Za część historyczną daje 10, za część współczesną 6, razem 16/2=8 i taka jest moja
ocena.
Pięknie ukazany duchowy pociąg pomiędzy dwiema osobami, być może jakieś nadzieje,
jakże naiwne (na szczęście, lub nie para była świadoma ich naiwności...).
Ilu z nas chciałoby przeżyć coś takiego... utożsamiam się z postacią doskonale zagraną
przez Andrzeja Łapickiego... jeśli kogoś nie interesowałby do końca studium relacji między
Ewą a Nowakiem, to może i to obejrzeć dla samej gdy pana Andrzeja...
Polecam.
PS. I ten tytuł- naprawdę wczoraj, jakże znamienny obserwując relacje tej dwójki w czasach
współczesnych. To co było naprawdę było kiedyś, to co jest dziś, jest już bezwartościowe,
w relacjach z każdym, ze wszystkim... To co raz stracone, porzucone, już nie wraca, a jeżeli
już, to nie w takiej formie jak byśmy chcieli...