jak na sensacyjke to mi sie podobal chociaz to totalna bajeczka:) szczegolnie zauroczyl mnie koles w czerwonej czuprynce z mlodziezowego gangu.:):)jest przeslodki:) ogolnie filmik kolorowy, naciagany ale nie nudzilam sie i mysle ze mozna go jak najbardziej polecic:)
9/10???? No, nie przesadzaj. Racja, może fajnie się oglądało tą bajeczkę, ale było jednak zbyt dużo tych naciągnięć i niedociągnięć, by dawać tak wysoką ocenę. Sam się waham między 6, a 7. A ta akcja na siedzibę gangu, to już na maksa przegięcie. Kto wysyła na grupę dobrze uzbrojonych bandytów w nieznanym terenie grupkę policjantów uzbrojonych w pistoleciki?? Specem w tych sprawach nie jestem, ale ciekawi mnie, jak sobie radzą takie kamizeleczki w kontakcie z pociskiem wystrzelonym z broni długiej?? W porównaniu z tym, to Magdalenka, to świetnie zaplanowana akcja.
A propos niedociągnięć lub też tych naciągnięć, to zauważył ktoś z samego początku filmu, jak na jednym znaku była tabliczka z nazwa ulicy..."Hollywood Str." (tylko po angielsku, krzaczków nie widziałem)? A rzekomo był kręcony tylko w Hong Kongu...!? No i poza tym ciężko mi nie zgodzić się z przedmówcą, bo...nawet jak na filmy z Chanem to ten lipny jest!
Ja dałem 10/10 i jakby było można dał bym więcej bo ten film wychodzi poza skalę.