Film zaskakuje formą i treścią. Spodziewałam się byle romansu w roli głównej, a otrzymałam
historię ujętą pod zupełnie innym kątem. Rewelacyjna muzyka w tle idealnie podkreślała aktualny
nastrój. Fantastyczna gra aktorska nie tylko Dench i Blanchett, ale także pozostałych postaci.
Nie natknęłam się dotąd na film, w którym miłosny wątek zostałby ujęty w tak nietuzinkowy
sposób. Pomimo, wydawałoby się, błahego tematu, ,,Notatki o skandalu'' wciągają od samego
początku, a i zakończenie filmu jest zadowalające.
"Spodziewałam się byle romansu w roli głównej"
Może dlatego film tak wspaniale i mnie zaskoczył. Zaczęłam oglądać z braku lepszych zajęć, zachęcona kontrowersyjnym tematem mezaliansu nauczycielka - uczeń, po paru scenach już wiedziałam, że zostanę dla oszalałej z samotności Barbary. Niemała rola fantastycznej Judie Dench tutaj, którą (aż wstyd się przyznać) znałam wcześniej jedynie jako M.
Zaczęłam oglądać przypadkiem w TV i zostałam do końca kibicując temu zakazanemu uczuciu. Niesamowite. Polecam też powieść - bardzo przyzwoicie napisana, doskonale ujęte emocje i Barbara trochę inna niż w filmie, bardziej okrutna. Także zakończenie inne. Można powiedzieć, że reżyser a raczej scenarzysta zmiłował się nad Shebą...