Czy tylko mnie najbardziej denerwował w całym filmie pierworodny ? Tak głupiej postaci długo nie widziałam. Najpierw otworzył drzwi bezdomnemu, ale to jeszcze można mu wybaczyć.(dzieciak, ma miękkie serce). Scena kiedy był sam w pokoju a po domu panoszyli się mordercy-rozwaliła. Zamiast się schować i czekać na rodziców to on świeci latarką. Normalnie FACEPALM. Krzyczałam do ekranu "Zgaś tą latarkę", ale najwidoczniej nie poskutkowało. I na sam koniec jeszcze ta Blondi-Sąsiadka tak zszargała mi nerwy, że na miejscu bym zastrzeliła.
Chyba tylko Ciebie, bo żadnego pierworodnego tu nie było. Ciężko tak nazwać kogoś, kto ma starszą siostrę.
Dokładnie. Jedynie ten głupi dzieciak powinien zginąć. Chyba najbardziej irytująca postać filmowa jaką przyszło mi do tej pory oglądać.
Ahahahaha <3 to samo krzyczałam temu małemu debilkowi. A taki mądry niby, robota zbudował. No kretyn.