PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433313}

Nasza klasa

Klass
7,5 44 402
oceny
7,5 10 1 44402
6,3 12
ocen krytyków
Nasza klasa
powrót do forum filmu Nasza klasa

Josef to był mięczak, bo dał się zgnębić. Nigdy nie oddał, dlatego słusznie nazwano go workiem treningowym. Chłopaki na plaży przegięli, ale jestem pewien że Anders przy tylu świadkach nie odważył by się go dźgnąć Kaspara. Lata szkolne mam już dawno za sobą, ale pamiętam jak nasz klasowy niezdara biegał z majtkami na głowie, które ściągnięto dziewczynie, gdy stanęła w jego obronie. Niewiele się chyba zmieniło w tej dziedzinie, tyle że dzisiaj jest o wiele więcej możliwości zgnębienia, zwłaszcza technicznych.

syriuszfalcon

bijąc słabszego nie świadczy o twojej sile ale mówi o twojej słabości, tylko tchórz bije osobę która nie odda, byli bez honoru i umarli bez honoru.. pisząc taki głupi komentarz musisz być ograniczony umysłowo i musisz być tchórzem.

ocenił(a) film na 8
uglyboy

Od razu chcę ci napisać że nikogo nie biję, ani nikogo nie gnębię, nigdy też niczego takiego nie robiłem, więc aluzje poczynione odnośnie mojej osoby są chybione, nie wiem czy pisząc powyższy tekst chcesz sprowokować mnie do pyskówki słownej, czy po prostu brak ci dobrego wychowania i zaczynasz od obrażania. Przeczytaj ze zrozumieniem tekst, bo najwyraźniej wiedziony emocjami, nie zrozumiałeś co miałem na myśli.

syriuszfalcon

Nie napisałem, że kogoś biłeś, kieruję te słowa do wszystkich (do ciebie też), jeżeli tego nie zrozumiałeś to twoja szkoda. Sam strasz się prowokować pisząc taki temat i wmawiając mi, że to niby ja jestem prowokatorem. Ostatnie zdanie nawiązałem do tematu "Mięczaki w szkole muszą obrywać" bo ktoś kto pisze takie rzeczy jest ograniczony. Oraz do fragmentu który został napisany w komentarzu bo bierna postawa świadczy o tchórzostwie. Możliwe, że nie zrozumiałem jak ktoś drugiej osoby nie rozumie, jak Anders i inni, nie rozumieli Joosep'a, ale ty też nie zrozumiałeś mnie. Historia o mięczaku jak go nazywasz jest pretekstem do pokazania mechanizmów którymi rządzi się grupa, może kiedyś o tym napisze.

ocenił(a) film na 8
uglyboy

Dlatego zatytułowałem ten post w ten sposób, bo to jest prawda i pewnie doskonale o tym wiesz. Nie chcę oczywiście gdybać co byś zrobił w sytuacji Josefa, czy byś się postawił i dostał ewentualnie wpier... z honorem, czy przyjął postawę worka treningowego i został tzw. mięczakiem, bo sytuacji że poskarżyłbyś się komuś z nauczycieli czy rodzicom, raczej nie dopuszczam. Moim zdaniem trzeba mieć swój honor i nie dać sobą pomiatać. Nawet jego ojciec nie mógł zrozumieć postępowania syna a przecież dał mu radę jak uderzyć. To co się stało w finale filmu powinno się stać dużo wcześniej, i wtedy być może koniec nie byłby taki jaki się stał. Josef odebrał sprawiedliwość i stał się tym samym czym byli dla niego jego oprawcy, a nawet gorszy, bo ich zamordował i przy okazji zabił kilka niewinnych osób.

ocenił(a) film na 10
syriuszfalcon

Nie zabił żadnej niewinnej osoby. Ofiarami byli tylko "koledzy" i "koleżanka" z klasy, a oni raczej niewinni nie byli.
Dlaczego nie dopuszczasz sytuacji poskarżenia się rodzicom lub nauczycielom? Czyżby kultura więzienna?
Na końcu. Co robiłeś, gdy ściągali majtki tej dziewczynie i zakładali je na głowę "klasowemu niezdarze"?

ocenił(a) film na 8
zuzanna_90

Nie wiem jak teraz ale, ogólnie kablowanie jest w dużym stopniu powiązane z konfidencją i nikomu zaszczytu nie przynosi, chociaż z pewnością wielu ma na ten temat różne zdanie.
Co robiłem jak dokuczali, nic nie mogłem zrobić, (gdy się jest dorosłym to łatwo zadawać pytania o grzeszki młodości i dzieciństwa, zadaj to pytanie komuś w wieku 15, 16 lat poznasz właściwą odpowiedź), ale sam nigdy nie pozwoliłem się poniżyć nawet kosztem rozbitego nosa i siniaków pod oczami.
Na końcu filmu Josef mówi Kasparowi że zastrzelił dziewczynę z innej klasy, a wiec niewinne ofiary były. Obejrzyj końcówkę jeszcze raz to zobaczysz.

syriuszfalcon

To Kaspar a nie Josef postrzelił dziewczynę z innej klasy.

ocenił(a) film na 10
syriuszfalcon

Ta dziewczyna z młodszej klasy przeżyła, tak jak pisałam, zginęli tylko "koledzy" i "koleżanka" z ich klasy. W sumie cztery ofiary + Joosep.
Masz bardzo interesujące poglądy na temat konfidencji. Rozumiem, że jeśli ktoś cię napadnie/pobije/okradnie, to nie pójdziesz na policję, bo to konfidencja? Matko...
Nic nie mogłeś zrobić? Oczywiście, że mogłeś. Sama wielokrotnie stawałam w obronie tych, którym dokuczali, więc mnie nie rozśmieszaj swoimi dziwnymi wywodami. Grzeszki młodości to są wtedy, gdy ciągnie się koleżankę za warkocz albo przykleja karteczkę "kopnij mnie", a nie jak się patrzy, gdy ściągają dziewczynie majtki i nie reaguje. To nie jest kwestia wieku, tylko moralności. Twoja jest niestety bardzo dziwna, więc nie rozumiem czemu się denerwujesz, że ludzie źle cię odbierają na tym forum. Mają rację.

ocenił(a) film na 8
zuzanna_90

Przedstawiając swój punkt widzenia który w jakikolwiek sposób odstaje od dzisiejszych moralnych norm, muszę być zganiony przez tych dobrych, szlachetnych, uczuciowych i moralnych ludzi. Wychodzi na to że popierają takie akcje w szkole, dwóch wariatów zabija ileś osób. Nie bulwersuje cię to jak słyszysz ze gdzieś tam jakiś nastolatek zabija nauczycieli i swoich kolegów, być może też nie mógł znaleźć argumentów na prześladowania. A wszystko dlatego że ktoś jest słaby, nie odda od razu tylko odczeka aż agresja urośnie w nim do takiego stopnia że zabije. Popierasz takie rozwiązania?

ocenił(a) film na 10
syriuszfalcon

Absolutnie nie popieram. Sama pracuję z dziećmi, więc znam trochę temat i wierz mi, że każda agresja dot. dzieci mnie oburza. Czy to dzieci dzieciom, czy dzieci dorosłym, czy na odwrót.
M.in. dlatego zirytowały mnie Twoje poglądy na temat konfidencji, bo ja uczę dzieci, że jeśli nie mogą poradzić sobie z konfliktem bez agresji, to mają obowiązek przyjść z tym do wychowawcy. I wierz mi lub nie, ale pod względem pedagogicznym takie rozwiązanie jest najlepsze i nie jest to żadne donoszenie. Dzieci mają prawo nie potrafić rozwiązać jakiegoś konfliktu, dlatego potrzebują pomocy dorosłych, inaczej urośnie to do rangi takiej, jak w filmie.
Nie rozumiem dlaczego popierasz reagowanie agresją na agresję (czyli tzwn. oddanie), ale pojście na skargę to już wielka ujma na honorze.
No i jako wychowawca nigdy nie przejdę obojętnie obok takich opinii, jak ta zawarta w tytule tematu. Nikt, absolutnie nikt nie musi obrywać. Gdybyś był dzieckiem, napisałabym, abyś przemyślał swoje poglądy. Dorosłemu tego nie napiszę, bo wiem, że to nie ma sensu. Jest to jednak przykre, że ludzie o takich opiniach istnieją.

ocenił(a) film na 8
zuzanna_90

Myślisz że wszystko zauważysz, w filmie jak widać nikt nie zauważył. Poza tym ktoś kto świadomie popiera poniżanie swojej osoby. Kim się stanie w przyszłości, czy da sobie radę w życiu dorosłym, czy potrafi stanąć w obronie żony dzieci w momencie zagrożenia, skoro daje pomiatać sam sobą. Kaspar przecież też był prześladowcą jak inni, dopiero sarkazm dziewczyny przy drzwiach przebieralni go odmienił. Gdyby nie to byłby dalej prześladowcą. Tzw oddanie to nie jest agresja tylko danie do zrozumienia, że nie można mnie bezkarnie prześladować. Pewnie dlatego że pracujesz z dziećmi, jesteś na to tak wrażliwa. Co zrobisz gdy dzieci na które się poskarżono do niczego się nie przyznają, lub ktoś celowo poskarży na niewinną osobę. Więc może lepiej jak ktoś mi psiknie woda w oczy, oddam mu też wodą, a nie po iluś tam razach kwasem.

syriuszfalcon

Nie wiem czy jest sens rozmawiać z ignorantem nawet dobrze filmu nie obejrzałeś. Starasz się prowokować ale nawet to tobie nie wychodzi. Chociaż nie wiem czy zrozumiałeś film.

Co jest prawdą? i co mam doskonale wiedzieć? "Słowacki wielkim poetą był!" przecież to wszyscy wiedzą.

A ty jak byś się czuł gdybyś był Joosep'em który jest introwertykiem, nie potrafi się bić a nawet boi się kogoś uderzyć.. A co byś zrobił w sytuacji Kaspar'a już po akcji na plaży. Dlaczego nie dopuszczasz? jakoś dopuszczałeś by koleżance zdjęli majtki. Już wyżej inni odpowiedzieli(zmowa milczenia jest cechą środowisk patologicznych), że to jest jak z przestępstwem bo to jest przestępstwo. Jednak ty usprawiedliwiasz przestępców. Dlaczego używasz sprawiedliwość w sensie negatywnym? uważasz tylko za złe skutki a nie przyczyny, a gdy by nie było przyczyn to też by nie było skutków.

Z tego co napisałeś wynika, że pijany ojciec musi bić swoje dzieci, jak masz samochód to ktoś musi go ukraść, trzech gości musi cię pobić bo jesteś sam, Joosep miał broń musiał ich zabić.

Została postrzelona niewinna dziewczyna, a czy Joosep był niewinny?

ocenił(a) film na 8
uglyboy

Czyli jak ciebie ktoś ręka, to ty go młotkiem. Mam wrażenie że to ty nie obejrzałeś dokładnie filmu, lub go wcale nie zrozumiałeś. Jeżeli chodzi o akcję na plaży to wolałbym żeby mi wbili nóż w plecy niż dać poniżyć się przed wszystkimi, wtedy tylko ja byłbym ofiarą, chociaż i tak przy wszystkich Anders nie zrobiłby tego bo nie miał mentalności mordercy w przeciwieństwie do Josefa. Dla ciebie zemsta to jest to co powinno być chwalebne według twego toku myślenia. Introwertyk który bierze bron i jest w stanie wystrzelać całą klasę, tylko dlatego że wcześniej nic nie mógł zrobić. Skąd ta nagła zmiana osobowości?

syriuszfalcon

gdzie tak napisałem? obejrzyj film a potem pisz głupoty.. Nie odpowiedziałeś mi na wszystkie pytania, dlaczego chcesz bym ja odpowiada na pytania?
Ja wyciągam wnioski z twoich wypowiedzi, ale jeżeli sam ze sobą się nie zgadzasz, to już nie mój problem. Sam piszesz o odwecie, że ktoś kto nie odda jest mięczakiem. Problem jest w przyczynach a nie w skutkach, skutki są tylko wynikiem problemu. To nie jest tylko film o gnębicielach i osobie gnębionej, ale całej relacji szkoła, dom.. o tym, że nikt nie stara się zrozumieć problemu, wyciąga pochopne wnioski, działają emocjonalnie, tak samo jak ty działasz na emocjach.

Nie pytałem się co byś zrobił na plaży tylko po całej tej akcji? Skąd wiesz co by zrobił Anders? Czym jest mentalność mordercy?

ocenił(a) film na 8
uglyboy

Sięgnięcie po broń z zamiarem zabicia swoich prześladowców, to z pewnością odruch normalnego człowieka. Czyż tak. Do tego chcesz mnie przekonać. Powinien strzelić sobie w łeb, przed akcja w szkole, na to samo by wyszło. U niego jednak obudził się instynkt mordercy.
Problem istnieje z pewnością w wielu szkołach, ale w zaledwie kilku dochodzi do aż tak drastycznych zakończeń. W tym wypadku prawo zemsty, instynkt zabójcy no i łatwość zdobycia broni, przeważyły.
Emocje wzbudzają u mnie ci, którym pomagam przed gnębicielami, a potem ci sami, ze strachu przed prawdziwymi agresorami, robią ze mnie oprawcę.
Anders nie zabiłby Kaspara na 100 %. Po pierwsze dlatego że było zbyt dużo świadków, po drugie jak bili Josefa na boisku wkurzył się jak któryś z kolegów uderzył Josefa w twarz, wynika to z tego że nie chciał zostawić śladów, po trzecie tak naprawdę Kaspara nie chcieli pobić, tylko przeważnie zatrzymywali, aby im nie przeszkadzał, czyli tak naprawdę zależało mu na pognębieniu go w obecności dziewczyny, na pomysł wpadł gdy zobaczył Kaspara oglądającego zdjęcia dziewczyny na komputerze. Nawet w bezpośrednim starciu w trakcie rzezi na stołówce starł się bezpośrednio z którymś z nich, dlaczego nie użył noża który z pewnością, powinien mieć przy sobie. A oni ich wystrzelali jak kaczki nie dając jakichkolwiek szans na obronę, nie chce się powtarzać ale Josef zawsze miał szanse chociażby zrobić unik, jeżeli nie chciał się bić.

syriuszfalcon

Tylko dlaczego musieli go gnębić i dlaczego on musiał obrywać? Kto ich do tego zmuszał? tym zdaniem usprawiedliwiasz przestępców i systemy totalitarne. Czyli akceptujesz by łamano prawo w szkole i klasie?


Nazywali go workiem treningowym, taką mu nadali rolę i tak go traktowali, on sam uwierzył w to i zaczął się tak zachowywać za akceptował to. A rzecz nie ma uczuć i on też stracił jakby uczucia, to widać w ostatniej scenie kiedy strzelał nie czuł litości i też łatwiej mu było popełnić samobójstwo. To oni stworzyli morderce, tak jak sytuacje ekstremalne stwarzają wiele wypaczeń. Chociaż każdy trochę inaczej się zachowuję i ma inne możliwości.

Kaspar bił się z Andersem, a Andres wyciągnął nóż, a oni potem wyciągnęli broń..

Do niczego nie chcę przekonywać ciekawi mnie dlaczego tak a nie inaczej myślisz, ja próbuje analizować sytuacje i wyciągać wnioski a ten film pokazuje jeszcze watek władzy.

Dlaczego on miałbym strzelić sobie a nie szef prześladowców? Skąd taka niechęć do Joosepa? czyżby wyrzuty sumienia, ze sam kiedyś koledze nie pomogłeś tłumacząc, że tak musiało być?

Ten gość co uderzył w twarz oberwał i się nie bronił, też z twojego punktu widzenia aspirował do worka treningowego.

Nie oglądałeś dokładnie bo myliłeś się w tym kto postrzeli, to był pomysł Kaspara ze strzelaniną i tym podobnych bzdur więcej pisałeś.

Czyli nie powinno się budować udogodnień dla niepełnosprawnych? bo oni powinni się dostosować do sprawnych. Tak samo jak Joosep?

byś dobrze zagrał rolę ojca Joosepa, bo podzielasz to samo zdanie i prezentujesz tą samą mentalność.

uglyboy

edit: Nie oglądałeś dokładnie bo myliłeś się w tym kto postrzeli, to był pomysł Kaspara ze strzelaniną a nie Joosepa jak twierdziłeś i tym podobnych bzdur więcej pisałeś.

ocenił(a) film na 8
uglyboy

To że się pomyliłem w opisie, nie znaczy że nie oglądałem filmu, może ty oglądałeś kilka razy. Robiąc z tego atut,świadczy o tym jak mało masz rzeczywistych argumentów. Podchodzisz do tego wyłącznie emocjonalnie, z pewnością nie zastanawiałeś się nad tym, jak wyglądała by twoja interpretacja faktów, gdybyś był rodzicem któregoś z zastrzelonych dzieciaków.
Z twoich wywodów wynika że szkoły powinny otworzyć specjalne klasy dla uczniów typu Joosef, wtedy była by możliwa obserwacja prześladowanych, tylko który z nich chciałby wstąpić do takiej klasy, w innym przypadku też nie dałoby się tego zrobić bo ci zgnębieni uczniowie nie chcą się nikomu przyznać, a ich koledzy też milczą. Łatwo się wymądrzać na forum, zwłaszcza że twoje przekonania ma większość użytkowników tego forum, lecz to są wszystko mrzonki i utopia.

zuzanna_90

Zgadzam się z Tobą Zuziu... To co napisał autor tego postu głęboko mnie zażenowało... Jak dziecko jest wrażliwe, delikatne to od razu mięczak... Czyli najlepiej bić je, tym samym ucząc dziecko,że tylko brutale i chamy mają prawo jakoś egzystować...temat mnie bezpośrednio dotyka, bo w szkole byłam prześladowana. W dzieciństwie byłam bita, chodziłam z siniakami. Byłam bardzo zamknięta w sobie, cicha, zawsze z boku. Nie dość,że w domu dostawałam w%&() to jeszcze w szkole się ze mnie śmiali i mi dokuczali... Do dziś pamiętam to co było w podstawówce, a mam prawie 25 lat.. Musiałam znosić to w milczeniu, bo komu miałam się poskarżyć? Poszłabym powiedzieć wychowawczyni to po lekcjach dostawałabym wpierdziel... Po prostu koszmar.... A widzę,że autor postu miał frajdę z tego,że kazał koledze biegać w cudzych majtkach na głowie...nie ma to jak śmiać się z nieszczęścia innych i innych upokarzać:)
Nie mam słów co do autora... Szkoda,że dalej istnieje taki sposób myślenia...najlepiej cofnijmy się do prawa buszu...że najsilniejszy przeżywa, więc trzeba innych lać...

ocenił(a) film na 8
syriuszfalcon

Należałoby to lepiej dopracować, bo tak ledwo udało im sie drani dostać. No ale się nie dziwię, przy takich emocjach. Dobrze, że Jooseph strzelać umiał, bo tak by w ogóle lipa wyszła. Pewnych rzeczy się poprostu nie da wybaczyć i sytuacja na plaży była przegięciem. Samobójstwo było niepotrzebne, bo wystarczyłby dobry papuga i przy takich dowodach chłopak napewno miałby jeszcze okazję w miarę szybko być na wolności.

ocenił(a) film na 6
syriuszfalcon

A zrobiłeś coś jak biegał z tymi majtkami czy stałeś i się śmiałeś?

ocenił(a) film na 8
Niskobudzetowy

Cóż to za pytanie? Robili to chłopaki którzy mieli 11,12 lat, a my mieliśmy 9. Cofnij się do swoich czasów szkolnych i zastanów się, czy naprawdę taki święty byłeś. Bez obrazy ale pytanie godne hipokryty.

ocenił(a) film na 6
syriuszfalcon

A czemu nie zwróciłeś im uwagi? Bo się bałeś debilu tak samo jak Joosep.

ocenił(a) film na 8
Niskobudzetowy

Właśnie się przedstawiłeś i myślę że nie pogadamy.

ocenił(a) film na 10
Niskobudzetowy

Trafiłeś w sedno. Brawo!
Nie znoszę takich podwójnych standardów. Joosep to frajer, bo nie reagował, tylko dał się poniżać. Ja nie reagowałem, bo... "cóż mogłem zrobić!", "byłem dzieckiem!", "to grzeszki młodości!". Wytyka innym hipokryzję, a sam jest największym.

ocenił(a) film na 10
syriuszfalcon

"Cofnij się do swoich czasów szkolnych i zastanów się, czy naprawdę taki święty byłeś."
Zrozum wreszcie człowieku, to, że ty byłeś konformistycznym tchórzem, nie znaczy, że każdy taki był. Myślisz, że WSZYSCY patrzyliby ze spokojem jak się nad kimś znęcają? Pisałam ci już, że to nie jest kwestia wieku, tylko moralności. Normalny człowiek pewnych rzeczy po prostu nie akceptuje. Skończ już z tym mierzeniem wszystkich swoją miarą. Tak, cofnęłam się do swoich szkolnych czasów, i tak, byłam święta. Obaliłam twoją teorię?

ocenił(a) film na 8
zuzanna_90

Chyba nie zrozumieliście czegoś. Właśnie udowodniłem że wcale ale to wcale nie różnicie się od prześladowców Josefa. Cięte języki nie zawsze jak widać idą w parze z kulturą, intelektem i rozumem. Filantropi i wielkie serca. (Ha,ha,ha) idźcie na ulicę rozdawać pieniądze, obok was nie ma krzywdzonych i wyzyskiwanych ludzi, no bo wy tam jesteście super bohaterzy, aż mdli od czytania waszych postów, sztuczne cukiereczki na pokaz, pukacie w klawiaturę piszecie jakieś frazesy, a jad z was kapie. Nie robią to na mnie wrażenia, ale jesteście dobrym materiałem do zmanipulowania. jest teraz na to popyt. Moje gratulacje.

ocenił(a) film na 10
syriuszfalcon

To bardzo zabawne słowa od kogoś, kto zatytuował swój temat: "mięczaki w szkole muszą obrywać".
Gdyby Hitler żył w dzisiejszych czasach i zamieścił mein kampf w formie bloga, to też byś pewnie stwierdził, że nie można go krytykować, prawda? Dlaczego uważasz, że jeśli ktoś nie popiera znęcania się nad słabszymi, to od razum musi być pełną miłości owieczką kochającą każdego człowieka, bez względnu na to, co robi?
P.S. Bohaterowie, a nie bohaterzy.

uglyboy

Dokładnie. Zgadzam się z Tobą w 100%

użytkownik usunięty
syriuszfalcon

Gardzę takimi jak ty "człowieku". Różni ludzie mają różna psychikę i nie ma usprawiedliwienia dla takich oprawców. Niemoc rodzi przemoc, mam andzieję, że kiedyś spotka cię sroga pogarda, zasługujesz na to.

ocenił(a) film na 8

Nie jesteś jak widać lepszy od prześladowców Josefa, więc gardzisz sam sobą, zaatakowałeś mnie mnie bardzo ostro, nie dając szans na obronę, oto właśnie jak łatwo wyszukać hipokrytów na forum, wystarczy wpisać odpowiedni post. A pacyfiści i obrońcy uciśnionych sami staja się bestiami, gratulacje.

użytkownik usunięty
syriuszfalcon

Nie rób z siebie sztucznej ofiary. Ranga tego co napisałem ja, a co dzieje się w wielu szkołach na świecie jest nieporównywalna. Napisałem tylko co czuję do ludzi takich jak ty i wiem, że mnóstwo osób by mnie poparło. Ty byś patrzał na krzywdę innych, bo są mięczakami, dlaczego? Bo jesteś tchórzem, jest Ci to obojętne, a może sprawia Ci to przyjemność?? Nieważne, każda pozycja powinna dawać Ci sporo do myślenia odnośnie Twojego poczucia moralności.

ocenił(a) film na 8

Po twojej odpowiedzi wynika że w ogóle nie rozumiesz sensu mego wpisu. Nie dyskutuje z ludźmi którzy nie są zdolni do głębszych przemyśleń, a kierują się wyłącznie emocjami. Piszesz jakbyś był jakimś wybitnym znawca tematu, a tak naprawdę nic nie wiesz. Szastasz obraźliwymi słowami co nie robi z ciebie żadnego "bohatera", a dowodzi że nie potrafisz rzeczowo wytłumaczyć swojej frustracji.

użytkownik usunięty
syriuszfalcon

Tak ty za to jesteś wielkim znawcą życia. Pffff, jedna z wielu ofiar znieczulicy społecznej i tyle.

ocenił(a) film na 6
syriuszfalcon

nie pogrążaj sie ,chyba ,ze sobie z nas kpisz ,jesli to ironia ,lecz nie sądze.Obojętność to syndrom "mięczaka ,ktory można Ci przypisac , nie wiem w jakim srodowisku przebywales ,ze nikt nie reagował jak sciągali majtki dziewczynie ,wyglada mi to na Dom Pomocy Społecznej

Masz rację...Ale nie oczekuj,że autor to zrozumie :)

ocenił(a) film na 7
syriuszfalcon

To tylko słaba prowokacja czy po prostu jesteś delikatnie mówiąc głupi ?

ocenił(a) film na 8
__Madeleine__

Nawet jeśli słaba i prowokacja, dowodzi tego jak ci obrońcy Josefa, staja się żadną krwi atakującą stroną. Odpierałem zarzuty , znosząc razy i obelgi, od tych którzy stawiają siebie jako obrońców uciśnionych. Wspomniano wcześniej że robię z siebie sztuczną ofiarę, oczywiście, ale wy z pewnością nie jesteście sztucznymi napastnikami, robicie z siebie wrażliwych na przemoc obrońców uciśnionych, a jak się zachowujecie. Wychodzi na to że teraz to ja stałem się Josefem, mimo że nikomu nic nie zrobiłem , a napisałem tylko kontrowersyjny post. Zostałem zwyzywany, obrażany, a nawet życzono mi wszystkiego najgorszego. Nie podziękuję wam za to. Mogę tylko powiedzieć że nie wiecie kim naprawdę jesteście. Naprawdę przykro. Chyba nie ma o czym więcej dyskutować.

ocenił(a) film na 10
syriuszfalcon

Przecież sam zatytuowałeś temat: "mięczaki w szkole muszą obrywać". Uznajmy więc, że to forum to szkoła, a ty jesteś mięczakiem, więc musisz obrywać.
Zabawne, prawda?

ocenił(a) film na 7
syriuszfalcon

Odnosisz się w tej chwili do wszystkich komentarzy , a przecież odpowiadasz mi , ja nigdzie Cię nie zwyzywałam ani nie życzyłam niczego najgorszego , stwierdziłam tylko że to co napisałeś musi być albo słabą prowokacją , albo musi wynikać z twojej głupoty.
Nic więcej. Jeśli chciałeś w ten sposób coś udowodnić , to chyba wybrałeś zły sposób.
Tym co napisałeś atakujesz wszystkie ofiary przemocy fizycznej i psychicznej , skoro według ciebie Josef słusznie był nazywany workiem treningowym bo nie oddał , to czemu czepiasz się ludzi na forum , którzy Cię atakują ?
Oni bronią osób które ty w swojej wypowiedzi obrażasz , widocznie najlepsza bronią dla niektórych osób jest ich własna broń.
Chyba sam się gubisz w tym co piszesz, i po co, dlatego rzeczywiście dalsza dyskusja nie ma sensu , chyba że uda Ci się to wszystko jakoś racjonalnie wytłumaczyć.

ocenił(a) film na 9
syriuszfalcon

Aha koś ci przykłada kosę do szyi i każe robić laskę no wiadomo to taki niewinny żarcik takie tam kawały. Gdy jednak mięczak bierze odwet na oprawcach wtedy staje się dla ciebie żądnym krwi potworem a oprawcy niewinnymi ofiarami. No tak i najgorsze że się zabił bo stracili worek treningowy. Też kiedyś myślałem nawet podświadomie ze trzeba przystawać z silnymi i lubianymi by samemu być lubianym.
Z jaką lekkością i wręcz rozbawieniem napisałeś o tym jak załatwiliście tego "mięczaka" i dziewczynę BRAWO czyli w tej grupie maczo najsilniejsza okazała się dziewczyna a ty stałeś z boku udawałaś lub byłeś rozbawiony i podświadomie sikałeś ze strachu w portki by przed kolegami jednak dobrze wypaść.

Rozumiem co chciałeś przekazać wiem jak silna jest presja grupy a dla nastolatka jej akceptacja jest niemal wszystkim. Wiem że darwinizm w takiej formie to dla niektórych niezła rzecz jednak chyba zeszliśmy już z drzewa

ocenił(a) film na 8
syriuszfalcon

no nawiązując do tytułu, jest to prosty mechanizm, psychologia grupy - członkowie grupy ślepo podążają za nią, robią to co grupa nakazuje z obawy przed wykluczeniem. najłatwiejszym sposobem aby pokazać swoją wartość przed grupą, oraz solidarność z grupą jest zwykły pokaz siły. psychologia ewolucyjna tłumaczy to tak, że osobnik udowadniający swoją wartość nie zaatakuje/zaczepi/itp osobnika silniejszego, bo z tym wiąże się ryzyko porażki, porażka oznacza spadek wartości w oczach grupy, zresztą aby zaatakować równego sobie, silniejszego albo niewiele bardziej słabego należy zaangażować zasoby, czy to fizyczne czy intelektualne aby przeciwnika pokonać, a zaangażowane zasoby "zmarnują się" nie spełnią swojej funkcji jeśli osobnik przegra - a matka natura baardzo nie lubi marnować zasobów.

atakując słabszego jest duże prawdopodobieństwo sukcesu, czyli podbicia lub utrwalenia wartości w oczach grupy, zaangażowane zasoby(np energia zużyta do pobicia słabszego osobnika) zwracają się w postaci uznania grupy bądź utrwalenia swojego statusu, solidaryzacji itp.

ocenił(a) film na 8
syriuszfalcon

Nie wiem, czy mądrze zrobię odświeżając ten wątek, ale po lekturze postów uznałem, że muszę wyrazić swoje zdanie w tym temacie.

Na początku chciałbym podać przykład rozmowy z psychologiem, który komentował zajście, które było swego rodzaju inspiracją do nakręcenia "Naszej Klasy".

Chodzi mi o strzelaninę z Columbine z 1999 roku - dwóch nastolatków zraniło wielu swoich "znajomych" ze szkoły, zabijając przy tym kilku uczniów i jednego z nauczycieli.

Czemu napisałem "znajomych" używając cudzysłowu? Relacje tych, którzy przeżyli strzelaninę, oraz opinie uczniów tej szkoły nt. zabójców nakreśliły ich wyraźny portret psychologiczny - jeden z uczniów, który znał jednego z zabójców stwierdził, że Eric Harris i Dylan Klebold nie byli jedynie klasowymi popychadłami - ich odmienność, inność i dziwaczność wzbudzała agresję i frustrację w całej masie uczniów. Padły słowa, że chłopcy byli pośmiewiskiem dla całej szkoły.

W rozmowie ze wspomnianym psychologiem padło hasło, dlaczego w ogóle doszło do tragedii? To był ostatni rok szkoły, po którym drogi życiowe oprawców i ich ofiar miały się na zawsze rozejść - psycholog wskazał ten moment jako kluczowy: nie pamiętam jakich dokładnie użył słów, ale w ogólnym zarysie mówił o tym, że w umyśle ofiar wykształcił się obraz grupy, która po uzyskaniu swej satysfakcji z gnębienia dwóch nerdów, idzie dalej przez życie, ciesząc się swoim towarzystwem, wspierając się wzajemnie i z lubością rozpamiętującą czasy tryumfu, gdy w ogólniaku spuszczali w*pier*dol dwóm, (jak to "ujął" założyciel tego wątku) mięczakom, którym pozostały jedynie traumatyczne wspomnienia z czasów szkolnych.

Trauma, spowodowana latami upokorzeń wykształciła w młodych umysłach prosty komunikat - "oni byli górą, to zawsze będą na górze - ty byłeś na dole i zawsze tam będziesz" - irracjonalny lęk, że gehenna paru lat szkoły przełoży się na resztę życia spowodował, że dwóch dzieciaków postanowiło definitywnie rozliczyć się z przeszłością, jednocześnie przekreślając swoją przyszłość.

Ta świadomość pchnęła chłopaków do zbrodniczego czynu, napędzając ich pragnieniem zemsty.

Po tej tragedii wprowadzono wiele zmian, by nigdy nie powtórzyła się w żadnej szkolnej placówce. Nie mówię tu już o zabezpieczeniach, które polegają na automatycznym zamknięciu wszystkich sal, czy montowaniu antywłamaniowych drzwi w salach lekcyjnych, tylko o pracy u podstaw, która miała zniwelować przyczyny takich zjawisk, co słusznie wskazało parę osób udzielających się w tym wątku.

Jeśli na forum są osoby starsze od gimbusów, pewnie pamiętają, jak stare MTV nadawało pierwsze normalne programy typu reality - jednym z nich był program z pierwszych lat 2000, być może z 2003-2004 roku pt. Challenge Day.

Program ten polegał na tym, że cała szkoła zbierała się w sali gimnastycznej, by za pośrednictwem dwóch trenerów "psychologów" brać udział w zabawach integracyjnych, które stopniowo przechodziły w grupową terapię - wspólne mecze kosza, piłki czy siatki kończyły się publicznymi deklaracjami: "jeśli ktoś kiedykolwiek poczuł się odrzucony, niech podniesie rękę; jeśli ktoś nabijał się, nękał kogoś, i teraz tego żałuje, niech do niej/niego podejdzie i położy jej/mu rękę na ramieniu" itd, itd, itd.

Program był wyciskaczem łez - kamera pokazywała grupki uczniów, w którym szkolne gwiazdy i klasowe łamagi tuliły się w objęciach, wylewając łzy i przebaczając sobie wszystkie winy. Dziwne, że nie ma go obecnie w ramówce tej stacji, bo oprócz swoistego katharsis i misji edukacyjnej, ten program miał też, zdaniem jego przeciwników, inny cel - miał wywołać mechanizm który można określić jako "głos sumienia" ew. zabójcy - trudno podejrzewać, by ktoś zastrzelił osobę, z którą nie tak dawno wspólnie leczył swoje smutki.

Przeciwnicy Challenge Daya (w ogóle dziwił mnie fakt ich istnienia) przekonywali, że program miał robić dzieciakom wodę z mózgów - zarówno uczestnikom jak i widzom tego wyreżyserowanego show.

Przechodząc do meritum rozmowy - czy zgadzam się z założycielem tego wątku?

ZDECYDOWANIE NIE

Jesteśmy tylko ludźmi i nic co ludzkie, nie jest nam obce - dzieciaki obserwują nas, dorosłych, to jak żyjemy, jak się zachowujemy wobec innych i przenoszą to na własny grunt.

W każdej klasie, szkole czy grupie znajdzie się czarna owca, popychadło które jest niezdolne do odparcia ataków, ale to jeszcze nie jest argument, by tę słabość wykorzystywać do własnych uciech.

Autor wątku rozpaczliwie bronił się przed forumowiczami, pytając, co oni robili w takiej sytuacji, więc postanowiłem szczerze wyznać, jakież to ja miałem perypetie, jeśli idzie o szkolne czasy.

Syriuszfalcon pisze, że nigdy nie dał się zgnębić, nawet kosztem siniaków, co jest wielką bujdą na resorach. Autor tego wątku chyba zapomniał, że pisze na forum w którym uczestnicy też pamiętają szkolne czasy i dobrze znają sentencję "non Hercules contra plures" >;]

Powiedzmy sobie szczerze - niezależnie od tego, jak bardzo ktoś się starał, by tego uniknąć, to każdy z nas pamięta momenty ze szkolnych czasów, w których poczuł się poniżony, pomówiony, wykluczony lub zaszczuty. Mam rację?

Teraz druga, kontrowersyjna sprawa - czy pomagałem, gdy widziałem jak ktoś się nad kimś znęcał? Jak myślicie? Oczywiście nie, z wiadomych względów. Powiem więcej - widząc niektóre przypadki okrucieństwa czułem ulgę, że to nie ja tego w danym momencie doświadczałem.

Pisałem już na forum tego filmu, jak radziłem sobie ze szkolnymi problemami, nie ma sensu tego powtarzać bo i chwalić się nie ma czym. Moje zdanie jest takie, że założyciel tego wątku jest idiotą, który nie ma za grosz empatii do osób słabszych od siebie. Nie wiem, może liczył na to, że trafi tu na osoby popierające jego podejście do sprawy, ale widząc wszystkie posty przypuszczam, że musiał się srogo zawieść ;]

Wydaje mi się, że Syriusz w szkolnych czasach był jednym z typów, którzy myśleli pięściami i uznawali jedynie autorytet siły - te teksty, że kablowanie jest konfidencją, w momencie w którym mowa była o zgłoszeniu tego, że zostało się napadniętym przez kolegów z klasy... szkoda słów, by tłumaczyć debilizm takiego rozumowania i pojmowania pewnych spraw :)

Reasumując, jestem nastawiony zdecydowanie przeciwnie do poglądów, które forsuje syriuszfalcon.

Pozdrawiam, Prezydent Pieseu.

ocenił(a) film na 8
syriuszfalcon

Abstrahując od tego, co napisałem w powyższym komentarzu, muszę stwierdzić, że ten wątek zainspirował mnie do obejrzenia filmu, który widziałem wieki temu, a mimo to wciąż go pamiętałem.

To stara produkcja, z 2002 roku więc bez problemu można ją obejrzeć na YT.

Ten film to Pif, paf! Jesteś trup! (Bang! Bang! You're dead!)

polecam wszystkim, a w szczególności tobie, syriuszu - może po obejrzeniu tego filmu zrozumiesz pewne kwestie i nauczysz się patrzeć na dane kwestie z innej perspektywy.

syriuszfalcon

Tobie przydałby się zatem codzienny trening umysłu. Może nagram Ci paru dryblasów, którzy będa Cię dręczyć. Zobaczymy czy CWANIACZKU oddasz im. Jestes zwykłym smieciem jesli tolerujesz znęcanie się nad słabszymi.

ocenił(a) film na 9
syriuszfalcon

Dziewczynie sciagnieto majtki w szkole? fantazja cie poniosla...

syriuszfalcon

W takim razie dręczeni mają prawo zemsty na nich

ocenił(a) film na 8
syriuszfalcon

Żenada

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones