PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=901}
7,6 108 073
oceny
7,6 10 1 108073
7,3 16
ocen krytyków
Nie lubię poniedziałku
powrót do forum filmu Nie lubię poniedziałku

Wszyscy ludzie mają pracę, fakt ludzie za bogato wtedy nie żyli w sklepach za dużo nie było, ale
przynajmniej nie mieli zmartwień jak spłacić kredyt, czy starczy mi kasy do 10 itp ech....

ocenił(a) film na 8
Jandall

Popieram, zabudowa Warszawy z tamtych czasów to obecnie perełki wzornictwa, wyważone proporcje geometrycznych brył, dbałość o detale, np. zburzony budynek Supersamu, na miejsce którego postawiono kolejne centrum handlowe. To samo z kultowymi neonami; niestety - niewiele z nich dotrwało do dzisiaj. Zamiast nich mamy projekt neonowych słoików...

A ludzie - mimo braku zachodnich luksusów mieli chociaż jakąś gwarancję bytu: pracę, zarobki, opiekę socjalną. I chyba lepsze były relacje międzyludzkie, życzliwość i solidarność rodzinna, sąsiedzka, koleżeńska. A teraz - pełne półki, puste portfele, ludzie dla kasy sprzedaliby ojca, matkę i siostrę gratis dodali...

tepee

"A teraz - pełne półki, puste portfele, ludzie dla kasy sprzedaliby ojca, matkę i siostrę gratis dodali..."

Ogólnie zgodzę się z twoją wypowiedzią, oprócz tych pustych portfeli. Wybacz jeśli urażę Cię moją wypowiedzią, ale szlag mnie trafia, gdy słyszę o tym jak to społeczeństwo polskie jest biedne i na co go nie stać. Za obecną średnią pensję możemy przecież kupić realnie więcej niż 30 lat temu, ale więcej: chleba, marchwi, mydła itp. A my nie chcemy kupować chleba, tylko ajfony czy inne bógwico, którego potrzebę posiadania sztucznie wykreowały nam reklamy.
Moja koleżanka wychowywała się, podobnie jak ja, w PRLu, w robotniczej rodzinie. Mieszkali we czworo w 32 metrowym mieszkaniu, ze ślepą kuchnią, bez telewizora i samochodu. W podstawówce, gdy inni jedli na przerwie kanapki lub słodkie drożdżówki, ona jadła suchą bułkę "wczorajszą", bo tańsza. Obecnie sama ma rodzinę, stać ich na mieszkanie w normalnych warunkach, telewizor, komputer, komórki, nowe ciuchy, samochód, zabawki dla dziecka, ale jest nieszczęśliwa, bo nie stać ich jeszcze na dwutygodniowe wczasy w Grecji za kilka tysięcy.

ocenił(a) film na 8
mopsinka

człowiek to taka istota, której zawsze mało :-D im więcej się ma, tym więcej się chce - z reguły, choć są wyjątki

tepee

chcę być takim wyjątkiem :D

tepee

Siostrę wezmę, przyda się ;P

ocenił(a) film na 8
Jandall

całkowicie się zgadzam! tęsknię za czasami w których nie żyłam; ze wzruszeniem śledziłam obrazy i ubolewam nad brzydotą współczesnych miast; nie tylko Warszawy, ale wszystkich.

Jandall

Jak ja tęsknię za TAMTĄ Warszawą.....

ocenił(a) film na 9
Jandall

Zgadzam się z Wami w zupełności. Ten film urzekł mnie przede wszystkim przepięknym i zapierającym niekiedy dech w piersiach obrazem Warszawy, którego na żywo niestety nie zobaczymy już nigdy...
A Pałac Kultury jeszcze był taki monumentalny...dostojny... samotny... Teraz niestety to już nie to samo na tle tych wszystkich wieżowców.

ocenił(a) film na 7
XxXxxEVeRaxxXxX

I TE DROGI!

ocenił(a) film na 6
Jandall

hahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahaha haha

ocenił(a) film na 10
mbeldycka

Żeby ci tchu nie zabrakło z tego śmiania

ocenił(a) film na 8
Jandall

Dziękuję, że ktoś to wreszcie napisał :-) bo już miałem odpisać, ale gorzej, hehe

ocenił(a) film na 8
mbeldycka

Może napiszesz coś trochę bardziej konstruktywnego,chociaż nie wiem czy nie wymagam za wiele...

ocenił(a) film na 8
mbeldycka

ten post dowodzi twojej (celowo z małej litery) postki pod kopułką...

ocenił(a) film na 9
mbeldycka

Idiota, który nie ma nic sensownego do powiedzenia, śmieje się.

Jandall

Ale była tez druga strona medalu. Można było dostać pałą od milicjanta za niewinność, trzeba było chodzić na pochody i udawać że uważa się komunizm za coś wspaniałego (nawet wbrew swoim przekonaniom). Aby pojeździć po tych fajnych, prawie pustych drogach, trzeba było odczekać swoje w kolejce po samochód, często nawet wiele lat. Mieszkania, niby też były "za darmo" ale nie jest chyba dla nikogo tajemnicą że w pierwszej kolejności otrzymywały je osoby wskazane przez partię. Aby wyjechać za granicę należało wytłumaczyć gdzie i po co, a po powrocie zwrócić paszport. No i nie wspomnę, że taka sytuacja jak dziś, gdzie matki z niepełnosprawnymi dziećmi protestują w parlamencie wtedy by się nie mogła zdarzyć, bo po prostu by ich stamtąd usunięto.
Uważam, że świat nie jest czarno-biały PRL miał swoje blaski i cienie, pozytywy i negatywy. Tak jak i dzisiejsze czasy. Problem polega na tym, że to za czym ludzie tęsknią najbardziej, czyli szeroki socjal i poczucie stabilizacji jest niemożliwe do zapewnienia przez żadne państwo. Dlaczego doszło do upadku komuny? Co stało się kroplą przepełniającą czarę? No właśnie gospodarka, która zaczynała upadać, bo deficyt był olbrzymi a możliwości dalszego zadłużania znikome. Takie czasy już nigdy nie wrócą. Dla niektórych to dobrze, dla innych nie.

ocenił(a) film na 8
pafffcio86

To prawda, nie ma ustroju idealnego. Tylko nie wiem, co bardziej boli - stanowczy sprzeciw narzuconych nam władz z radzieckiego namaszczenia, czy obłudne przeczekiwanie problemów i zwodzenie obietnicami przez rząd wybrany naszymi własnymi rękami "by żyło się lepiej" na naszą własną zgubę.... Ale porzucając polityczne rozważania - moja Mama przeżyła praktycznie większość życia w PRL (rocznik 1947) i naprawdę nigdy nie dostała od milicjanta gumową pałką, a mój ojciec pracę stracił dopiero w wolnej demokratycznej Polsce - "mówi to wam coś?"

tepee

Pytanie po co mieć pracę i zarabiać pieniądze, które są bezwartościowe, bo nic nie można za nie kupić? Co z tego, że "czy się stoi, czy się leży...." skoro wiele podstawowych produktów było trudno dostępnych i aby je zdobyć trzeba było albo wystać swoje w kolejce, albo mieć znajomości, albo dawać w łapę. Rozumiem, że stwarzało to pewnego rodzaju więzi międzyludzkie, bo jak udało się kupić szynkę albo pomarańcze to było w rodzinie wydarzenie, celebrowane radośnie przez wszystkich członków. Pytanie czy to naprawdę było lepsze?
A co do zjawisk wysrtępujących tuż po transformacji tj. upadających zakładów i rosnącego gigantycznie bezrobocia - te zakłady nie upadały dlatego, że były komunistyczne, czy niepotrzebnie. One upadły by już bardzo dawno temu, gdyby centralnie sterowana gospodarka nie pompowała w nie bez sensu pieniędzy. Gdyby zamiast tego przeznaczano te pieniądze na szeroko rozumiany rozwój to dziś może żyłoby się nam lepiej.

ocenił(a) film na 8
pafffcio86

Pozostawię to do dyskusji specjalistom - czy pompowanie pieniędzy w jeden z największych zakładów produkcji kuchni gazowych w Polsce (mowa o radomskim Polmetalu) było bez sensu, bo może rzeczywiście lepiej bylo doprowadzić zakład do upadlości, zwolnić setki ludzi i wpuścić na polski rynek zagranicznych producentow kuchenek... To tylko przykład z mojego podwórka. Niech każdy dopowie sobie resztę...

Co można na pewno zarzucić prl-owi, to fakt, że nie przygotował ludzi do życia w kapitalistycznym świecie wolnego rynku. Ludzie mieli prawo wierzyć, że jeśli tylko płacą podatki i są na coś przydatni państwu, to państwo zapewni im w zamian opiekę zdrowotną, system świadczeń emerytalnych itd. Tu nie chodzi o wczasy pod palmami, ale o minimum niezbędne do godnej egzystencji. Wtedy nawet chyba draństwo rządzących miało jakieś granice, hamulce - obecnie tego nie ma, i - jak słusznie mój przedmówca zauważył - tamte czasy już nie wrócą. A nie wiem, co bym wolał, może dla poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji pomachałbym papierowym gołąbkiem i po pochodzie wrócił do domu. Teraz, choćbym nie wiem ile i czym machał, ile bym pieśni nie naśpiewał, nie mam gwarancji niczego na przyszłość i nie ma nic czego rząd by nie obiecał, a później się wyparł, oraz nie ma już chyba żadnej mojej złotówki do jakiej rząd się nie dobierze, jeśli tylko taka mu przyjdzie ochota

ocenił(a) film na 7
tepee

Gdy ja się rodziłam, to Polmetalu już nie było. Był za to Radoskór, ale nie, nie, nie... Ja jestem całkowicie przeciwna temu; już dosyć tego ludzkiego pasożytnictwa. Moja mama pracowała w Zakładach Metalowych. Pamiętam kiedy byłam i przejeżdżałyśmy tamtędy autobusem, ja pokazywałam palcem i mówiłam: " Zobacz, Mamo, patrz, patrz!" Po co, nie wiem. : ) Potem, gdy byłam starsza i przechodziłam przez tamtą okolicę, zastanawiałam się gdzie jest ten budynek. A, to Abra. Ok. W porządku.
Cóż...
"Zaczęło [i skończyło] się w Radomiu".

ocenił(a) film na 8
pafffcio86

A tak w ogóle post zaczął się od tego, że Warszawa o wiele ładniej wyglądała kiedyś bez reklam i billboardów. I tego się trzymajmy jednak, to milsze niż polityczne rozważania - dlatego tak lubię komedie z czasów PRLu :-)

tepee

Może kiedyś doczekamy wreszcie normalnego ustroju, gdzie władza dbać będzie o dobro Polski i Polaków.

ocenił(a) film na 7
Pawuloniasty

Doczekaliśmy. Oni pisali 7 lat temu jak rzadziło PO.

Jandall

Za to mieli zmartwienia typu "Gdzie kupić papier toaletowy?" albo "Może coś wystoję w tej kolejce, jak nie pralki, to pułkotapczany rzucą".

Twórcy po prostu dobrze zaakcentowali zabawne i pozytywne cechy tamtej epoki. Chciałbym, żeby ktoś dziś nakręcił taki film o stolicy. Albo wychodzi naszym reżyserom durna komedyjka romantyczna typu "Dlaczego nie"! albo patologia typu "Drogówka" czy "Plac Zbawiciela".

Krytykant

zgadzam się:). Lekkość, kultura humoru, wdzięk. Wspaniała, nikogo nieobrażająca komedia.

Jandall

To fakt. Należy pamiętać, że PRL nie był krainą mlekiem i miodem płynącą, swoje grzechy na sumieniu miał, ale też nie wszystko było złe. Ba, śmiem twierdzić, że w pewnych kwestiach było lepiej niż dziś.

ocenił(a) film na 9
Jandall

Ach, i jeszcze jakie ładne i urocze były wtedy dziewczyny. Nie zmanierowane, uśmiechnięte, pełne wdzięku. Bez nabotoksowanych ust, sztucznych cycków, całych łap w tatuażach. Nie twierdzę, że i teraz takich nie ma, ale jednak nie tyle co dawniej :)

ocenił(a) film na 7
Calvera81

CZYJEŚ Ręce, bo nie "łapy, a tym bardziej Piersi, bo przecież na pewno nie "cycki", to NIE jest twoja sprawa! Szanujmy się.
Żyj i pozwól żyć innym. Zostawmy miejsce na czyjś oddech.
I tak dla odmiany, pomyśl, co ludzie myślą o tobie, gdy idziesz ulicą. Bo co myślą, gdy piszesz już chyba wiesz?

ocenił(a) film na 9
Flashinthenight

Dobra, nie histeryzuj. Wyraziłem swoje zdanie i mam do niego prawo. A co myślą o mnie, obcy i obojętni mi ludzie, to mnie obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg.

ocenił(a) film na 7
Calvera81

Tak! Dokładnie! Właśnie o to mi chodziło. Takie "cyckowe opinie" nie obchodzą poważnych ludzi. Nie było żadnego masowego usuwania tatuaży w ostatnim czasie. Tylko szkoda, że widzisz to swoje "prawo" jako OCZYWIŚCIE (szkoda, że nie mam większych liter): "Ja mogę, ale o mnie to już nie". No, nie. I marne to prawo, które działa tylko w jedną stronę. I co warte jest tyle, co właśnie ta magiczna woda, która zniknie, gdy tylko zaświeci słońce.
Histeria, nie. Dlaczego? Tam tylko na początku wypowiedzi ożywiłam się trochę. Jestem spokojna, nie zaskoczyłeś niczym nowym.
Pozdrawiam Cię mimo wszystko.

ocenił(a) film na 9
Flashinthenight

Nie bardzo rozumiem o co Ci tak naprawdę chodzi. Ale mniejsza o to. Ja wyraziłem się krótko i treściwie. Nic więcej w sumie dodawać nie będę.
Pozdrawiam również.

ocenił(a) film na 7
Calvera81

Jezu. Chodziło mi o to, że wygłaszasz niefajne opinie o innych, po prostu bzdurne, bo Moja ręka = Moje życie = Moja decyzja. A Tobie nic do tego.
To takie, jak ja to zawsze mówię, wjeżdżanie wręcz na czyjąś wolność. Czego strasznie nie lubię. Bo co, kolor spodni też mają wszyscy z Tobą konsultować? Napisałam więc byś pomyślał o tym, że inni wygłaszają takie opinie o Tobie. I co? Aha, to już wtedy "zeszłoroczny śnieg" i ta cała reszta pt. "nie obchodzi mnie gadanie obcych ludzi". Właśnie. A tych "obcych ludzi" nie obchodzi Twoje gadanie. Tylko wkurza, więc po co w ogóle tak gderać...? Czyli wyznajesz filozofię, że możesz pogadać sobie o innych, ale inni o Tobie już nie. O tym mówiłam wcześniej. Parafrazując moją matematyczkę-dyrektorkę z liceum, hmm... no jak ja mam Ci to jeszcze jaśniej wytłumaczyć?
Przykład: golisz głowę na zero [bo przecież nie łeb : )], bo chcesz, bo lubisz, bo to Ci się podoba. A tu nagle ktoś krzyczy za Tobą: "skin, kibol, dres, morderca". Co sobie myślisz? "Boże, odwal się, człowieku! Trochę otwartości umysłu. Co Ty sobie wyobrażasz?"
I Ty nie krzycz za innymi "łapy" i "silikonowe cycki z Castoramy z XXI wieku".
Film Easy Rider z 1969 roku kończy scena, gdy Petera Fondę i Dennisa Hoopera zabijają dwaj dżentelmeni z długimi spluwami. bo Ci mają długie włosy. '69 Rok.

"Nie wszyscy muszą iść środkiem drogi białej większości".

Dobrej nocy.

ocenił(a) film na 5
Jandall

No akurat jeden musi spłacać kredyt i roznosi mleko...

Jandall

Niestety brutalny kapitalizm zasra miasta reklamami, zrobi wodę z mózgu ludziom, tak że będą ubierać się jak by byli na wiecznej rewii mody, zabije relacje międzyludzkie celebrując nieustannie kult "człowieka sukcesu" po trupach i za wszelką cenę oraz zniszczy wszelką kulturę i wartości i zastąpi kultem własnego ego. Mamy niby wszystko a nie mamy nic. Daliśmy się nabrać, że wartości materialne są tym samym co prawdziwe ludzkie potrzeby. Choć socjalizm był jaki był, to sprzyjał by ludzie byli wobec siebie ludzcy. Teraz człowiek w każdej chwili może znaleźć się na ulicy i nikt nawet nie spojrzy lub spojrzy z pogardą. Chętnie oddam ten cały kapitalistyczny blichtr i dobrobyt za zwyczajność międzyludzkich relacji dawnych lat.

ocenił(a) film na 8
Jandall

Co do Warszawy to oczywiście zgadzam się. Mnie w tym filmie Warszawa jawi się nie tylko jako miasto ładne, ale - jak na ówczesne czasy - nadwyraz nowoczesne. No i piękne polskie kobiety + normalnie ubrani i wyglądający ludzie. Miła odmiana od dzisiejszych czasów.

ocenił(a) film na 10
raffaello_od_ferrero

Zajrzałbyś w tamtych czasach np. do kibelka na dworcu w tym (lub innym) "nowoczesnym mieście", to byś się dopiero zdziwił :D
Film jest świetny, ale to film. Rzeczywistość wyglądała w wielu miejscach "nieco" inaczej.

Jandall

W filmie, w ładny słoneczny wiosenny/letni dzień wszystko wygląda ładnie, ale codzienność, szczególnie od listopada do kwietnia była naprawdę ohydnie szaro-bura No i nie wiem, czy naprawdę chciał/a/byś stać w kolejkach po mięso, czy srajtaśmę.
Ale fakt, jak ktoś powyżej napisał - wszystko ma swoje blaski i cienie.

Jandall

Wszyscy mają pracę, bo wtedy zadania wykonywało 5 osób, dziś jedna. Reszta stała w kolejkach. Jak Kiełbasińska.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones