Totalna strata czasu.Część 1 o wiele lepsza.Tutaj mamy bieganie , gadania i prawie 0 scen w których można było się przestraszyć, już nie wspomnie o duchu chodzącym z lampką, no po prostu śmiech na sali.
Może aż takiej tragedii nie było, tymbardziej że jak na drugą część jakoś im to wyszło. Będąc szczerym zazwyczaj druga część filmu jest skazana na porażke... Ta mi nawet podpasowała ;)
czy ja wiem, czy śmiech na sali? Cieszę się, ze w 2 poruszone zostały kwestie z 1, w których oglądający mógł mieć wątpliwości i które wpłynęły potem na ogólną ocenę. Pomimo, iż film nie zwala z nóg to niedorzeczne jest mu dać 3/10... Jednak to jest moja subiektywna ocena. Mogę jednak przypuszczać skąd tak niska ocena. Być może brak oglądania ze zrozumieniem?
A co to za poglądy ? Uciszanie kogoś bo ma inne zdanie niż ty ? Patrząc na ostatnie horrory to ten film to światełko w tunelu. Co prawda "Obecności" do pięt nie dorasta, ale nie jest zły.
Dlaczego? Nie podoba Ci się moja wypowiedź? Wiem dosadnie określiła twój problem, ale nie martw się przyjdzie dzień, kiedy zrozumiesz o co mi w niej chodziło.
Wyraziła swoje poglądy, które są sprzeczne z twoimi więc od razu postanawiasz zakończyć rozmowę. Bardzo dojrzale.
No cóż, pierwsza część była nowością wśród powtarzających się tematyk filmowych (wampiry, wilkołaki, demony itp.). Wykorzystanie tematyki projekcji astralnej to najlepsze co reżyser mógł wymyślić. Na drugą część trzeba popaczać trochę z innej strony... Reżyser jest twórcą Piły, filmu, którego kontynuacje wyszły najlepiej ze wszystkich filmów. Po wyjściu siódmej części wiele osób podziwia reżyserów (pozwolę sobie zacytować wypowiedzi znajomych: "Jaką trzeba mieć głowę, aby taki film wymyślić, jeszcze siedmioczęściowy!") za to dzieło jakie stworzyli. Reżyser "Naznaczonego" zapoczątkował Piłę i nie ma się co dziwić, że próbował zrobić inny film na podobnej zasadzie, ale niestety kiepsko mu to wyszło (bardzo przewidywalnie i sprawia wrażenie jakby robili ten film "na szybkiego"). Poza tym, to ostatni jego horror (sądząc po jego wypowiedzi) więc chciał się wykazać. Ty może to widzisz jako marną kontynuację, ale jak się ocenia taki film trzeba też popatrzeć na resztę (reżyserię, obsadę itp.).
sylwester_3 po twoich opowieściach wnioskuje zes sflustrowany golodupiec ale tej manii wyzywania i reagowania agresja jeśli nie jest cos po twojej myśli najbardziej się obawiam bo podejrzewam ze to skonnosci psychopatyczne które sa niebezpieczne mam nadzieje ze zony i dzieci nie bijesz... i nie znęcasz się
a film hmmm jak się ukaze u nas to się kupi obejrzy i oceni