Przy pociągu spalinowym odłączanie całej linii?? Spoko:)

To był pociąg spalinowy? Ok. czyli w ogóle nie mam pojęcia o pociągach:P
Faktycznie nie było trakcji... Faktycznie próbowali przestrzelić zbiornik paliwa....

W takim razie w grę wchodzi (przy dzisiejszej technologii) opaska na nadgarstek, która sprawdza na bieżąco tętno maszynisty. W przypadku gdy maszynista wypadnie z pociągu - opaska traci zasięg i zostaje odłączony napęd. W przypadku nagłej śmierci lub zaśnięcia maszynisty dzieje się to samo. W przypadku awarii opaski, oczywiście ręcznie można coś zdziałać. Dodatkowo przy przewozie materiałów niebezpiecznych drogą kolejową takie rzeczy powinny zostać przewidziane i opisane w przepisach, które się tym zajmują (RID w europie).

Pozdro

Żadna opaska na nadgarstek nie jest potrzebna. W lokomotywie masz tzw czuwak. Może być to czuwak pasywny - maszynista przytrzymuje przycisk/pedał przez cały czas jazdy pociągu, gdy go zwolni rozlega sie sygnał ostrzegawczy, w razie braku reakcji następuje awaryjne hamowanie pociągu. Zrezygnowano z tego bo maszyniści stawiali na pedałach cegły lub inne ciężkie przedmioty lub w przypadku zaśnięcia/śmierci maszynisty przycisk mógł byc cały czas przyciskany przez nieprzytomnego mechanika. Powszechniej stosowany jest czuwak aktywny. Co określone przedziały czasowe system podaje maszyniście sygnały (podświetlanie kontrolki), należy wtedy przycisnąć odpowiedni przycisk. W przypadku kiedy maszynista tego nie zrobi podobnie jak wcześniej uruchamia się sygnał dźwiękowy (dość głośny i nieprzyjemny), a następnie hamowanie awaryjne pociągu. Są to już archaiczne systemy bezpieczeństwa, zupełna podstawa.

sadentrue , po za tym o czym już napisał tazos86 , fabuła filmu została oparta na wydarzeniach z 2001 gdzie maszynista postąpił właśnie tak jak wspominał azos86 z czuwakiem pasywnym, w efekcie czterdziesto wagonowy skład jadący z prędkością 70 km/h jechał tak przez pół godziny zanim ktoś nie wskoczył do pociągu i go nie zatrzymał ( okazało się że maszynista zwyczajnie zasłabł ) . Wtedy nie wyciągnęli z tego lekcji i dopiero po czołowej kolizji towarówko z dalekodystansowym osobowym zastosowali czuwak aktywny. W tym drugim przypadku nie mieli kontaktu z nikim z czoła lokomotywy, z towarówki ocalał tylko kierownik pociągu siedzący w kabinie na końcu pociągu, sam potem przyznawał że praktyka blokowania takiego pedału była powszechna.......
A w przypadku przewożenia takich niebezpiecznych materiałów załoga takiego pociągu jest podwójna jak i stosowane są dodatkowe zabezpieczenia, i to tylko w teorii bo nie raz pewnie jakiś koncern na lewo to robił

Masz rację. Pracuję przy zabezpieczeniach innego typu i też tak jest, że teoria zostaje teorią, a w praktyce ludzie są leniwymi ignorantami z podejściem "Panie... po co mi to". W ten sposób zabezpieczenia stają się uciążliwe i awaryjne, a w kluczowym momencie zwyczajnie nie działają.

Nie jest potem niczym dziwnym, że doszło do kolejnego wypadku kolejowego, niestety taka mentalność. W USA po tych dwóch wypadkach wyciągnęli jakieś konsekwencje ( tego nowego systemu nijak maszynista nie może zablokować/wyłączyć ). U nas niestety ten system mim zdaniem jest już troszkę przestarzały

ale film bazuje na wydarzeniach z 2001 roku, kiedy nie było takich cudeniek jak jakieś opaski na nadgarstek