Zobaczylam zwiastun tego filmu przed filmem, ktory mialam ogladac. Obca zrobila na mnie
wrazenie, znaczy zwiastun jej. Wiedzialam, ze film przyblizy mi sprawe, ktorej tuz obok zyje.
Turkow w Europie jest wiele. Spotkasz sporo na ulicy, w centrum, autobusie, tramwaju, itd.
Wczoraj obejrzalam Obca. Film dobry, przeslanie znakomite, postacie rowniez. Nie wiem jednak,
czy Turczynki i Muzulmanki sa takimi "optymistkami" i czy faktycznie jezeli juz odchodza od
rodziny, jak Umay, to zostaja przy niej? Kontaktuja sie potajemnie, probuja odwiedzac rodziny i
sie z nimi dogadac? Nie wiem, jak jest w domach samotnych matek, ale czy nie miala ona
psychologa i jakiegos doradce, z ktorym moglaby porozmawiac? Regularnie??? Pewne rzeczy w
filmie mnie zaskoczyly, bo gdybym ja byla na jej miejscu, uciekalabym z dzieckiem z tego Berlina.
Czy ona nie zdawala sobie do konca jacy sa Turcy? Jej sam ojciec ja przeklinal, bracia takze bili i
ponizali. Pewnych rzeczy nie zrozumiem i chyba nawet nie chce zrozumiec...