Może.. szkoda, że Polski nie będzie mógł reprezentować, ale jeszcze będzie "Wołyń" no i "Maria Curie" także jakiś porządny kandydat powinien być, tu szczególnie liczę na film Wojtka. A co do tego filmu to może polskie aktorki narobią szumu :)
Też czekam z niecierpliwością na nowy film Smarzowskiego. Do tej pory nie rozumiem jak "Róża" mogła nie być nominowana do Oscara. O twórczości Smarzowskiego nie da się zapomnieć.
A Róża była w ogóle wystawiona jako polski kandydat? Za rok pewnie pójdzie Maria Curie, jak będzie na poziomie przynajmniej przeciętnym, no bo jej postać jest powszechnie znana, a smarzowski, kogo z zagranicy interesują jego filmy...
Nie wiem czy "Róża" byla wystawiona jako polski kandydat, chociaz zasługuje na uznanie. Co do Marie Curie zobaczymy. Nie liczylabym jednak na wielkie uznanie. A co do Smarzowskiego to myślę, że jeszcze niejednokrotnie nas zaskoczy i nie potrzebuję do tego zagranicznych statuetek ;)
Wszyscy mówią, że Oscary nie są aż tak ważne, że nie wyznaczają talentu, ale jednak każdy sie cieszy gdy go dostanie (no może oprócz Marlona Brando :P).
Nie była. I dobrze, uważam, bo to raczej film hermetycznie polski, jak zresztą wszystkie dotychczasowe filmy Smarza.
I nic nie wskazuje na to, żeby "Wołyń" miał być inny. ;) Akurat Smarzowski jak dobrym reżyserem by nie był, tak poza Polską ciężko by mu zdobyć popularność.
Smarzowski nie jest reżyserem dobrym, tylko wybitnym :) Ale też hermetycznie polskim... Niestety? Czy stety? ;)
jak zacznie robić filmy o Polakach odpowiedzialnych za holocaust to o nim nawet w hoolywood usłyszą. Wtedy będzie hermetycznie wiadomo jaki
a jakim cudem " Róża" miała byc nominowana do oscara skoro nie była nawet kandydatem
Akurat nie sądzę, żeby "Maria..." była dobrym filmem. Biografia filmowa to trudna sztuka i raczej dostaniemy zlepek scen z życia chemiczki.
A dlaczego nie może reprezentować Polski? Przecież Polska ma współudział w produkcji, dodatkowo dialogi są głownie w języku polskim. Co więcej, znowu Agata Kulesza... która i w tym filmie pokazuje klasę aktorską. Bez maniery, bez szarży....
Film dostał tylko wsparcie od PISF-u nie ma nawet studia polskiego, które by go promowało za granicą.
To się chyba liczy, kto wykłada kasę? By the way.... wspaniały avatar, zawsze lubiłem Claire ;)
Nie wiem dokładnie jakie są procedury, ale skoro film wyprodukowały francuskie studia to one mają pierwszeństwo go wystawić jako kandydata do przyszłego sezonu nagród, swoją drogą, to jakoś mnie nie powalił a i do oscarów trochę marny temat
Dzięki, jak tu nie lubić takiej wariatki :)
Jeszcze nie wiadomo. Jeżeli film będzie atakował KK a także Ważne dla Polski Symbole oraz subtelnie wychwalał żydów i tak na prawdę doceniał Komunizm a jedynie negował niektórych jego wykonawców to kto wie... Wtedy szykuje się materiał na OSKARA :D W trailerach film całkowicie tego nie zapowiada ale przecież IDA w trailerach też co innego zapowiadała... No zobaczymy ;D
Ps: Chyba każdy rozumie że bez założeń o których wspomniałem nie można zdobyć Oskara także jeżeli ktoś na prawdę liczy na Oskara to musi rozumieć że założenia o których mowa muszą być zrealizowane !
gdybym ja zaczął robić filmy wiadomo o czym to od razu by mnie całe usa doceniło. Tak już niestety jest. Niestety serwilizm jest cechą całe tego światka artystycznego
chodzi mi o to, że jest zapotrzebowanie na filmy antypolskie. Pokazuje to tegoroczna i zeszłoroczna gala oscarowa?
Obawiam się, że jednak nie. Najpierw warsztat, potem tematyka. Filmów chociażby o tematyce żydowskiej jest każdego roku kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, a na Oscary udaje się dotrzeć jednemu. Podobnie z 'Idą' - gdyby film o tej samej tematyce i z tym samym scenariuszem nakręcił ktoś mniej utalentowany niż Pawlikowski, to tylu nagród film by nie zdobył.
Owszem, pewne tematy wyjątkowo podobają się na świecie, zwłaszcza w Hollywood (chociażby tematy związane z Żydami, imigrantami, homoseksualizmem), ale nikt nie nagradza filmów słabych warsztatowo tylko za to, że podejmują dany temat. Podobnie jak nikt nie nagrodzi np. 'Historii Roja' tylko za to, że film podejmuje słuszny temat, za który już dawno powinien wziąć się ktoś bardziej utalentowany niż Jerzy Zalewski.
,,Najpierw warsztat, potem tematyka" - akurat
,,Filmów chociażby o tematyce żydowskiej jest każdego roku kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, a na Oscary udaje się dotrzeć jednemu" - bo oskar jest tylko jeden (dla zagranicznego filmu oczywiście). Nie każdy film o żydach dostaje oskara, ale każdy film który dostaje oskara jest o żydach. Człowieku, ogarnij. Wszak nie mogą dać jednocześnie kilkudziesięciu filmom oskara za tę samą kategorię. A tymi technicznymi gorzej manipulować. Wszak gnIDA nie dostałaby oskara za dzwięk bo ludzie by się ze śmiechu pokładali. A TAK NA POWAŻNE: ,,Filmów chociażby o tematyce żydowskiej jest każdego roku kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, a na Oscary udaje się dotrzeć jednemu" - ZE WSZYSTKICH FILMÓW O żydach wybierają ten który obraża Polaków.
gnIDA rzeczywiście była dobra ,,warsztatowo" - czy ty jesteś ślepy i głuchy? Bo ludzie się śmieją że ten film był dobry warsztatowo. Nie widzisz jak się ośmieszasz?
No proszę, nie wiedziałem, że każdy film, który dostaje Oscara obraża Polaków. Dobrze jest dowiedzieć się czegoś nowego. Ale rzeczywiście, jak by tak się zastanowić - nagrodzone w 2014 roku 'Wielkie piękno' niesamowicie obrażało Polaków, a co dopiero "Miłość" Haneke'go, nagrodzona rok wcześniej. W ogóle zastanawiam się, czy Oscary nie zostały wymyślone tylko po to, żeby co roku obrażać Polaków. Cała reszta to tylko taka otoczka.
Który z krytyków śmiał się z tego, że "Ida" jest dobrym warsztatowo filmem, bo akurat nie pamiętam?
Jeżeli kogoś opluwają to Rosjan i w mniejszym stopniu Francuzów. Polacy wypadli zdecydowanie najlepiej.
Jeśli już, to raczej nie dla Polski... Ewentualnym kandydatem będzie mógł być chyba jedynie w barwach Francji.
Zgadzam się, akademia przychylnie patrzy na takie filmy o żydach.
A jeszcze jak prześladują ich polacy to nominacja murowana, a taki film przeleci bez nominacji.