Samuraje, hektolitry krwi, tona odciętych kończyn, zbliżenia na pokryte posoką twarze Japończyków i wzniosłe dialogi o honorze, bólu egzystencjalnym i potrzebie zemsty. Brakowało mi takiego kina. Takashi Miike dostarcza tego wszystkiego w ilościach hurtowych, najcześciej w przesadnej ilości, bez umiaru, często też...

Od dawna brakowało mi takiego filmu. Filmu spod znaku ryżu, zemsty i katany. Czuję się spełniony. Krew leje się strumieniami, ostrza furkoczą aż miło. Choreografia walk na wysokim poziomie. Obowiązkowe frazesy o zemście, honorze i generalnie rzeczach większych niż życie. Film jest długi ale odziwo nie czuć tego. Akcja...

Gdyby było trochę wiecej humoru, to troszkę taki Kill Bill... pod koniec seansu żona mnie zapytała: "i to oni tak po tym ryżu tyle siły mają?". :) Lubię filmy o samurajach ale ten, jak dla mnie, ocierał się o produkcje w stylu "Jackie Chan (po japonsku) ratuje dziewczynę" i ta konwencja mi nie podpasowała.

czy ktoś wie co znaczy znak na plecach Manji?

Szkoda tylko, że ktoś zbyt zaszalał z tymi masowymi walkami. Ta końcowa potyczka nieco nuży. Właśnie przez to film dużo traci. Ogólnie jest to ciekawa i niestereotypowa produkcja, warta obejrzenia. Jest też tu trochę niewymuszonego humoru. Nie nudziłem się, polecam.

Film naprawdę dobry. Efekty, scenografia, a zwłaszcza chorografia walk stoi na wysokim poziomie. Od strony technicznej nie ma czego się przyczepić oprócz montażu. W niektórych momentach film jest poszatkowany, a ja mam nieodparte wrażenie, że czegoś mu brakuje, a przecież sam obraz trwa ponad dwie godziny. I jest to...

W mojej skromnej opinii "Mugen no Jūnin" jest lepszy od "Ruroni Kenshin" (obejrzałem 2 części) i "Azumi" (obie części). Fani takiego kina nie będą zawiedzeni. Polecam. Moja ocena 8 z dużym plusem.

Ta sieczka na końcu, była przesadą. Połowę z tego, spędziłem przeglądając instagram na telefonie.

Bardzo, ale to bardzo daleko temu obrazowi do np. Rurouni Kenshin, czy nawet Ichi. Fabuły płaska i szkoda ją komentować. Całość bez napięcia i emocji.

Ktoś wie czy gdzieś jest dostępny online?
nawet z napisami angielskimi? Bo z polskimi to pewnie jeszcze długo nie będzie.

Muzyczka na sam koniec jest bardzo miłą niespodzianką

Byłem przekonany, że tak rozległej sagi nie da się wcisnąć w 2:40 min. Jednak im się udało. Z rozmachem, fajnymi scenami, ładnymi zdjęciami, nie czuć tutaj żadnej taniochy. Sporo tematów ukrócono, jednak jakoś mnie to nie raziło.
Widać, że wydali kupę kasy na film. O dziwo bardzo fajna gra aktorska, czuć klimat mangi...

Nuta na koncu filmu. Ktos znaju? To niech podaju ;)

Całkiem porządny film, ale raczej dla amatorów takiego kina. Mnie się podobał.

Ale z mieczami. Nuda.

Dzieło przypadku.