Mała uwaga: Wiedźmin jako film/serial oraz gra - powstały na podstawie książek ;)

to dobrze ze nie czytalem

Widać, że nie czytałeś, bo książka rewelacja (obowiązkowa dla fanów fantasty).

wiem ze ksiazce nie mozna zarzucic, napisalem przekornie, poniewaz film / serial powstal po grze i byl slaby a efekty rodem z filmu podroze pana kleksa

Zarówno film jak i serial (ten sam reżyser, aktorzy i czas powstania) został zrobiony przed grą (film 2001/ serial 2002, natomiast gra 2007 rok). Film był tak cieniutki ponieważ wzięli się za niego nie właściwi ludzie. Poza tym Sapek (autor książki) nie angażował się w to przedsięwzięcie, dając reżyserowi wolną rękę i wyszło co wyszło.

Hahahaha :D
Serial powstał przed grą, po co narzekać na coś o czym się pojęcia nie ma? Ignorant.
Niestety film fantasy jak i serial fantasy to nie na polskie warunki i budżet. Dlatego wyszła chała.
Natomiast książki i gry - doskonałe.

Wracając do tematu - NFS jest dziwnym filmem... piękne krajobrazy i samochody, denna fabuła. To już przeniesienie na ekran fabuły z NFS:U2 lub Most Wanted przyniosłoby lepsze efekty. Skąd ten organizator wyścigu? Jak to możliwe, że strażniczka trzyma więźniom tablet przed kratą? Ja rozumiem - to film na podstawie gry... ale w tym filmie silono się na realizm: więzienie, kara za wyścigi, samochody niszczą się po jednym uderzeniu (w grze tego nie ma ;)) itp. Z drugiej strony facet jedzie od NYC do SF kradzionym samochodem i nikt go nie łapie, policja poświęca radiowozy jakby kosztowały tyle co zasiłek na jednego bezrobotnego... Niech się zdecydują - albo robić film realny, albo całkowicie umiejscowiony w świecie gry.

Jaki koleś. Zarówno książka, film i serial powstały przed grą...

1 ???????? To nie Kac Wawa !!!

To film dla pasjonatów motoryzacji, tu nie chodzi o genialną grę aktorską (która wcale nie była taka słaba) tylko o samochody.
Może filmu nie zczaiłeś, bo nie było żadnych niepowiązanych wątków.

Tak to nie kac wawa, dobrze wiedziec i dobrze tez wiedziec ze nie tylko kac wawie mozna dac 1. Co do 2 wypowiedzi to poprostu polecam Top Gear.
ps
film to rodzaj sztuki, tak jak muzyka, obraz, rzezba. Sztuka ma uczyc wrazliwosci, otwierac na nowe, czy tez poprostu interesowac. Jak widze takie nipeporozumienie jak NFS i tyle opini ze jest ok, to juz niealeki krok w strone disco polo filmowego! Ludzie zerknijcie chociaz do klasykow kina a potem cos sensownego napiszcie.

Czyli jak mnie nie interesują wyścigi samochodowe to mi się nie spodoba? Bo F&F i Torgue bardzo mi się podobał mimo, że mnie motoryzacja w ogóle nie jara. Właśnie obejrzałem pierwsze 10 minut NFS i mnie na razie nudzi, brakuje mi tu jakiegoś konfliktu. Był pierwszy wyścig, główny bohater wygrał i wszyscy sa szczęśliwi. Tak będzie przez cały czas czy później film będzie ciekawszy dla kogoś kto nie interesuje się samochodami ani wyścigami samochodowymi? Proszę o szczerą odpowiedź.

Początek też mnie nudził,ale dotrwałem do końca,i powiem ci że mi się bardzo podobał,powiązanie paru części NFS moim zdaniem.Pozdrawiam

A juz miałem rzucić to w diabły ale przyszli znajomi i uznałem ze pokaże te ujnie. No i mieliśmy juz do końca polewie i niedowierzanie jak tragiczny był to film

A do jakich klasyków kina niby przyrównać NFS? Do Foresta Gump? Do Gwiezdnych Wojen? Do Lotu nad Kukułczym Gniazdem? Jeśli ty przyrównujesz ten film dramatów, w których się tak lubujesz, to bardzo ci współczuje. Na innej podstawie powinno się oceniać np. komedie, a na innej dramaty. Wrzucanie wszystkich filmów do jednego worka i faworyzowanie jednego gatunku jest tak bardzo idiotyczne.

notab skoro jest wolność słowa i takie gnioty jak ty mogą się wypowiadać to dlaczego zabraniasz innym wyrażać swoich uczuć poprzez stworzenie takiego filmu jak NFS , jak dla mnie jest tu wszystko powiązane , gość pośrednio zabija kumpla głównego bohatera i wsadza go do pierdla ten wychodzi i ma zamiar się zemśćić , jak masz pisać takie głupoty to wywal odrazu klawiature bo do niczego ci się nie przyda , no chyba że chcesz konstruktywnie podyskutować i przedstawisz jakieś fakty a nie swoje chore gadanie . Fajnie hejtować jak się nie ma wiedzy i rzuca ogólnikami jak chcesz żeby ktoś poważny poważnie traktował twoje zdanie to może podaj więcej przykładów że filmy na podstawie gier to gnioty do tego wypadałoby dorzucić troche faktów , rozwiń swoją wypowiedz bo tekst typu : gniot bo ja tak mówie pokazuje że to raczej ty jesteś śmieszny i co najwyżej taki sam poziom jak ty z tobą się zgodzi a poważne osoby które oczekują faktów nawet się nie zniżą to tak miernego poziomu jak ty .

mlody jeszcze jestes. przeczytaj swojego posta za kilka lat. poki co nadajemy na innym poziomie intelektualnym

No właśnie inny poziom intelektualny , szkoda mojego czasu na ludzi twojego pokroju skoro nie widzisz bezsensowności swoich wypowiedzi i niepoparte faktami twierdzenia , jak to dobrze że jesteś tylko nic nieznaczącym hejterem któremu coś się nie podoba i chce o tym napisć tylko nie wie za bardzo co , poprzyj swoje wypowiedzi faktami a nie głupimi tekstami . A najbardziej mnie śmieszy jak takie coś jak ty pisze że ktoś jest młody to się nie zna , nie wiesz ile mam lat więc się nie odzywaj a ty skoro jesteś taki mocny to przedstaw jakieś fakty poparte odnośnikami bo sory ale zdanie hejta jest nic nie warte , pokaż jaja i przestań bezsensowanie hejtować .

tylko zeby ci zylka nie pekla :) poza tym odzywac sie bede bo jest wolnosc wypowiedzi, chyba ze o tym nie wiesz. i jeszcze jedno krytyka to nie hejting. jak tak bardzo utozsamiasz sie z tym filmem to przepraszam ze musiales sie nasluchac tylu niepochlebnych stwierdzen. wspolczuje zarazem ze widzisz w tym gniocie wyzsze wartosci.

Krytyka jest poparta mocnymi dowodami tak żeby można było dyskutować a w twoim przypadku tego nie ma , cały czas nie rozumiesz ja nie bronie tego filmu ale potrafie dostrzec w nim pozytywne cechy i je przedstawić a ty w swoich wypowiedziach piszesz mniej więcej że jest głupi i już żadnych faktów tylko wyssane z palca twierdzenia niczym nie poparte a tak właśnie robią hejterzy piszą coś ale za bardzo nie wiedzą o czym ratując się często wrzucają teksty typu"Chcialbym napisac coś konstruktywnego, ale" wysil się i poprzyj swoje tezy faktami jak np . nagroda za najgorszą role itp a jak narazie nikt tego filmu nie nominował do takich nagród więc jak sam widzisz twoje tezy są nic nie warte , zacznij myśleć konstruktywnie bo inaczej każdy będzie cię traktować jak zwykłego nic nie wartego hejtera który dostał kompa na urodziny i chce teraz zrobić tylko szum wokół swojej osoby .

Brawo dla tego Pana :)

tez mu gratuluje ;)

kur** to był chyba najdłuższe zdania jakie przeczytałem na filmwebie :)

to nie jest film na podstawie gier. Poza tytułem i obecnością samochodów nie ma żadnego powiązania z grą.

to po co w tytule "NFS" juz nawet tytulu oryginalnego nie potrafia wymyslic?

a wiesz co to marketing?

a wiesz co to brak inwencji twórczej?

Za to Ty notab na pewno wiesz jak to jest być zjebem :( Musi Ci być smutno dlatego komentujesz filmy, których pewnie nawet nie widziałeś tylko po to, żeby Cię ktoś zauważył w internecie :D

Dla ciebie tylko tyle: głupis smacznys brzydkis

uwazam, ze to dzielo goscia po narkotyach :) film dla gimbazy, ogolnie mlodziezy <16 lat napewno sie podoba ;) kiepskoooooooo
kiepska gra aktorska
kiepskie sceny i dialogi
powolne sceny wyscigowe
brak jakiegokolwiek realizmu
sztucznosc w kazdej rozmowie
film strasznie kala pierwsze, dobre produkcje gier z serii NFS
cos takiego nie moglo sie udac a jednak wypuscili qwasimodo z wiezy i teraz paleta sie po nocach

I taknowanie "na goraco" bylo przypieczetowaniem absurdu jakim jest NFS

Przyznam się że nie czytałem wszystkich twoich wypowiedzi na temat tego Filmu,owszem na początku wydawał mi się bardzo Nudny,ale potem zaczęła się rozkręcać,widać że nie rozumiesz takich Filmów,z tego co zauważyłem to było tam połączenie Underground,Most Wanted i Hot Pursuit,ja nie wiem co ty tam aż takiego złego widziałeś,ładne krajobrazy,dużo Akcji,trochę dramatyzmu i coś tam jeszcze,czepiasz się i czepiasz i pewnie wszystkiego będziesz się czepiał i za pewnie ci się nic nie podoba,no może trochę przesadzam,za pewnie myślałeś że Film będzie bardzo Realistyczny,gdzie tam,co innego jak by zrobili film Gran Turismo,to to może by ci się podobało,nie marudził byś za pewnie na Efekty Specjalne,na obsadę,ale gdzie tam,moim zdaniem to nie są Filmy dla ciebie,obejrzyj sobie najlepiej nie wiem,co się dzieje za oknem,tam to dopiero wszystko jest prawdziwe,i ludzie tak naturalnie się zachowują,nic nie jest sztuczne.Cytat końcowy,że ludzie piszą akurat na tym temacie że to Gniot że to sztuczne,to oczywiście jest wasza wypowiedź,i nikt nikogo do niczego nie będzie zmuszał i wmawiał że Film nie jest warty obejrzenia,a szczególnie temu co mu się podobał,jak np mnie,to nie znaczy że jestem Gimbazą,prawda?/,każdy człowiek ma różne podglądy na pewne kwestie,to dobrze niech się wypowiada,ale z rozumem.Pozdrawiam.

a ja tak po krótce - nie zakladaj tak wiele bo pudłujesz. Raz na jakiś czas oglądam coś co jest nie do oglądania na zasadzie czego to ludzie dennego nie wymyślą i jak to moze sie podobać. Jedyna rzec jak mi sie podobala to ujecia i autka z pierwszego wyścigu ale to i tak za malo. A co do rozumu to warto wejrzeć w glowę reżysera.

A tak z ciekawości zapytam,a dotrwałeś do Końca Filmu??

Scenarzysta to debil a pan od dialogów jakiś upośledź, Grze aktorskiej nie można wiele zarzucić była poprawna, ładne zdjęcia. Fanom motoryzacji film może się podobać natomiast jako całość jest kiepski, dziesiątki niespójności, tankowanie w drodze to jakaś katastrofa jaki młot to wymyślił :D dlaczego się na minute nie zatrzymali :) mustang wyciągający 370 nie może uciec przed jeepami , 3 tonowy hummer wylatujący w kosmos na 5 metrów, lambo elemento nie powinno być w końcowym wyścigu przecież koleś z tira skasował mustanga także on już był właścicielem. Prestiżowy wyścig w którym nagrodą jest 5 wraków to jakaś żenada :D Jak można palić kasę na tak gówniane produkcje. Szybcy i w ściekli to już produkcja a jednak żadna część nie była nawet w 1/4 tak słaba jak NFS Jak czytam własny wpis to postanowiłem obniżyć ocenę z 4 na 2 :dajcie spokój dodam jeszcze że główny bohater miał w telefonie numer nieżyjącego od ponad 2 lata małego Pita ale może to z sentymentu także to jedno można im wybaczyć :)

Fakt - film durnowaty, jest w nim pare niemożliwych do przełknięcia absurdów, oto tylko mała ich część:
-skoro zwycięzca zgarnia wszystkie fury w De Leon to gratuluje, zgarniasz same rozbite szroty (które i tak pewnie policja skonfiskowała).
-kto by ryzykował wsadzeniem do pierdla aby wygrać jakiś głupkowaty wyścig?
-skąd ta była aska Tobey'ego znalazła się nagle w San Francisco i wiedziała że będzie on potrzebował samochodu?
-no i za wyścig w którym Tobey powoduje możliwie śmiertelny wypadek radiowozu (kiedy wyprzedzał autobus szkolny) na bank by nie dostał jedynie stu paru dni odsiadki. Nie mówiąc już o tym że sam komentator a zarazem twórca wyścigu też by musiał przywyknąć do "trzech posiłków dziennie" i pasiaka.

A to wszystko to tylko mały szczyt góry lodowej - praktycznie każda scena ocieka niedorzecznością. Rozumiem że ludzie lubią prostą odmóżdżającą rozrywkę typu "Avengers" czy "Szybcy i Wściekli", ale na litość... WSZYSTKO w dzisiejszych czasach co oglądamy to odmóżdżająca rozrywka, a ten film, jest jest sztandarowym przykładem, nie dość że prosty to jeszcze do granic możliwości bezsensowym. Dziękuje, dobranoc.

Dodaj jeszcze do absurdów to, że ustawiony na offroad Silverado nie może dogonić torowego Mustanga na drodze szutrowej :/

Dotrwałem do ok 22min , nie mogłem ścierpieć tych aktorków, którzy kojarzyli mi się z ci@tami i pedałami....