PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=421139}

Niech żyje reżyser!

Kantoku - banzai!
6,3 245
ocen
6,3 10 1 245
Niech żyje reżyser
powrót do forum filmu Niech żyje reżyser!

takeshis 2

ocenił(a) film na 6

kryzysu tworczego takeshiego kitano ciag dalszy. nie wiem ile jest w tym prawdy a ile rozpaczliwej proby wyrwania sie chyba z niezbyt przyjemnego tytulu 'nastepcy kurosawy' oraz zywej legendy i symbolu wspolczesnego kina gangsterskiego, bo 'kantoku - banzai!' nie jest filmem powaznym, nie jest tez do konca dzielem autotematycznym, a przynajmniej nie w takim sensie jak slynne 'osiem i pol' felliniego. obraz kitano jest zlepkiem kolejnych nieudanych pomyslow na nowy film, w ktorym kitano moglby sie odnalezc. jest wiec 'typowo japonski' film w stylu ozu, ktory przeistacza sie w nudna opowiastke o piciu herbaty, kilka wariantow komedii romantycznej, troche o 'szczesliwym' dziecinstwie, krwawy i bezsensowny 'zatoichi 2', niezbyt sensowny horror, a w koncu pelen efektow specjalnych film s-f. mniej wiecej w tym momencie rezyser (albo raczej: jego wyobraznia) porzuca kino gatunkowe i oddaje sie swobodnej kreacji. caly obraz jest zreszta zbudowany na zasadzie improwizacji, zmontowanej w porzadku chronologicznym. przyznam, ze to ciekawy zabieg, tylko dlaczego kitano musial zastosowac go akurat w momencie tworczego kryzysu? bo 'kantoku - banzai!' ma w sobie calkiem niezly potencjal, zwlaszcza komediowy. jest tu kilka scen (gra na... ekhm, 'gitarach' ;)) i postaci bardziej rabnietych od tych z 'minna-yateruka!', ale film jako calosc... jest po prostu strasznie wtorny - parodie matriksa i ciosu zidane'a sa tak banalne, ze az zalosne. a mimo to zdaje sobie sprawe, ze dla zagorzalych fanow kitano, i to nie kitano-rezysera, ale w zasadzie kitano-tworcy w stanie kryzysu, bedzie to obraz niezwykle ciekawy. bo oto wspolczesny czlowiek renesansu - pisarz, aktor, rezyser i kto tam jeszcze w jednym stoi na krawedzi - ma juz dosyc archetypu, ktorym sie stal i za wszelka cene stara sie z niego wyrwac, wiec wyrzuca z siebie to co mu wyobraznia na kamere przyniesie. robi to nieporadnie, ale nie stara sie tego ukryc. niewielu tworcow mialoby odwage nakrecic, a na pewno nie wypuscic na rynek obraz osobistego i otwarcie kiepskiego procesu tworczego w stanie zalamania. 'kantoku - banzai!' jest filmem slabym, ale wlasnie przez to niezwykle interesujacym, zwlaszcza ze to pierwszy film tego typu ktory widzialem. kitanomaniacy i tak go zobacza, ale wszystkich, ktorym chociaz troche nie podobal sie 'takeshis' - szczerze odradzam, omijac z daleka i nigdy nie ogladac, bo was nerwy zjedza, a na dzwiek slowa 'kitano' bedziecie toczyc piane z ust i wykrzykiwac niecenzuralne slowa.

aha, ci ktorzy nie obawiaja sie tych przykrych konsekwencji i jednak obejrza film, koniecznie powinni przeczekac napisy i zobaczyc mala, ale jakze radosna rzecz - z mozgiem kitano jednak wszystko jest w porzadku ;)

Nakf

co do 'następcy Kurosawy' - Kurosawa miał bardzo poważne kryzysy, nie wiem, czy tylko twórcze, a filmu jestem i tak ciekawa

Nakf

parodia matrixa była fantastyczna

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones