PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775228}

Nigdy cię tu nie było

You Were Never Really Here
6,3 33 418
ocen
6,3 10 1 33418
7,0 38
ocen krytyków
Nigdy cię tu nie było
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Uwaga, w tej krótkiej recenzji filmu Lynne Ramsay nie będzie porównania z „Taksówkarzem” Martina Scorsesego.

Niemal rok po premierze na festiwalu w Cannes, do ogólnopolskiej dystrybucji trafia jeden z głośniejszych tytułów ubiegłorocznego konkursu głównego. Nad Lazurowym Wybrzeżem „Nigdy cię tu nie było” otrzymało...

więcej

Film słaby, nudny i jakiś taki dołujący, niby jakiś zamysł był ale jak dla mnie zdecydowanie nie wyszło....

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Jak w temacie :) Zajebisty film nie dla każdego

Spojler w rankingu ról

ocenił(a) film na 7

to nowy wynalazek filmwebu. Spójrzcie na zdjęcie Alessandro Nivola - Gubernator Wiliams.

WSPOMNIENIA , TRAUMA . SKALANA NIEWINNOŚĆ I PIĘKNY DZIEŃ

Jw.

Narracja -

ocenił(a) film na 1

irytująco manieryczna. Nieznośna. Zadowolony może był twórca.

Zacznijmy od tego, że film jest rewelacyjnie zmontowany, udźwiękowiony i ogólnie stoi na wysokim poziomie pod względem technicznym - jest ciekawy i absorbujący jako sam obraz.

Co do treści to mamy dosyć znany motyw ( I will find you and i will kill you ;-) ale nie zabrakło kilku zaskakujących twistów, na czele z...

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 7

niby po ięciu minutach dokładnie wiesz, jaką kliszę będziesz oglądać, a jednocześnie podane to jest w sposób tak wirtuozerski, że każda kolejna jest zaskoczeniem

Niesamowity klimat, świetny storytelling i znakomite aktorstwo. Chciałabym aby inni współcześni reżyserzy podchodzili do swoich projektów z takim żarem i pasją jak Lynne Ramsey.
Filmowa adaptacja prozy autorstwa Jonathana Amesa trzyma mnie po seansie.
Jeśli lubicie klimat miasta z "Taksowkarza" czy "Nocnego Kowboja"...

więcej

Niezwykły, klimatyczny, dający do myślenia. Dodatkowo nastrój potęguje odpowiednia muzyka. Nie zawiodłam się.
No i oczywiście jak zawsze, mistrzowska gra Phoenixa. Któż mógłby w taki sposób pokazać emocje, jeśli nie on-aktorski geniusz. Zasłużona Złota Palma.

Seria pytan

ocenił(a) film na 2
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Mogę nawet docenić pomysłowość reżyserki za walory techniczne (zdjęcia, muzyka, montaż), ale z definicji nie dla formy oglądam film, a dla myśli, refleksji, emocji. A tego dla mnie za mało. I ze względów estetycznych trudno mi było patrzeć na Phoenix'a. wiem, że to płaskie, ale nic nie poradzę.

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Muzyka czasami mi przeszkadzała, generalnie sam wątek - przedstawiany w recenzjach jako główny - dość spłycony, dziewczynka pozbawiona jakiejkolwiek osobowości, równie dobrze mogłaby nic nie mówić.
::
Phoeanix'a szanuję, i w sumie dla niego dotrwałam do końca ale czy było warto, to już kwestia mocno dyskusyjna. Wg...

więcej

Drugi Driver

ocenił(a) film na 6

Taki drugi Diver tylko jak dla mnie trochę chyba lepszy

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Zupełnie coś nowego, czego dawno nie oglądałem. Film szybko się skończył, może i dobrze bo po obejrzeniu lekko mnie zatkało, tyle że sam do końca nie wiem czy w sensie pozytywnym, czy negatywnym:)
Phoenix ma teraz jakąś wenę, od Jezusa w Marii Magdalenie, po psychola w Nigdy Cię Tu nie było :):) CO ZA KONTRAST...

To film jednego aktora, ale Phoenix daje tutaj kapitalny występ. Krótka i prosta opowieść jest zaledwie pretekstem dla próby ukazania człowieka na skraju autodestrukcji. Ponury wyraz twarzy, masywne ale przygarbione ciało, pustka w oku. Melancholia Phoenixa jest tu do bólu przejmująca. Tym mocniej jeszcze działają...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones