PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=190651}
8,3 4 706
ocen
8,3 10 1 4706
Notre Dame de Paris
powrót do forum filmu Notre-Dame de Paris

Czytał ktoś może książke pod tym samym tytułem???

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

tak, ja czytałam. I w tym musicalu zgadza się dokładnie wszystko (został pominięty tylko jeden wątek- że Esmeraldę od matki porwali Cyganie kiedy była małym dzieckiem, później jej matka została pustelnicą, nienawidziła Cyganów i wyczekiwała córki-to tak w skrócie :) ) Książka jest autorstwa pana Victora Hugo i nosi tytuł "Katedra Najświętszej Mari Panny w Paryżu" (słyszałam,że w Polsce jest także znana pod tytułem "Dzwonnik z Notre Dame" ale czy to prawda to nie wiem:)

Livia_90

Ja też czytałam i stwierdzam, że musical jest dość łagodny w porównaniu do powieści, zwłaszcza wątek między Frollem a Esmeraldą w musicalu został troszeczkę umniejszony. Zresztą, przeczytaj, warto, choć opisy są dość długie :D

ocenił(a) film na 10
Ithilien

Ja czytałam, chciałam tylko sprawdzić, czy więcej jest takich ludzi :P

Yuna_aka_Ainawen

Aha. Co Ci się najbardziej podobało? ^^

za krótki

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

Za krótki?
Ciężko powiedzieć, jestem fanka musicalu, nie książki. Przeczyałam ją, i uważam, że jest dobra, ale nie fascynuje mnie jakoś. Podobała mi się historia powstania całej tej historii - ANARKIA i tak dalej :) I wątek z matką Esmeraldy. No i koza.... Szkoda, że nie było jej na scenie - dostałaby za to Oscara! :)

użytkownik usunięty
Yuna_aka_Ainawen

Ja czytałam.
Wyznania Klaudiusza są porywające. Uwielbiam tę postać.

Właśnie skończyłam czytać xD Książka jest fenomenalna xD A mój ukochany Frollo to nie lada gratka dla psychologa hehe Ale strasznie mi go szkoda, jak on cierpiał :(

ocenił(a) film na 7

Absolutnie się zgadzam. Klaudiusz jest cudowny, jest tak złożoną i problematyczną postacią, że jest grzechem go nie pokochać. A w musicalu gra i śpiew Daniela Lavoie dodaje mu charyzmy i wdzięku. Nic dodać, nic ująć. Po prostu czysta magia. Zakochałam się. ;)

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

Nie ANARKIA, bo tak to w musicalu wstawili, co jest błędem. W powieści jest ANANKE (ΑΝАΓΚΗ) - przeznaczenie. Ale, ogólnie, to się zgadzam, że to jak powstawała ta powieść jest bardzo ciekawe. :)

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

No, i pominęli w musicalu Jehana xD
Moim zdaniem strasznie zmienili Clopina i Gringoire'a. Z tego pierwszego zrobili przewodnika jakieś rewolucji (a w książce już dawno przestał interesować się ludźmi z poza jego bandy. Byle tylko nie wchodzili na Dziedziniec Cudów), a z drugiego zrobili inteligentnego narratora. Bo nie oszukujmy się - książkowy Gringoire za mądry nie był xD

Wiele rzeczy pozmieniali, jednak musical jest na wysokim poziomie i w porównaniu do np. Upiora w Operze nie różni się aż tak bardzo od książki ;)

ocenił(a) film na 10
czarny_mustang

Powieść Wiktora Hugo-należy do światowej klasyki.Jednak w musicalu-został dodany,spleciony z wątkiem głównym-z powieści-"rys historii współczesnej".Mianowicie-kilka lat przed premierą miało miejsce w Paryżu-tylko nie pamiętam-chyba nie w Katedrze ND-zdarzenie,które było szeroko komentowane we wszystkich serwisach wiadomości na świecie.Grupa uchodżców-róznokolorowych-schroniła się w kościele-przed deportacją..Już w biodajże 2-3 numerze 1 części-gdy jest scena zbiorowa-chórowo-baletowa-już jest zarysowany wątek bezdomności;napiętnowania ludzi"bez domu;bez dokumentów"..W zdarzeniu-do kościoła wkroczył uzbrojony po zęby oddział policji-i ktoś tam nawet zginął;jak Clopin..Stąd w musicalu-jest ten wątek uwypuklony;bezdomni śpiewają "asyl!"-gdyż pogwałcono niepisane prawo,że do kościoła nie wchodzi się z bronią-a chroniący się w kościele-są objęci prawem azylu..Stad-uwypuklenie ..notorycznej odmowy na pobyt stały;czy stanie się obywatelem -w scenie z "czerwonymi X-ami"na ścianie..To trzykrotna odmowa..
Richard-czy Riccardo Cocciante-będąc w Warszawie,powiedział,że przez Luca Plamondona-został ten wątek bardzo zgrabnie wpleciony w powieść Wiktora Hugo-jako charakterystyka problemu bezdomności i uchodżctwa-z jakim spotyka się wiele współczesnych państw;a Francja w szczególności..Musical miał być wystawiony w Warszawie;Cocciante był 1 dzień na castingach-wyłonionych z castingu ogólnego.Jest Twórcą bardzo wymagającym,nie znoszącym odbiegnięć interpretacyjnych-od Jego oryginału zapisu.Muzyka-łatwo wpadająca w ucho i..urzekająca swoim pięknem-łatwa dla stających do podstawowego castingu-nie była..Widziałam wiele wykonań;rosyjskie;kanadyjskie;angielskie;włoskie-żadne nie dorasta do pięt wykonaniu francuskiemu-z prapremiery..Musical Cocciante napisał..dla Matki,która jest Francuzką;ojciec -Włochem;zaś sam Riccardo Cocciante urodził się..w Sajgonie-gdzie mieszkała rodzina-aż do Jego 11-go roku życia.Pierwotnie rolę Quasimodo-miał śpiewać sam Cocciante;jednak zdecydował o poszukiwaniu wykonawcy-i znalazł Garou;o podobnym do swego timbre głosu..Tym występem-otworzył Garou,śpiewającemu "do kotleta" w jednym z lokali Quibecu-drogę do kariery światowej..Kanadyjczykiem z Quibecu jest także Bruno Pelletier i ciemnoskóry odtwórca roli Clopina.

ocenił(a) film na 9
dobbiacco_attersee

Bardzo dziękuję Ci za tego posta... naprawdę, nie miałam o tym pojęcia. Tym bardziej wzrosła moja sympatia do musicalu!
Sądziłam, że Garou został wybrany przez smutną nutę w głosie, kurczaki.

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

Znaczy tą Wiktora Hugo (polskie "Katedra Marii Panny w Paryżu")? Tak mam i
właśnie czytam. :D Jest GENIALNA!! I faktycznie prawie wszystko jest
zawarte w musicalu (poza wątkiem pustelnicy i historia Frolla, no okay, nie
ma Jehana Frollo i paru innych mało znaczących młotków).

ocenił(a) film na 10
Anya_Pooka

Mnie w książce najbardziej podobała się właśnie postać Archidiakona Frolla więc uważam że powinni opowiedzieć o nim wszystko i jeszcze pokazać go w nieco bardziej pozytywnym świetle.

ocenił(a) film na 10
Ollaaa

Jak dla mnie to Châteaupers był lepszy. ;P Co prawda miałam na początku
problem z przyzwyczajeniem się do tej oryginalnej wersji (pamiętałam z
dzieciństwa tego z Disneya), ale jak już sobie przyswoiłam jego opis i styl
bycia, to musze przyznać, że też z niego niezłe ziółko. Mimo, że to
straszny drań i dwulicowiec, to jest (zaraz obok Gringoire'a) moim
ulubionym bohaterm książki. Że nie wsponę o musicalu. :D Grany przez
Patricka Fiori tym bardziej stał się moim ulubieńcem. Oczywiście Gringoire,
którego grał Bruno Pelletier również był zezkonkurencyjny. Mam nawet mały
dylemat między tymi dwoma, ale przez moją słabość do Fioriego, jednak
wybieram Phoebusa. :D

ocenił(a) film na 10
Anya_Pooka

A moimi ulubionymi bohaterami są Clopin i Frollo [Klaudiusz oczywiście xD]. Obie są wielowarstwowe i naprawdę ciekawe ;)

ocenił(a) film na 10
czarny_mustang

sorry jezeli o tym juz pisaliscie ale nie chcialam dowiedziec sie szczegolow wiecc ine czytalam calego watku.
a chce zapytac...
najpierw czytac ksiazke lepiej czy musical obejrzec?
bo w sumie postanowilam sobioe ksiazke najpierw ale od 3 lat sie tak juz zabieram...

ocenił(a) film na 10
aqatkaaa

Radziłabym zacząć od książki, bo dopiero wtedy da się zrozumieć wszystkie sceny z musicalu. Ja co prawda zaczęłam od musicalu, ale dopiero jak przeczytałam książkę to zrozumiałam cały musical.

ocenił(a) film na 8
Yuna_aka_Ainawen

A ja kocham Gringoire'a. ;D Zarówno musicalowego, jak i książkowego. Chociaż tak właściwie to są dwie różne postacie.

Pod względem wokalnym nie potrafię nikogo wyróżnić, ale poza musicalem najbardziej z całej obsady lubię Patricka Fiori. 'Plus je pense a toi', 'Je sais ou aller', czy 'A genoux' mogę słuchać w nieskończoność.

Jednak najbardziej interesującą postacią w książce i musicalu jest Frollo. Uwikłany w sieci własnych uczuć i zasad moralnych. Zniewolony przez namiętność i pożądanie do Esmeraldy.

Największą sympatię czułam do biednego Quasimodo, bo tak właściwie to on kochał Esmeraldę prawdziwie...

ocenił(a) film na 10
Keira2016

Co do Gringoire, to w powieści jest absolutnie numerem jeden. A w musicalu... hmm... no "Dechire" między Gringoire a Phoebusem, nie tylko wokalnie ale też ze względu jak te postaci są prowadzone, no i na obsadę. Patrick Fiori to mój ulubiony piosenkarz w ogóle. :D

Keira2016, jeśli tak lubisz 'Plus je pense a toi', 'Je sais ou aller' i 'A genoux', to zabierz się za najnowszy album "L'Instinct Masculin". :D W sklepach (niestety tylko we Francji) dostępnyy od 27 września 2010, a już w grudniu miał status platynowej płyty. I wcale się nie dziwię, że tak szybko zdobył ten status. To najlepszy album jaki Fiori dotąd wydał! Mogę całej płytki słuchac na okrągło, i tak 24/7. :D

ocenił(a) film na 9
Yuna_aka_Ainawen

Jedyne, co mnie rozczarowało w musicalu to spłycenie wątku miłości Quasimoda do Esmeraldy. Według piosenki po wybraniu go na papieża błaznów zakochał się w niej ze względu na urodę. W książce miało to miejsce dopiero, kiedy okazała mu miłosierdzie i dała wody po biczowaniu. Nie pokochał jej ze względu na urodę...

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

ja właśnie zaczęłam w oryginale- po francusku

Yuna_aka_Ainawen

Piękna książka!!! Bajka Disneya też niezła ale to nie to samo... Polecam obie!XD

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Wiadomo, powieść najlepsza. :) Nie wiem ile już razy ją czytałam, ale nie potrafię przestać. Dzisiaj znów się za nią biorę po ponad rocznej przerwie. Chyba nigdy mi się nie znudzi! Wiem, że to paradoksalne, ale wiele momentów tak mnie śmieszy, że dostaję ataków niepohamowanego śmiechu. Zwłaszcza tyczy się to Gringoire'a i Phoebusa. Ta dwójka jest tak komiczna... Naiwność poety i tępota kapitana, mieszanka wybuchowa. A, i oczywiście Jan Frollo z Młyna. On w połączeniu z Châteaupersem to już dynamit. Jak to szło? "Janie, pieniądze w twojej sakiewce są jak księżyc w wiadrze wody" Czy coś w ten deseń. Albo ich rozmowa o tawernach i nazwach ulic. Coś obłędnego.

Pewna rozmowa Gringoire'a i Frolla też jest świetna:
"- Przysięgnij mi, żeś jej nie tknął. (...)
- Kogo - (...) - kozy?"

Długo mogłabym wymieniać takie komiczne wstawki. Jak się tak wczytać, to jest ich mnóstwo, mimo iż wcale nie ma to być komedia.
Co tu dużo mówić? KOCHAM tą powieść i nigdy nie przestanę. Żadna książka mnie w życiu tak nie wciągnęła jak "Katedra Marii Panny w Paryżu"!

Anya_Pooka

Ja tam wolę Nędzników! Autor genialny i tyle.:) A w "Katedrze..." kocham własnie to co przytoczyłaś.:) No i wszystkie sceny z tą kochaną kózką!

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Niestety, tam gdzie Djali, tam też niejako z automatu, pojawia się Esmeralda. A ona mnie irytuje na potęgę. Jej naiwność i w sumie głupota, powalają. Mam alergię na głupotę. Ale, z drugiej strony, gdyby nie była taką słodką idiotką, to książka nie byłaby juz taka sama. :/ Esmeralda musi taka być, bo tylko wtedy reszta fabuły ma sens.

Anya_Pooka

Ale masz piękny avatar!XD To to co myślę?XD Mi ręce opadły na końcu, jak odnalazła już swoją matkę, usłyszała głos Febusa i zaczęła do niego...nie wiem jak to nazwać? W każdym bądź razie pomyślałam-jak można być tak ograniczoną? Bo tego nie da się wytłumaczyć zakochaniem...

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

No, widzę, że nie jestem jedyną, która uważa, Esmeraldę za idiotkę. A już się bałam, że tylko mnie tak irytuje. Dobrze wiedzieć, że nie jestem odosobniona w tej opinii. :)

A co do mojego avatara... To taki mój stary montaż.... Szkic z "The Art of The Hunchback of Notre Dame" i jakiegoś rysunku beczek z neta. Oczywiście, mam taką cichą nadzieję, że w tych beczkach jest (albo chociaż był) Burgund z 1470. ;)

Anya_Pooka

Marny rocznik. :) Myślę, że więcej osób ma takie samo zdanie na jej temat. Ale nie była tak całkiem głupia, jak nauczyła kozę takich sztuczek!
Bardzo ładny ten montaż.:) masz takich więcej?

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Cieszę się, że Ci się podoba. I tak, coś tam jeszcze mam. Jeśli chcesz zobaczyć, to zajrzyj na DeviantArt i znajdź Kamahontas. Troszkę tam tego mam.

A co do nauczenia kozy sztuczek, to nie była czasem sprawka Gringoire'a? Przynajmniej ten numer z alfabetem na klockach? Coś jakoś mi się to tak kojarzy...

Anya_Pooka

Tak? Myślałam, że to Esmeralda jest taką dobrą treserką(skąd Gringoire znałby sekret cyganki?), ale czytałam książkę tylko raz, więc może gdzieś mi to uciekło...

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Nie wiedział, czemu mamroli nieustannie słowo "Phoebus", a raczej sądził, że po prostu czci słonce - "A oto co myślę, ojcze wielebny: ci Cyganie to po trosze Gweberowie, czczą słońce. I stąd Phoebus." Wątpię, że Esmeralda umiała czytać i pisać, więc wątpię, że mogłaby tego nauczyć kozę. A Gringoire w końcu był poetą, więc to raczej on... Aczkolwiek, mogę się mylić. Muszę jeszcze dokładniej przeszukać książkę, może coś o tym znajdę. :) Jeśli mi się uda, to zaraz napiszę.

Anya_Pooka

Wow! Świetne wytłumaczenie, gdzieś mi umknęło... Tak z ciekawości: ile razy czytałaś książkę?XD

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Tak od deski do deski? Może ze trzy, cztery, ale codziennie wracam do jakiegoś fragmentu, więc chyba mogę powiedzieć, że znam książkę prawie na pamięć. :D

Anya_Pooka

Kurcze, to naprawdę imponujące.:) Skąd taka miłośc do tej książki?

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Zaczęło się od wizyty w katedrze Notre Dame, potem ciocia podsunęła mi muzykę z musicalu, a potem DVD ze spektaklem, i wtedy doszłam do wniosku, że MUSZĘ przeczytać powieść, no i zakochałam się w tej książce.

Anya_Pooka

Ale Ci zazdroszczę! Nie dość że masz kapitalną ciocię to jeszcze odwiedziłaś to cudowne miejsce!

ocenił(a) film na 10
czarna_maggie

Oj tak, Notre Dame jest CUDOWNA! Za każdym razem kiedy jestem w Paryżu tam właśnie kieruję swoje pierwsze kroki. W drodze na dzwonnicę, chyba każdy kamień dokładnie obejrzałam. ;) Gringoire patrzył tak na kościół Saint-Germain-l'Auxerrois, a ja na Notre Dame.

ocenił(a) film na 10
Anya_Pooka

ja kieruję odrębne pytanie do zaznajomionych z powieścią czy postać Quasimoda naprawdę zachowuję się jak to wielokrotnie ujmowano zwierzę? . Wydawało mi się iż wbrew pozorom był wykształcony wniosek stąd iż był on wychowankiem Klaudiusza który pełnił funkcje archidiakona a jak wiadomo okres średniowiecza przypisuje duchownym wszechstronną wiedzę sam Frollo posiadał 4 fakultety w bardzo młodym wieku z tego co udało mi się wyczytać w internecie tak więc analogicznie nabyta wiedza przez ojca opiekuna jest lub przynajmniej moim zdaniem powinna być przekazywana wychowankowi . Stąd też pytanie dlaczego określają go w podobny sposób ? dlaczego ? rozumiem fakt izolacji ze względu na wygląd oraz głuchotę w wyniku przebywania wśród dzwonów ale dlaczego taka generalizacja . Możliwe iż się mylę , co prawda sama nie przeczytałam powieści ale bardzo często czytałam o jej bohaterach , zgłębiałam opinie ludzi , których osądy są dla mnie nie jasne i chciałabym usłyszeć kilka konstruktywnych argumentów na ten temat ku rozwianiu moich wątpliwości . Jestem człowiekiem dociekliwym . Ze szczególną pieczołowitością zaznaczam iż niniejsza wypowiedź nie miała na celu nikogo urazić

ocenił(a) film na 8
flegmatyczna13409

Z tego co pamiętam Frollo wziął Quasimoda z niezbyt dużym entuzjazmem. Po prostu uznał, że tak powinien uczynić i jako osoba tak inteligentna i uduchowiona musi się wykazać autorytetem dla innych. Jego głównym zmartwieniem nie było wychowanie garbusa, ale swojego brata, którego zamiast wychować, rozpuścił. Quasimodo robił raczej za jego służącego i popychadło. Moim zdaniem Frollo nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że Quasimodo jest postacią tak inteligentną i dobrą. Wszystko dodatkowo potęgowały żarty brata Frolla i całego społeczeństwa na temat Quasimoda i przez to odraza Frolla rosła, a sam garbus stał się postacią kojarzoną ze zwierzęciem (jego wygląd, chód, niepełnosprawność).

ocenił(a) film na 10
selena_14

a zwierzęciem takowym faktycznie nie był przynajmniej według mnie i nigdy nie będę go w ten sposób postrzegać

ocenił(a) film na 8
flegmatyczna13409

Z tym się zgodzę. Jak dla mnie Quasimodo był bardzo niewinną postacią. Trochę jak takie malutkie dziecko, które dopiero zaczyna poznawać świat. I bardzo mnie cieszy sposób w jaki jego postać się rozwija, ponieważ ze zwykłego, ślepo zapatrzonego w swojego pana, sługi zmienia się w bardzo inteligentną, mogącą samodzielnie myśleć i podejmować decyzję postać.

ocenił(a) film na 10
Yuna_aka_Ainawen

Ja czytałam 2 razy, uwielbiam ją

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones