Jedyny niepokój jaki może wywoływać to niepokój w spodniach małolatów oglądających laskę
prężącą się nad basenem :) Niespójny, rozciągający się w nieskończoność, niepotrzebne wątki (co
ma łowienie ryb z tatusiem do sąsiada mordercy?). Sensacyjna jest tylko niewielka część filmu,
resztę zajmują miłosno-erotyczne historyjki zbuntowanego nieletniego. Niepotrzebnie straciłam 1
godz. i 45 minut mojego życia. Nie warto
Brawo! Mam dokładnie takie same przemyślenia po obejrzeniu tego "thrillera". Aby uznać ten film za arcydzieło co niestety część forumowiczów (ek) czyni i za takie uważa, trzeba spełniać kilka kryteriów:
A) Być dziewczyną.
B) Mieć odpowiedni wiek (przeważnie jest to gimnazjum).
C) Najczęściej oglądanym gatunkiem filmowym jest komedia romantyczna.
D) Mieć blade pojęcie o filmach uznanych za klasykę i arcydzieła światowej kinematografii.
No tak dla Gimbusów kogo dziś rusza psychopatyczny morderca zabijający kobiety.Tak naprawdę film jest dobry i trzyma w napięciu.
Zgadzam sie.Za kazdym razem mam stracha:)
Nie wszystkie filmy musza byc arcydzielami..to tak dla przedmowcow.
Ależ to stereotypowe.Rozumiem,że wg. ciebie na filmach znają się tylko dorośli mężczyźni nie lubiący k.romantycznych.
Puknij się w ten twój stereotypowo-schematycznie myślący łeb z pewnymi ograniczeniami.Rozumiem,że film mógł ci się nie podobać,ale pisanie czegoś takiego (obrażanie innych w celu trollowania) to cecha niedojrzałych dzieci i osób zakompleksionych lub znudzonych życiem.
A.Jestem kobietą.
B.Gimnazjum już dawno skończyłam.
C.Nie lubię k.romantycznych.
D.Mam skończoną spec.filmoznawczą,pasjonuje się filmem ( w przeciwieństwie do większości oglądam kino z całego świata,ze wszystkich lat i gatunków).Tak wiem,że to remake Hitchcocka,ale nie przeszkadzało mi to w oglądaniu.
Odniosę się tylko do dwóch przedstawionych postulatów:
1. Mój komentarz do którego się odnosisz nie ma nic wspólnego z trollingiem, nie wiem co przyszło ci do głowy aby tak napisać? Napisałem moje odczucia odnośnie tego filmu zgodnie z sumieniem. Nie wycofuję się z ani jednego napisanego powyżej słowa. Nie jest moim celem obrażać, nie napisałem o nikim konkretnie, pisałem o ogóle. A, że z sarkazmem? Nie zaprzeczam. To ty pisząc o pukaniu się w łeb i zakompleksieniu stosujesz obraźliwe kalumnie i argumentum ad personam wobec swojego dyskutanta, czego na portalu nie akceptuję - na dodatek dużo sama sobie dopowiadasz odnośnie moich intencji, co kompletnie nie jest prawdą. Teorie które przedstawiłem są powszechne, przeanalizuj komentarze na forum pod tym filmem i zobaczysz, że nie jestem odosobniony.
2. Do twojego punktu "D". I co to dla mnie ma być jakaś wyrocznia? Nie masz monopolu na trafne oceny jakości filmu. Nie masz i tyle. Nie z takimi tuzami od filmu jak ty się nie zgadzam. Niejednokrotnie krytycznie zapatruję się choćby na nominacje lub brak nominacji do Oskara, także bez obrazy - to co napisałaś nie jest dla mnie wiążące czy robiące wrażenie. Pa
To nie są twoje odczucia odnośnie filmu,lecz jedynie komentarz na temat ludzi oceniających ten film pozytywnie.Te punkty,które napisałeś są stereotypowe ,a mój pkt.D jest jedynie odpowiedzią na twój ("Mieć blade pojęcie o filmach uznanych za klasykę i arcydzieła światowej kinematografii").
"na dodatek dużo sama sobie dopowiadasz odnośnie moich intencji, co kompletnie nie jest prawdą"- chcesz mi powiedzieć,że sam tego nie robisz.Przecież wysuwasz teorię na podstawie jedynie tekstu pisanego (nie wszyscy,co oglądali ten film i wysoko ocenili to kobiety). Hm,pisałeś ogólnie? Ja też pisałam ogólnie o tym kim są osoby trollujące, że odebrałeś to do siebie to cóż.....Gdybym chciała ciebie obrazić to nie użyłabym wyrażenia " myślący łeb ".
Nie ma co tu toczyć jakiś polemik. Prawda jest taka, że "Niepokój" miał być thrillerem, a okazał się w przytłaczającej większości trwania niczym ponad komedią romantyczną dla nastolatek. Dlatego napisałem te i inne przemyślenia na ten temat. Fani gatunku filmowego thriller po obejrzeniu tego wątpliwie udanego dzieła, będą bardziej niż rozczarowani. Natomiast pasjonaci komedii romantycznych bardziej niż usatysfakcjonowani, gimnazjalistki napiszą nawet o "arcydziele".
Nie jestem dziewczyną, mam 19 lat i wnet zawodówkę na boku, nie oglądam i nie lubię komedii romantycznych, lubię różne filmy, a jakoś ten mi dość przypadł do gustu.
Rozumiem że jesteś taka dorosła że uważasz się za kobietę 36 letnią, chociaż i takie mają narąbane w głowie!
Wydaje mi się że sama się podniecasz kolesiami z ładną buzią, fajnym mięśniem na boku, pełnym portfelem z fajną bryką, więc nie rozumiem o co chodzi?? Jak byłaś w tym wieku robiłaś to samo. Wydaje mi się że nadal jesteś, zrozum też innych którzy dorastają to normalne, nie wiedzę w tym nic dziwnego. To nie miało pokazać erotyczne zachcianki małoletniego chłopca, a tajemnice o których czasem sami nie zdajemy sobie sprawę i jak jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo mimo iż czujemy się dobrze we własnym domu. Był problem : zdrad męża, śmierci ojca, człowieka psychopatę, dorastające dzieci które mają mało zainteresowania ze strony rodziców, konsekwencje skutkujące na przyszłość. Niby żałosny śmieszny irracjonalny ale ile w nim prawdy!
pominę fakt iż ten film mimo twojej negatywnej opinii cieszy się wysoką średnią powyżej 7, a jakim ty filmom daje 8 komediom? (głupocie)
więc proponuje przemyśleć wypowiedź albo przynajmniej nic nie pisać.
Spokojnie,po co te nerwy..? film ma wysoka ocene ze wzgledu na prezącą sie damulke bo przeciez wiemy ile gimbusow ocenia tu filmy...
Pumaadi, Twoje wypowiedzi są napastliwe, chaotyczne i przesycone dramatyzmem, niczym życie emocjonalne dorastającego podlotka :) Nie mam zamiaru przebijać się przez gąszcz Twojej plątaniny myślowej, więc wybacz, ale na tym zakończę komentarz :) Miłego (i spokojnego) dnia :)
stwierdzam że nie wiesz co to znaczy słowo dramatyzm więc go nie używaj hahahhaha '
Nie że nie masz zamiaru a że nie wiesz co napisać haha
Film sredni,nie ma co zalowac tych poltorej godzinki.Fakt niektore watki niepotrzebne ale nie zgadzam sie z niepotrzebna scena lowienia ryb.Nie mialo miec nic wspolnego z mordercą a pokazac mialo dobre relacje miedzy ojcem i synem
Pozdrawiam
Jak to co ma łowienie ryb z tatusiem do sąsiada mordercy?No specjalne tłumaczenie jak dla gimbazy:
łowienie ryb z tatą-pokazanie wzajemnej miłości i przywiązania
śmierć ojca-smutek syna
nauczyciel wspomniał ojca-zdenerwowanie syna
zdenerwowanie spowodowało uderzenie nauczyciela
uderzenie poskutkowało sprawą w sądzie a ta bransoletką na nodze
bransoletka-3 miesiące aresztu domowego
areszt domowy-chłopak z nudów zaczyna obserwować sąsiadów
wynikiem obserwacji jest podejrzenie sąsiada.
Aż przykre że trzeba to było tłumaczyć.
To naprawdę smutne,że trzeba tłumaczyć tak prostą fabułę,a film jest dobry,mistrzowsko podkręcane napięcie -David i Shia byli rewelacyjni.
Wooow! Poważnie, to o tym jest ten film? O miłości między synem i ojcem oraz o rozgoryczeniu spowodowanym śmiercią ojca?
Hmmm... widocznie nie rozumiem tak rozbudowanych, ambitnych, wielopłaszczyznowych wątków :) Byłam przekonana że to thriller i będzie głównie o domniemanym mordercy. A tu proszę - mamy film o wszystkim (ale nie można powiedzieć, że o niczym!), każdy znajdzie coś dla siebie - jest romans - prawie erotyk, można się trochę wystraszyć, można zalać rzewnie łzami. Miszmasz emocji.
O bosssze, co ja biedna narobiłam! Nie doceniłam i nie zrozumiałam tak wielkiego arcydzieła kinematografii. Chyba się przerzucę na jakieś bajki dla dzieci :D
Jacy Wy jesteście żałośni... Żeby tylko jeden drugiemu naubliżać... Z powodu tego kto co lubi... Jeden wielki wstyd.
Szczerze mówiąc pierwszy raz oglądałem ten film z 8 lat temu, jako małolat i rzeczywiście mi się podobał, chyba głównie przez dziewczynę z sąsiedztwa xD Dzisiaj już miłosne perypetie nastolatków raczej mnie nie interesują i na film patrzę też inaczej niż kiedyś, no i rzeczywiście nie porywa, dosyć mierny.
Tak to już jest, że dojrzewamy a wraz z nami dojrzewają nasze gusta :) Problem jest z tymi, którzy zatrzymują się w rozwoju na etapie wczesnej młodości.
W punkt. Choć można by było się jeszcze nad nim popastwić, to nie wiem czy warto coś dodawać. Z całą pewnością za to wiem, że nie warto brać się za oglądanie tej pozycji. Kompletna strata czasu.
Kocham tę chwilę kiedy ktoś kto uważa się za wielkiego znawcę kina z elokwencją i gracją piszę " CHYBA DLA GIMBUSÓW!!!" Sam taki wpis świadczy niestety o poziomie jaki sobą szanowna mitsuko76 reprezentuję. Film nie był arcydziełem który ocenił bym na 10/10 ale spokojnie mogę dać 7 czemu ? już tłumacze. Mamy młodego gościa który dostał 3 miechy zawiasów i z nudów obserwuję sąsiedztwo. I teraz okazuję się ze jeden z sąsiadów to niestety psychopata mordujący kobiety hmm no niby normalne prawda ? Pewnie co drugi sąsiad jest taki hehe. A teraz tak się zastanowić ile wiemy o swoim otoczeniu ? Bo ja mieszkam kupe lat i w okolicy o sąsiadach wiem tyle że jeden kupił se psa a drugi lubi wypić w piątek. A w prawdzie każdy z tych sąsiadów może być takim psycholem . Over bez odbioru
Ja też to oglądałem dobrych parę lat temu i choć miałem około 30-tki to bynajmniej się na tym nie wynudziłem. Fabuła akurat niestereotypowa, nie ma tam grupki przyjaciół wykańczanych po kolei przez szaleńca. Tyle że nie dawaj tu spoilerów, bo właściwie zdradziłeś clue filmu.
Dokładnie! Zupełny brak napięci. Historia zaczyna okropnie nużyć już w połowie. Poza tym to oklepany temat. Kolejny film w stylu "Okno na podwórze".
Żeby to chociaż był film w stylu "Okno na podwórze"... , ale tak jak wygoniłam syna z filmu bo nie ma 16 tak później pomyślałam, że to akurat "thriller" dla niego.
Nieciekawe sceny, nudne wątki, film o perypetiach i rozterkach życiowych nastolatka, jeszcze tak nudnych, że chłopak ma szczęście, że w sąsiedztwie pojawił się psychopata, bo by skisił się z nudów w swoim nudnym życiu z rozterkami w stylu "Trudne sprawy"... Początek kiedy ginie jego tata jest najciekawszy. Od momentu kary w domu-flaki z olejem.