Niestety, ale się zgadzam... "Nico", "Wygrać ze śmiercią", "Liberator (1 i 2)", "Na zabójczej ziemi", "Szukając sprawiedliwości" - to były filmy jedyne w swoim rodzaju. Świetny klimat, sceny walk, ciekawa fabuła. Jednak od paru lat Seagal to już nie Seagal. Z szacunku do jego osoby oraz tego, że na wyżej wymienionych filmach wychowałem się, nie oglądam nowych produkcji ze Stevenem w roli głównej, hehe ;)
Masz rację to były filmy także z moich młodzieńczych lat wracam do nich czasami a co do produkcji nowych filmów ze Segalem to marne te filmy ale oglądnę je z ciekawości ale już bez z zachwytu pozdrawiam