Chcą zrobić komedię - a wychodzi im ciężki film psychologiczny. Kręcą poważny thriller, a wychodzi - komedia!
I tak jest właśnie w tym przypadku. Do tego - ciężki, pozbawiony tempa scenariusz, akcja praktycznie bez trzymającego w napięciu rytmu. Jeżeli robisz taki film, to w żadnym razie nie może skończyć się to tym, żeby widz oglądając go nie mógł się już doczekać wyjścia z kina. A tak jest w tym przypadku. Nie obejrzałem tego dzieła do końca. Po około godzinie oglądania, przewinąłem na szybkim podglądzie i raczej nic na tym zabiegu nie straciłem.