PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1240}

Na skróty

Short Cuts
7,6 5 164
oceny
7,6 10 1 5164
7,8 18
ocen krytyków
Na skróty
powrót do forum filmu Na skróty

moze to tylko moje wrazenie, ale zauwazylem spore podobienstwo do filmu Mangolia.

ocenił(a) film na 10
dziaru

To "Magnolia" jest podobna do "Na skróty", a nie odwrotnie.

ocenił(a) film na 10
Mikael

Dlaczego? Z tego co wiem podobieństwo jest symetryczne :)

ocenił(a) film na 8
rurabomber

Dlatego, że jeden z tych filmów musiał powstać pierwszy!
'Magnolię' widziałem chyba z 3 lata temu, więc niewiele z niej pamiętałem, ale 'Na skróty' obejrzałem (w końcu, bo od 5 lat się przymierzałem, a rzadko puszczają w TVP) niedawno, prawie cały seans nabierając przekonania, że widzę pierwowzór Altmana, z którego potem (mniejsza czy bezczelnie czy mając czelność) zrzynano ;]. czekałem tylko na [spoiler] deszcz żab.. no i doczekałem się - w oryginale zakończyło się trzęsieniem ziemi.

ocenił(a) film na 10
Glanc

Od kiedy podobieństwo lub jego brak jest uzależnione od daty produkcji ?? :)

rurabomber

Bo w sztuce ważne jest to, kto jest prekursorem, a kto tylko naśladowcą. Andersona od dawna nazywa się kontynuatorem Altmana, a nazywanie "Na skróty" filmem podobnym do "Magnolii" jest nietaktem. Warto zachować pewien porządek rzeczy - "Magnolia" powstała dzięki temu, że wcześniej swój styl narracji opracował Altman. Nie byłoby "Magnolii" bez Altmana, ale nie odwrotnie.
Do tego stwierdzenie, że "A jest podobne do B" zawiera w podtekście znaczenie, że "A naśladuje B", co w tym przypadku jest bzdurą - sytuacja jest odwrotna. Co innego stwierdzić, że "A i B są do siebie podobne". I faktycznie, "Magnolia" i "Na skróty" są do siebie narracyjnie podobne, ponieważ "Magnolia" naśladuje "Na skróty".

ocenił(a) film na 8
SanjurodeValmont

Wiesz, Anderson był uczniem Altmana (kończył nawet za niego jeden z ostatnich filmów, gdy ten nie był w stanie) i podobnie jak np. Platon wziął ze swojego mistrza to, co najlepsze i stworzył na tym coś nowego (oczywiście strasznie górnolotne i nie do końca pewne porównanie, ale mam wrażenie, że ilustruje to, o co mi chodzi). O ile "Na skróty" wydaje mi się świetnym filmem, o tyle "Magnolię" uważam za jeszcze lepszą, gdyż na gruncie zbiorowej narracji Anderson stworzył moim zdaniem coś bogatszego. [Za jeszcze lepszy, mniej "altmanowski" film młodego uważam "Boogie Nights" - na pewno warto obejrzeć.]

Co oczywiście nie oznacza, iż się z tobą nie zgadzam - rzeczywiście nazywanie "Na skróty" podobnym do "Magnolii" jest pewnym nietaktem.

Platton

Ja Andersona lubię bardzo, a Altmana znam słabo, ale mam zamiar nadrobić zaległości. Przy czym wiem, kto kogo i kiedy, warto takie rzeczy sprawdzić i wiedzieć. Lubię "Magnolię", "Boogie Nights" mam na DVD i oglądałem wielokrotnie, a "Aż poleje się krew" to moim zdaniem arcydzieło i jeden z najważniejszych, obok "To nie jest kraj dla starych ludzi" czy "Tajemnicy Brokeback Mountain", amerykańskich filmów pierwszej dekady XXI wieku.

ocenił(a) film na 8
SanjurodeValmont

Fantastycznie. Miło wiedzieć, że ktoś ma dobry gust.

ocenił(a) film na 10
SanjurodeValmont

SanjurodeValmont

Rozważmy następujący przypadek Z PUNKTU WIDZENIA LOGIKI:

Z taśmy produkcyjnej wypadają dwie paczki zapałek, o "numerach
seryjnych" 301 i 607. Paczka 607 jest podobna do paczki 301, ponieważ
została wyprodukowana po paczce 301, ale paczka 301 nie jest podobna do
607 bo ta druga była wyprodukowana później? NONSENS.

Z punktu widzenia logiki obie paczki są podobne do siebie. Podobieństwo
jest funkcją zwrotną, SYMETRYCZNĄ i nieprzechodnią i nie ma nic wspólnego z datą produkcji.

W swój argument zaangażowałeś pewne implikatury konwersacyjne oraz nadbudowę emocjonalną, dlatego ma on pozór słuszności.

Pozdrawiam

rurabomber

Paczki są identyczne, bo są wyprodukowane według TEGO SAMEGO WZORCA. Co nie ma zastosowania do dwóch, różnych fabularnie filmów, w których podobieństwo jednego jest zdeterminowane tym, że drugi był dla niego wzorcem w pewnych rozwiązaniach.

Czyli zgodnie z logiką Twojego wywodu paczki 301 i 607 są podobne do prototypu, a w przypadku "Na skróty" i "Magnolii", "Na skróty" jest raczej prototypem niż paczką 301.

ocenił(a) film na 10
SanjurodeValmont

Nie rozważmy tu podobieństwa do prototypu tylko podobieństwo względem siebie. Kiepski unik.

rurabomber

Żaden unik. Wykazałem, że Twój przykład nie przystaje do sytuacji. Bo to tak, jakbyś sugerował, że "Magnolia" i "Na skróty" powstały według identycznego wzorca. A tak nie było. Dlatego nie można porównywać filmów do produkcji taśmowej czegokolwiek. Tak jak dwie paczki zapałek są podobne, podobne mogą być jedynie dwie płyty DVD z tym samym filmem. Ale nie mówimy tu o fabrycznym produkcie. Więc Twój przykład nie ma zastosowania.

I jeszcze - sytuacja z paczkami jest bez sensu, bo przy tworzeniu paczki 607, nikt nie wzorował się na paczce 301. Przy tworzeniu "Magnolii" Anderson stosował techniki znane mu chociażby z "Na skróty" i twórczości Altmana w ogóle. Nie wiem jak jaśniej wytłumaczyć, że tu nie ma żadnej analogii i że odnoszenie się do przykładu pozbawionego analogii byłoby żenująco głupie.

ocenił(a) film na 10
SanjurodeValmont

Albo to był unik, albo nie rozumiesz argumentu. Paczki 301 i 607 nie potrzebują żadnego prototypu żeby były podobne do siebie. Ich podobieństwo można orzec nie odwołując się do prototypowej paczki. Mało tego - rozważ sytuacje że obie paczki mają ten sam feler, np. brakuje im draski po jednej stronie - w tej sytuacji nie są podobne do prototypu, a są nadal podobne względem siebie. Dlatego próba wprowadzenia do argumentacji prototypu jest jałowa.

I masz racje nikt nie wzorował się robiąc paczkę 607 paczką 301. I właśnie o to chodzi. Podobieństwo nie musi być zależne od "wzorowanie się".

Proponuje zostawić bagaż emocjonalny. Doskonale wiem że "Magnolia" była nakręcona jako odpowiedź (mówię odpowiedź bo z szacunku dla Andersona nie chcę używać słowa plagiat) na "Shotcuts". Cenie sobie oba te filmy, "Shorcuts" nawet bardziej - i między innymi dla tego że był pierwszy. Ale nie zmienia to faktu że filmy są do siebie podobne, a wynika to nie z tego kto kogo naśladuje, a z ekstensji słowa "podobieństwo"!

Pozdrawiam

rurabomber

Ja nie twierdzę, że to plagiat, tylko twierdzę, że warto zachować to w pamięci - dzięki pracy Altmana mógł rozwinąć się styl Andersona. I bardzo dobrze, bo często to kontynuatorzy rozwijali styl i doprowadzali go do perfekcji. Trudno tego oczekiwać w stosunku do Altmana, bo to jeden z najwybitniejszych twórców w historii kina, ale Andersonowi nie można odmówić umiejętności. Widziałem "Na skróty" i jest to narracyjne (i treściowe) arcydzieło. Dodatkowo Anderson chyba zaczął szukać innej drogi, czego dowodem jest bardzo spójny fabularnie "Aż poleje się krew".

Pozdrawiam

rurabomber

Akurat na ale kino+ (kanał zmienił nazwę) leci "Magnolia". A "Na skróty" też są w repertuarze tego kanału, tam ten film w końcu obejrzałem. Ciekawie się Andersona po tamtym filmie ogląda. Oba genialne, oba uwielbiam :)

ocenił(a) film na 6
dziaru

Szczerze powiem,że nie widziałem "Magnolii",a sam film "Na skróty" był ciekawy.Minusem było na pewno to,że trwał aż 3 godziny i momentami się nużył.Plusem na pewno dosyć ciekawe poczucie humoru zaprezentowane w filmie,które mnie osobiście przypadło do gustu oraz gra aktorska. Jednak tych śmiesznych sytuacji było jak na 3 godziny dosyć mało. No ale film według filmwebu jest dramatem obyczajowym, więc nie wiem co myśleć. Jeszcze to zakończenie, które wyrwało mnie z butów. SPOILER: Dlaczego jeden z bohaterów zabił tą babkę kamieniem na koniec? SPOILER. Podsumowując, spodziewałem się czegoś więcej po Robercie Altmanie. Bardziej czegoś w stylu "Foresta Gumpa", "Świata według Garpa",czy "Prognoza na życie".

ocenił(a) film na 7
flaga87

Zabił tą kobietę,a prawdopodobnie również tą z jeziora,bo nie mógł znieść,że jego żona zdradza go pracując jako seks na telefon.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones