No o to mi właśnie chodzi. Ktoś chyba chciał zabłysnąć i wyśmiać czyjąś niewiedzę, a sam się naraził na pośmiewisko – o tym, że nie wszystkie rekiny są mięsożerne, dowiedziałem się w podstawówce na biologii...
Myślę, że nikt się na pośmiewisko nie wystawił, a przy najmniej z góry bym tego nie zakładał. To, że przynajmniej jeden (rekin wielorybi) odżywia się właśnie planktonem to jest dosyć powszechna wiedza bo jest to bębnione w większości filmów dokumentalnych dotyczących tematu od wielu, wielu lat. A nawet jak ktoś tego nie wie to i tak go to nie dyskwalifikuje bo nikt nie trąbi w mediach informacyjnych czy filmach fabularnych o atakach i tragicznych w skutkach spotkaniach z takowymi olbrzymami (chociaż podejrzewam, że tak do końca to i tego typu kontakty nie są bezpieczne dla ludzi bo w końcu taki rekin to duża masa i podobnie jak wieloryby samym ciałem - np. gwałtownym uderzeniem ogona lub całego korpusu mógłby wyrządzić krzywdę).
Mimo, że taka wiedzę posiadam jak i Ty czy twój kolega dokładnie tak samo zareagowałem jak założyciel tematu i nawet sam chciałem coś w tym stylu napisać jak on, że dokonano "wiekopomnego" odkrycia co do sposobu odżywiania się 99% gatunków rekinów @:-) Tylko właśnie zobaczyłem, że taki temat na samej górze już figuruje @:-).
A szczególnie bezsensowne jest to stwierdzenie w opisie w kontekście tego filmu o czym on traktuje. Z resztą ci quazi wegetarianie @:-) ze względu właśnie na swe rozmiary zwykle występują na otwartych wodach, a nie w strefie przybrzeżnej. Więc kpina założyciela tematu jest w pełni uzasadniona, a raczej pewnego stopnia ignorancją i mędrkowaniem to popisali się jego krytycy.