PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8106}

Nienawiść

La haine
7,9 43 512
ocen
7,9 10 1 43512
8,1 27
ocen krytyków
Nienawiść
powrót do forum filmu Nienawiść

w efekcie dostajemy film co najwyżej średni, nudnawy, o niczym w zasadzie. Bohaterowie nijacy, miałem wrażenie że reżyser za bardzo nie ma koncepcji jacy mają być nasi trzej młodzi-gniewni. Z początku wydaje się że będziemy sympatyzować Hubertowi, po czym okazuje się że jest z niego taki sam głupek i sku*wiel jak Vinz. Postać Saidiego denerwująca, głupia, bez pomysłu. W ogóle nie ma momentu w którym identyfikujemy się z bohaterami, bądź ich nienawidzimy. Ich perypetie są nudne, oglądając gówno nas obchodzi co dalej będzie. W ten sposób obserwujemy co porabiają francuscy blokersi. Co porabiają? W zasadzie, to... nic! Niby znaleźli gnata, niby gdzieś tam włóczą się po ciemnych miejscach, robią jakieś głupkowate rzeczy. No ja już za gówniarza ciekawsze rzeczy wyprawiałem z ziomkami spod bloku xD Dialogi słabiutkie, denerwujące wręcz. Mnie osobiście męczyły. Mam wrażenie, że reżyser nie miał pomysłu na jakąkolwiek historię w tym filmie. Nie mamy jakiegoś zarysu fabularnego, w zasadzie nie wiemy po co, gdzie i w jakim celu podąża akcja (która niemiłosiernie się wlecze). Postacie jakieś takie nijakie, spłycone. Nastawiony byłem na bezkompromisowy film, który wgniecie mnie w fotel, na mocne kino, ukazujące tytułową nienawiść w wykonaniu paryskiego marginesu. Zawiodłem się, 5/10.

ocenił(a) film na 10
Knl

sama prawda

Knl

typie to chyba jakiś inny film oglądałeś skoro nudzi Cię akcja. po drugie tylko gimbusy używają tej żalosnej minki "xD" więc co ty możesz wiedzieć o osiedlowym życiu skoro Twoje ograniczyło się do dostania komputeru i dostępu do internetu. Na koniec chciałem dodać, że ten film to pieprzony klasyk. pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 5
PARA_PARA

również pozdrawiam!

ocenił(a) film na 2
PARA_PARA

To niestety musisz wiedzieć, że film" nienawiść" jest doceniany tylko przez "salonową publiczność" z eleganckich dzielnic Paryża. Ludzie z HLM ów, czyli po naszemu z blokowisk komunalnych nie integrują się miedzykulturowo. Przyjaźń między Czarnym, Arabem i Białym jest tak samo absurdalna jak np. wspólna "akcja" kibiców Cracovii i Wisły. Przepraszam za to porównanie, ale mieszkałem w Paryżu w czasach kiedy film wchodził na ekrany i chłopaki z przedmieść, z którymi rozmawiałem naprawdę mieli zachwycających się nad tym "dziełem" w głębokiej pogardzie. To nie jest prawdziwa wizja emigranckiego społeczeństwa we Francji, tylko filmik jeszcze zamydlający skomplikowane relacje tamtejszych gett. Prawdziwym problemem właśnie jest fakt, że francuskie państwo muzułmanów, katolikow ( zazwyczaj czarni emigranci) i laicką białą biedotę wepchneła do tych samych bloków. Nienawiść buzuje właśnie wewnątrz gett a nie skierowana jest wobec "arystokratycznych panów z XVI dzielnicy". Efekt tej polityki był zresztą widovczny kilka lat temu..

zadrust1974

Zgodze sie z toba. Tak samo jest w innych wiekszych miastach Europy. Ale tlumacz to szczeniakowi myslacemu idealistycznie. Ten film to gniot.

ocenił(a) film na 8
zadrust1974

Najgorsze jest to że zawsze coś w filmach przekręcą albo urozmaicą z czego potem się śmieją ludzie którzy wiedzą coś na ten temat.

PARA_PARA

Proste

ocenił(a) film na 7
PARA_PARA

Twoja wypowiedź można skomentować tylko w jeden sposób... XDDDDDDDDD

ocenił(a) film na 9
Knl

"Z początku wydaje się że będziemy sympatyzować Hubertowi, po czym okazuje się że jest z niego taki sam głupek i sku*wiel jak Vinz." po tym przestałem czytać, nic dziwnego, że skoro nawet tego nie zrozumiałeś, to całość jest dla ciebie o niczym. Beka z wieprza.

ocenił(a) film na 5
mk1993

czego nie zrozumiałem, oświeć mnie

ocenił(a) film na 9
Knl

Nawiązujesz do sceny, w której Hubert podpuszczał Vinza, by tamten zastrzelił tamtego typa, który obrażał tego pierwszego?

ocenił(a) film na 5
mk1993

nie nawiązuję do żadnej konkretnej sceny; na początku filmu Hubert przedstawiony jest jako ten rozsądniejszy, najbardziej wyraźny z trójki przyjaciół. wydaje się, że jest to postać, którą targają sprzeczności, że jest to bohater, który ma potencjał, by się uwolnić, uciec od tego całego gówna.

ocenił(a) film na 9
Knl

No skoro ma potencjał, to czemu uważasz, że okazuje się takim samym sku*wielem jak Vinz?

ocenił(a) film na 5
mk1993

no bo to wrażenie z biegiem akcji mija. być może jest to moja nadinterpretacja, może nieudany zabieg twórców

ocenił(a) film na 9
Knl

wg mnie jedyna sytuacja, która może mieć na to wpływ, to ta z rasistowskimi obelgami i nakłanianiem do zastrzelenie tamtego typa - oczywiście, Hubert prowokował go specjalnie, bo wiedział, że Vinz nie jest w stanie zastrzelić człowieka, ale widziałem, że niektórzy tutaj nie załapali tego.

Knl

w 100% się zgadzam. Poza tym film okrutnie męczy, czarno-biały montaż jest dobry w filmach w których napięcie i klimat nadrabia się pozostałymi elementami jak muzyka, fabuła albo zdjęcia, natomiast w tym filmie zmuszeni jesteśmy jedynie do gapienia się na aktorów (swoją drogą nie najgorszych) oraz słuchania szalenie słabych dialogów.

ocenił(a) film na 9
ciulek

Dla mnie film bardzo dobry, a sama koncówka wgniata w fotel.
Nie wydaje mi się, że widz miał sympatyzować z Hubertem. Przez tą postać rezsyer, być może, chciał uakzać, że pomimo mieszkania w takim blokowisku, znajdzie się ktoś kto chce się z niego wyrwać... jednak mimo szczerych chęci pozostaje tym kim był, ot taki urok mieszkania w wysokich szarych blokach wielkich europejskich miast. Postac Saidiego bez pomysłu? nie wydjae mi się... choć może byc denerwująca, to uważam ją za typowego ziomeczka z bloków, jakich co dzień mijam na moim osiedlu. Nie wydaje mi się, aby ich perypetie były nudne... dla mnie one są z życia wzięte, realistyczne, prawdziwe i całkiem prawdopodobne. Dialogi również nie są słabe, ale raczej na poziomie postaci tam granych.
Fabuła oczywiscie, ze jest, tak samo jak jakaś puenta czy przesłanie. Jedno z nich jest takie jak w przypadku Huberta. Drugie pewnie odnosi się do Vinza, który poszedł po rozum ale jednak zginął...

p.s. nie wiem czy wyrazilem się jasno, bo troszkę mi się spac chce ;] pzdr

ciulek

Co to jest "czarno-biały montaż"?

ocenił(a) film na 9
Knl

"Nie mamy jakiegoś zarysu fabularnego, w zasadzie nie wiemy po co, gdzie i w jakim celu podąża akcja."

Skoro "nie wiemy", to może "powinniśmy", obejrzeć jeszcze raz i się dowiedzieć, zanim "napiszemy": "(...) za gówniarza ciekawsze rzeczy wyprawiałem z ziomkami spod bloku xD", pokazując jak bardzo niedojrzali do tego typu filmów "jesteśmy".

ocenił(a) film na 5
Airro

ee tam

ocenił(a) film na 9
Knl

Dialogi słabe? W takim razie, jak zinterpretowałeś mowę, wygłoszoną przez typa, który wychodzi z kibla?

ocenił(a) film na 5
Armandi

z jednej strony dziadek ukazuje chłopaczkom jak trywialne są ich szczenięce problemy w porównaniu z wojną, zagładą. z drugiej strony, jeśli mamy wchodzić w aspekty metaforyczne, to może chodzi o to, że jeżeli nienawidzisz systemu, srasz na niego, to musisz być przygotowany by szybko zapiąć spodnie, bo możliwość rewolucji, zmiany umknie ci, jak pociąg.

a jaki to ma związek ze słabymi dialogami?

ocenił(a) film na 9
Knl

Nie wiem, czy warto w ogóle z Tobą dyskutować. Film jest troszkę "fikcyjny". Właściwie to pewne wątki takie są, ale nudny?...bez koncepcji, znaczenia? Film właśnie ma wiele znaczeń, których trzeba tylko się doszukać. Ten film trzeba zrozumieć. Właściwie to interpretacja jest integralnie związana z interpretującym. Każdy musi na swój sposób zrozumieć ten film. Ty tak go odczytałeś... spoko, każdy ma prawo do własnego zdania.

ocenił(a) film na 5
Armandi

nie chodzi mi o kwestie interpretacji, czy rozumiemy to dzieło - problemy z rozumieniem to ja mogę mieć u Jarmusha albo von Triera. napisałem co mi się w filmie nie podobało, dałem mu ocenę 5. w założeniu (taką mam nadzieję) miało to być bezkompromisowe kino, ukazujące tytułową nienawiść. jest to dla mnie trochę zmarnowany potencjał, brakowało mi właśnie jakiś scen, zdarzeń które wgniotą w fotel. porównajmy ten film np. z American History X, tam mamy w wielu momentach wręcz jazdę bez trzymanki. nie chodzi mi o to, że zabrakło akcji, strzelanin albo za mało się napierdalali. ja po prostu nie zobaczyłem w tym filmie NIENAWIŚCI. bohaterowie są nijacy, przy tym włóczą się po ulicach nic w zasadzie nie robiąc. jeśli tak chciał to reżyser przedstawić, w formie powiedzmy "dokumentalnej", to realizacja nie zasługuje w mojej opinii na więcej niż ocenę 5/6.

ocenił(a) film na 9
Knl

Rozumiem, chodzi o brak nienawiści (o którą niby chodzi) w tym filmie. Po tym jak podałeś przykład "American History X" wreszcie zrozumiałem o co Ci chodzi;) Wydaje mi się, że za bardzo oczekiwałeś od tego filmu. Mnie urzekł wyjątkowy klimat tego filmu. Mimo, że pewne sytuacje w filmie są zbyt "przekolorowane", "La Haine" bardziej mi się spodobał, aniżeli "American History X".

Knl

Wydaje mi się, że Twoim błędem były "duże oczekiwania" co do filmu. To jest złe podejście ponieważ zwiększasz szanse niezadowolenia.. Film jest normalny a ma w sobie coś, czego ja nie widziałem w innych i co sprawia, że z tym tytułem mocno się utożsamiam. Przez pewien okres wiodłem podobne życie jak ta trójka. Podobne schematy, podobne gadki, naturalność, "wyjeb**e", jak zwał tak zwał... Piszesz, że Ty miałeś ciekawsze życie "blokerskie", śmieszna teza, bo ja akurat obracałem się w podobnych kręgach i normalny dzień wyglądał prawie identycznie jak sceny przedstawione w "La Haine". Film nie miał w zamyśle pokazać ich najciekawszego dnia, dynamicznych scen czy "zawiłych perypetii", czuć normalność, codzienność, szarość (pomimo kolorystyki :)).. Możliwe, że o to właśnie chodziło reżyserowi, bo mi film się cholernie podobał..

Co do braku wyszukanych dialogów.. A czy Ty używasz wyszukanych epitetów i aforyzmów w codziennej mowie? Oni mieli za zadanie prezentować zwykłe życie z jednym motywem przewodnim, który nadawał jakiś sens i "dynamikę" produkcji, zrobili to mistrzowsko. Moim zdaniem aktorstwo jest bardzo autentyczne i przekonujące. Dziwi mnie Twój dystans do filmu, który (i znowu - według mnie) nie miał w założeniu być czymś wielkim, a stał się bardzo dobrą i prawdziwą produkcją (jak na nasze realia, nie wiem jak jest we Francji).

ocenił(a) film na 5
AmBeam

No nie wiem, oglądając ten film, odniosłam wrażenie, że ludzie z takich kręgów nie są w stanie złożyć żadnego zaawansowanego zdania w ludzkim języku; jakby pochodzili z dawniejszego okresu ludzkiej ewolucji.

Knl

Moim zdaniem postać Huberta została przedstawiona w bardzo interesujący sposób, znalazłaby się cała masa filmów, w których Hubert skończyłby jako szef klubu bokserskiego, ale życie to nie zawsze bajka mimo, że czasami chcemy tego bardzo mocno. Otaczająca nienawiść, sprowadza nas na ziemię i to chyba mamy zobaczyć w jego historii (zresztą podpowiada nam to narrator mówiąc o upadłym społeczeństwie)
Mało nienawiści w wykonaniu marginesu? a nienawiści z którą oni się spotykają? Na komisariacie ? Ten wywiad dziennikarski ala safari, który pokazuje jak stereotypowo postrzegana jest każdy młody tylko dlatego, że jest młody i mieszka na blokowisku ? To wszystko czynniki składające się na nienawiść.
Wiadomo, że ciekawiej oglądałoby się wielowymiarowy film z niebanalnymi postaciami, ale reżyser pokazał bohaterów szarych i prostych, charakterystycznych dla otoczenia w, którym się wychowują. Moim zdaniem oddał klimat tego środowiska. Po tym filmie nikomu nie przyjdzie do głowy "bycie" jednym z bohaterów i pewnie o to chodziło a nie o to żeby sympatyzować z Hubertem wyłącznie po to żeby lepiej się oglądało film na kompie.
Film uderza to głowy i daje do myślenia, na mnie działa mocniej po skończonym seansie niż w jego trakcie. Czasami oglądasz film i jest piękny i zachwycasz w czasie jego trwania, w tym wypadku jest inaczej.
To moja subiektywna opinia :), każdy docenia co innego w filmie i dobrze, bo inaczej byłyby same 10 i 0 na filmwebie. Zgadzam się, że to nie jest arcydzieło kinematografii, ale chyba to miał być film przedstawiający " życiowe gówno" i ja to zobaczyłem.
o

ocenił(a) film na 1
Knl

Co niektórzy rozpisują się nad głębią tego filmu, jakby życie każdego ziomka spod bloku było artystycznym majstersztykiem... Film chyba tylko dla tych co są w takiej samej sytuacji jak bohaterzy filmu i czują flow ziomalów. To jest dorabianie jakiejś niesamowitej wartości do filmu, który pokazuje życie pierwszych lepszych z jakiegoś blokowiska; no niesamowite jak wokół siebie mamy tyle wartościowych ludzi i ich historii - _ - "

Marieka

Myślę że głównym przekazem tego filmu było "Co ty byś zrobił? Nie wiesz." bo mówić możemy co by było gdyby, dopóki nam nie przyjdzie stanąć w danej sytuacji.
Murzyn (czarnoskóry, afroamerykanin, ten o Afrykańskiej urodzie czy jakkolwiek politycznie poprawnie) cały film wydaje się być odpowiedzialny, próbuje odwieść kolegę od pomysłu z bronią i mówi, że to złe ale gdy na jego oczach dzieje się wypadek staje się tym, od czego cały czas odtrącał kolegę. Czy to rozdmuchiwanie? No chyba nie :)
Co niektórzy spłycają ten film za bardzo, a ocena "1" mówi sama za siebie. Z resztą... leć oglądaj anime lepiej :)

Knl

Idealny przykład kolejnej, konstruktywnej, popartej wiedzą i doświadczeniem w odbiorze dzieł kulturowych opinii na temat filmu na FW. Trzeba było dać więcej i wcześniej tych "XD" żeby można było od razu zignorować.
O przyjaźni między czarnymi a białymi to tak jest teraz, kiedyś było inaczej, szczególnie w trakcie trwania tamtych zamieszek.
Co do kibiców to wszyscy mają jednego wroga - na ulicy jest podobnie. Szczególnie kiedy przegnie się miarka. A przynajmniej tak było jakieś naście - 20 lat temu. Wydaje mi się że mało wiesz.

ocenił(a) film na 5
Fryzomaniak

Jak jest teraz, co to znaczy, że jest inaczej i o jakich zamieszkasz mówisz?

Knl

To ja mam Ci teraz tłumaczyć tło filmu i wszystko? Wygogluj sobie.

ocenił(a) film na 5
Fryzomaniak

Ale moja ocena jak najbardziej odnosi się do kontesktu ówczesnej sytuacji we Francji. I nie zmieniam jej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones