Choć zgadzam się z Twoją opinią to niestety większości nie przetłumaczysz pewnych kwestii.

Witaj ponownie "przeżywaczu" rankingów. :)

witam :)

Kolejny wątek założony tylko po to, by obrażać innych. :)

Czy ja kogos obrazilem? :)

No piszesz, że ludzie postradali zmysły, tylko dlatego, że z powodu ich wysokich ocen ten film znalazł się na 2 miejscu. :)
Zmień ocenę poniżej 5-ki i bądź szczęśliwy, może przyczynisz się do naprawy "świętego" rankingu. - Im będzie was więcej, tym lepiej! :)

A Ty jakbys to nazwał? Nad rankingami nie płacze jednak pokazuja mizerny poziom wyczucia estetycznego naszego narodu co jest dosyć smutne.

Nie nazwałabym to w żaden sposób, ponieważ:
1. Ten ranking już dawno przestał mnie interesować, gdy dostrzegłam, że "Titanic" spada rocznie o mniej więcej 100 miejsc. Który inny film ma podobną sytuację? A, no tak, jeszcze inne produkcje Camerona ("Avatar", "Terminator"). Wystarczy, że jedna osoba założy 100 kont i z każdego z nich wystawi 1-kę znienawidzonej produkcji, a efekt gwarantowany. Notoryczny spadek konkretnych filmów świadczy o wytrwałej, "żmudnej" i upartej "pracy" hejterów. Dziecinada i jeszcze raz dziecinada. W związku z tym, nie potrafię - nawet w najmniejszym procencie - traktować poważnie tej całej statystyki ukazującej gust przeciętnego Kowalskiego, na dodatek przerabianej przez pewnych Kowalskich na swoją modłę.
2. Nawet jeśli ranking ukazuje "mizerny poziom wyczucia estetycznego naszego narodu", to czym się tutaj przejmować? Mam swoje upodobania i to jest najważniejsze. Mnie nie interesuje ogólny filmowy gust Polaków, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. A "obiektywnie" pisząc, to moim zdaniem do TOP 10 - oprócz "Nietykalnych" - nie pasują również "Skazani na Shawshank" oraz "Zielona mila". Ale na forach tychże obrazów nikt nie robi takiego bajzlu jak tutaj. Ale w sumie nie dziwię się. Przecież to "Nietykalni" burzą idealną hierarchię filmów Made in USA! Dla mnie ten film mógłby być nawet poza 1000 miejscem i nie robiłoby mi to różnicy.
3. Posiadam tolerancję dla cudzego gustu i nie jestem wrogo nastawiona do kogoś, kto wystawił ocenę inną niż ja. Ale czytając niektóre wypowiedzi na tym forum, nabrałam przekonania, że autorzy takich tematów/postów, ukazują w ten sposób swoją wrogość, wąski horyzont myślowy, egoizm, hipokryzję, brak tolerancji, snobizm, pogardę, itd. A oto przykłady, cyt.: "Jak to coś się wślizęło na 3 miejsce w rankingu? Przecież pod 3 miejscem jest masa lepszych filmów. Banda idiotów z filmweb, która nie umie ocenić.", "Czy to już "IDIOKRACJA"? Jeżeli jeszcze nie, to blisko. Jeśli zidiocenie społeczeństwa będzie postępować jak obecnie, to za 50 lat pierwszą trójkę arcydzieł kina zajmą produkcje w stylu jackasów.", "To nie żart, po prostu większość ludzi to debile.", "jesteście chorzy ? Film jest naprawdę bardzo dobry BARDZO , ale nie powinnien stać w top 10 a co dopiero top 2 ..... Wszyscy co dali powyżej 8 są moim zdaniem lekko upośledzeni [...]", "Ten średniak ma być lepszy od Forresta Gumpa, od Lotu nad kukułczym gniazdem? Ludzie to jednak w większości idioci...".
Najśmieszniejsze są głosy oburzenia co do miejsca w rankingu, nie wśród tych co dali "Nietykalnym" ocenę poniżej 5, a właśnie wśród tych co dali notę powyżej 5. Ja wystawiłam ocenę 9, a Ty 8. I co? Czujesz się lepszą istotą ode mnie, bo masz o jedną cyfrę mniejszą ocenę? W kontekście tej produkcji, można powiedzieć, że jesteśmy po tej samej "stronie". Najlepsze jest to, gdy ktoś, kto obraża filmwebowiczów, tworzy sobie "przedział ochronny" pisząc np. "ci co ocenili 8-10 to idioci", a sam wystawił ocenę 7. To co w tym momencie jest ważniejsze? Film, czy ranking? Cóż, jeżeli kogoś obchodzi tylko ranking, to na siłę obniża ocenę "Nietykalnym", pomimo że film mu się spodobał. To jest dopiero zabawne! Istne pozerstwo.
Jeżeli ten obraz uznałam za rewelacyjny, to również mam mu obniżyć notę? Przecież dla mnie osobiście nie różni się on od innych produkcji, które również uznałam za rewelacyjne. Czy to moja wina, że zbyt dużo ludzi obejrzało ten film i zbyt wielu się on spodobał? I czy z tego powodu muszę być obrażana, pomimo że ranking mnie nie obchodzi? Ale skoro "Titanicowi" pewna grupa zaniża średnią, to może "Nietykalnym" jakieś osobniki ją zawyżają? ;) I w tym momencie "idiotami" są tylko ci, co tworzą multikonta i sypią dychami na prawo i lewo? ;) A tak na poważnie, mniej wrogości, a więcej przychylności życzę co poniektórym użytkownikom. Dosyć smutny, to jest właśnie niski poziom empatii i życzliwości wśród Polaków.