesuje. Zmień pieluchę i obejrzyj sobie "Obecność".
Nie lubię. I nie wiem skąd w tobie takie przeświadczenie, że każdy kto widzi sztuczną krew na ekranie powinien się porzygać, bo jeśli nie to znaczy, że jest chory psychicznie, czy co tam sobie wymyślisz jeszcze.
PS. Nie odpisuj, Smalec.
Akurat tu nie chodziło o krew, tylko o tą obrzydliwą obślizgłą istotę w którą ten gość się zaczął zamieniać. Jeżeli to kogoś nie brzydziło podczas oglądania to znaczy, że lubi wymiotować. I nie ośmieszaj się więcej pisząc jakobym był alterkontem Smalca.
Już nie wspominam o przesłaniu, jakie film niesie, bo na pewno nic nie skumałeś.
To jest tak jak z whisky - za pierwszym razem rzygasz, przy kolejnych krzywi morde, ale po jakims czasie zaczynasz uszysz sie tym rozkoszowac :)
Whisky to obrzydlistwo, pić się tego nie da. Na myszach pędzone dziadostwo zabarwiane farbą do drewna.
Tak samo "nie da sie" jesc slimakow czy uprawiac oralnego seksu z tredowatym :) Oczywiscie ze "sie da" tylko trzeba miec wystarczajaca determinacje zeby osiagnac cel ;)
Ja mam uczulenie na whisky. Wezme łyka i od razu zwracam a później dostaje wysypki na rękach, rozwolnienia, brzuch mnie boli. Tak samo mam z winem, koniakiem, brandy. Mój organizm nie toleruje tych alkoholi. Mogę pić tylko browary albo wóde.
No i o to wlasnie chodzi - albo sie poddajesz i nigdy w zyciu nie poznajesz innych smakow, albo sie zawezmiesz i przez rzygi, srake i bol przebrniesz aby zaznac czegos nowego ;)
Tu nie chodzi o poznawanie nowych smaków, bo ja te smaki znam, tylko mój organizm ich po prostu nie toleruje.
Zaraz, zaraz - cala dyskusja toczy sie gdyz stwierdziles pan, ze "nie rozumiesz jak mozna to ogladac i nie wymiotowac". Teraz sam pan mowisz ze wszystko rozbija sie o to ze masz pan za slaby zoladek zwyczajnie. Nie uwierze ze cala wymiana zdan miala u podstaw stwierdzenie "a, no fakt, po prostu inni maja mocniejsze zoladki", bo to by oznaczalo ze bardzo dobrze pan rozumiesz jak mozna to ogladac bez rzygania, jedynie sam pan nie masz wystarczajacych kwalifikacji ;)
Chodziło mi o to, ze takie obślizgłe obrzydliwe rzeczy jak w tym filmie powinny wszystkich brzydzić a nie zachęcać do oglądania. Żołądek nie ma tutaj nic do rzeczy. Takie filmy działają na psychike i powinny u wszystkich ludzi powodować odruch wymiotny.
Oczywiscie! Tak tez bylo za kilkoma pierwszymi razami, pamietam ze lata temu musialem przy niektorych scenach zamykac oczy, tak mnie mdlilo. Ale determinacja, postawienie celu pt. "co to, JA nie dam rady obejrzec???" sprawily ze po wielu "podejsciach" - teraz z przyjemnoscia moge ten film wlaczyc, ba, zaluje nawet ze stracil nieco tej "obrzydliwej" magii, gdyz teraz coraz czesciej zdaje sobie sprawe ze to co widze na wkranie to "tylko" mistrzowska charakteryzacja :( Motywacja byla wiec determinacja do przelamania wlasnych granic wytrzymalosci, poszerzenie horyzontow. Z takich samych powodow oglada sie chocby "Ludzka stonoge" czy "Srpski film" - na poczatku zeby samego siebie poddac "probie", potem zas zeby juz "na spokojnie" przeanalizowac przeslanie filmu. A "Mucha", gdy juz sie przyzwyczai do niej zoladek, jest doskonala alegoria AIDS czy raka chociazby. Niektorzy z nas beda musieli w zyciu byc swiadkami rownie odrazajacych cielesnych przemian u swoich bliskich i film swietnie oddaje desperacje i rozpacz temu towarzyszaca. Tak, tak - jest w tym dziele cos wiecej pod ta rozpadajaca sie powloka, drugie dno, druga skora wrecz jak kto woli...
Filmy typu Ludzka stonoga czy Srpski film oglądają jedynie ludzie chorzy psychicznie, oraz pozbawieni wszelkich uczuć. Ludzie, którzy oglądają takie chore filmy powinni być ubezwłasnowolnieni i zamykani w zakładach psychiatrycznych bez możliwości wyjścia na ulicę.
Aha, a "liste Shindlera" ogladaja jedynie neonazisci i wielbiciele ludobojstwa? :D
Czyli - przemoc i okropienstwa w filmie sa OK, byle kiedys iles milionow ludzi musialo faktycznie umrzec w tym celu; przemoc i okropienstwa dla ktorych jedynymi ofiarami bylo kilka litrow ketchupu jest za to juz tylko dla chorych zboczencow? :D