Nie gadaj... D; jedyne co mnie wkurza to ta grzywa do góry... co tam parę niedociągnięć jak maska... te sterczące włosy... -.-'

Nie wiem na ile lubisz i czytujesz komiksy, ale ten Spiderman był zdecydowanie lepszy od tego co wyczyniał Maguire... :/

Ty chyba nie wiesz co mówisz. Ten chłoptaś niczym z boysbandu kompletnie nie oddawał charakteru Spidermana

Co do charakteru samego Spider-mana to Garfield to dobrze zagrał, a na pewno lepiej niż Maguire, którego Spidey był po prostu nijaki. Maguire za to lepiej odegrał Petera Parkera, który był takim typowym nerdem, choć i tak po ukąszeniu przez pająka trochę więcej luzu miał (czego w filmie z Maguire'em trochę zabrakło).

więc konkluzja jest taka, że Maguire wypadł lepiej ;) ten nowy był przede wszystkim zupełnie w tej roli nie przekonywujący

Konkluzja bardziej taka, że jeden wypadł o wiele lepiej jako Spider-Man, a drugi jako Parker ;) Ogólna ocena
Maguire 2/10 jako Spider-Man
Maguire 7/10 jako Peter Parker
Garfield 8/10 jako Spider-Man
Garfield 2/10 jako Peter Parker

"dopóki nie wszedłem do internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu (PRZEMĄDRZAŁYCH) idiotów" (St. Lem).

Nie umywa się do tamtej trylogii

Ale czym się nie umywa.... CGI z Spidermana z 2000 już strasznie biją po oczach, aktorstwo też nie było tam najlepsze.

Właśnie oddaje charakter Spidermana, aż przesadzili w niektórych momentach z jego cierpieniem bo to w każdym Spidermanie się przewija.

Spiderman to tylko ta stara trylogia, właśnie tamten pasował do historyjek komiksów z tm semic. Lekki , żartobliwy, Jonah mistrzostwo, jak dla mnie wszystko było na swoim miejscu. Łącznie z Parkerem, który został odegrany bardzo dobrze. To właśnie cały on , nieśmiały chłopaczek ,który dostał moce.

W amazing spidermania Peter właśnie nie był aż taki nieśmiały źle jest porównywać 2 Peterów Parkerów z 2 różnych uniwersów. Amazing Spiderman to nie ten sam komiks co zwykły Spiderman i trochę też inna postać.

Amazing Spiderman ma też inny kostium jest inaczej rysowany, nie ma możliwości tworzenia pajęczyny musi ją robić ręcznie. Serio zanim ocenisz go względem Trylogii to weź pod uwagę że ten Spiderman nie ma z tamtym nic wspólnego.

Postać Peter'a faktycznie była trochę lepiej odegrany przez Maguire'a, ale też już po tym ukąszeniu przez pająka nadal był tak samo nieśmiałym chłopakiem jak przed, a ta kompletna nieśmiałość mu po tym ukąszeniu minęła w jakimś tam stopniu, ale jeśli chodzi o samego Spider-Mana to kreacja Garfielda jest o wiele bliższa komiksom, aniżeli to co zagrał Maguire, a co za tym idzie lepsza :D Gdyby połączyć tego nieśmiałego Petera w wykonaniu Maguire'a z wyluzowanym Spiderem Garfielda byłoby idealnie :)

Stara trylogia mi bardziej pasuje do komiksów tm semic. Tutaj już nie był nastolatkiem, tylko studentem, poza tym, był inny w stroju, a inny jako zwykły człowiek i to mi pasowało. Batman podobnie, w przebraniu twardziej, bez stroju playboy i zwykła zakręcona lama. Poza tym Parker cały czas walczył z biedą i nie był żadnym twardzielem - luzakiem. Poza tym co to za Spiderman bez Jonaha?
Nowe komiksy sorry, ale kompletnie mnie nie interesują, są gówniane. Spróbowałem jednego z Batmanów z egmontu i nie jest to jakiś mroczny komiks z Batmaanem detektywem ,ale gówniana sieka i mordoklepka. Nic dziwnego, że te Batmany Nolana są pełne równie wybuchów i ekspolozji, klimat tamtych komiksów gdzieś przepadł.

Zgadzam się całkowicie, Spidermany z Maguire miały klimat i chociaż nie jestem fanem komiksów, to mam wrażenie, że lepiej oddawały komiks. Poza tym Maguire zagrał na prawdę dobrze i jakoś tak sobie zawsze wyobrażałem Parkera.

Parkera tak sobie wyobrażałeś, bo tak go Maguire przedstawił i tak w podświadomości wielu ludzi istnieje. Lubię go, ale moim zdaniem jest zbyt sztywny, to samo Tom Holland. Komiksowy spider-man jest taki bardziej zadziorny i bywa dupkiem. Moim zdaniem Garfield fajnie go zobrazował. Uważam, że każda seria ma swój osobny klimat, ale jeśli chodzi o oddanie clue komiksów to The Amazing akurat to zrobił dobrze. Poruszył wiele wątków, które były olane przez pozostałe serie.

Niesamowity Spiderman taki pod gimbów.

Pod gimbów jest homecoming i Twoja wypowiedź. Amazing jest dla starych wyjadaczy którzy znają to uniwersum.

Fun Fact pomysł na Zmierzch wyszedł niejako ze Spider-mana... (Ona nawet chyba mówiła coś, czy ugryzł Cię radioaktywny pająk...) ;") a potem ze Zmierzchu wyszło 50 twarzy i 365 dni, ale to już nie na temat. Spider-man był pierwszy ;')

Zważywszy na to, że Zmierzch i inne filmy dla nastolatek były popularne to mogło tak być. Zresztą Andrew Garfield nie pasuje na Petera. Widac, że chciano dać jakiegoś przystojniaka by dziewczyny chciały pójść na ten film i wzdychać do głównego bohatera

zajmij sie czymś innym, bo filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.