masakra, ciągle ktoś zakłada konta na tym beznadziejnym filmie. Ludzie, jakąś krucjatę prowadzicie? Film całkowicie odrealniony :D masakra :D

Crazy_Ivan
- zgadzam się w pełni. Film jest totalnym, wypasionym dnem. Zastanawiam się jedynie kto płaci za takie gnioty i po co...

:)

Tak, krucjatę przeciwko głupocie, ale to raczej walka z wiatrakami.

jakiej głupocie? możesz uściślić?

Jeszcze nie zrozumiałeś? To i moja odpowiedź nie wystarczy.

Nie wystarczy, czy nie masz argumentów i ucinasz dyskusję?

Lis pewien, łgarz i filut, wychudły, zgłodniały,
Zobaczył winogrona rosnące wysoko.
Owoc, przejrzystą okryty powłoką,
Zdał się lisowi dojrzały.

Więc rad z uczty, wytężył swoją chudą postać,
Skoczył, sięgnął, lecz nie mógł do jagód się dostać.
Wprędce przeto zaniechał daremnych podskoków
I rzekł: "Kwaśne, zielone, dobre dla żarłoków."

Winogrona to mądrość tego filmu a ty jesteś lisem.

Dobranoc

:D badam bam psss :D

Alez Ty glupoty piszesz, glowa mała. Mowisz ze ktos ciagle pisze pod roznymi nickami z kolei Ty wdszedzie spamujesz jaki to durnowaty film,pokazujac jaki jestes niski intelektualnie,zeby o filmie moralnym z przeslaniem mowic "dno".
A co Ty takiego w zyciu obejrzales zeby mowic o czyms "dno"? Moze lepszy hit na sobotę to włamywacze?i madrzejsza tematyka?
Człowieku, bardzo Cię proszę,skończ robić tu bagno. Wypowiedziales sie w jednym watku,wiec po kiego grzyba atakujesz kazdego kto ma inne zdanie niz Twoje? to po 1 a po drugie takie jakie argumenty podajesz pod niby swoją oceną to się nie mieści w głowie po prostu ani w trzustce ani w zadnym innym narządzie.
Dorośnij dziecko drogie najpierw a dopiero potem dyskutuj na poważne tematy..

podaj jakieś argumenty :)
to, że film ma przesłanie od razu musi być dobry? to, że film idzie po twojej linii myślenia to od razu musi być uwielbiany przez wszystkich?

Tak, Włamywacze są googol razy lepszym wyborem na sobotni wieczór niż Obce Ciało. I tak, Włamywacze są 10^googol mądrzejsi od Obcego Ciała :)

Znowu tani tandetny bełkot bez argumentów.. albo raczej argumenty w stylu "BO TAK".. moze to wystatrczy Twojej 9 letniej bratanicy.. a nie ludziom w pewnym wieku, którzy obejrzeli coś więcej niz tandetę nakręconą jedynie dla kasy jako zapychacz mozgu. Daj zyc i idz z Bogiem dyskutowac w innym gronie.
A argumentów nie podaje sie ludziom, którzy są daleko a Afryce w kwestii dojrzałości drogi Panie. Szkoda mi zachodu zeby sie męczyć na darmo.

A może po prostu nie masz argumentów? :)

Tekst naszej bohaterki:
- musisz go przelecieć by dostać się do jego komputerka...

Buahahahahahaha :D

Albo coś jest "wypasione" albo coś jest dnem.

zakładam, ze dno również ma stopnie denności.

Albo wypas albo dno. Nie ma inaczej.

Zanussi kręcąc takie filmy zaczyna przypominać taką bardziej kulturalną wersję Kukiza.

W imieniu pana Krzysztofa dziękuję za te zacne słowa.

TROCHĘ przerysowana???
Totalnie przerysowana!!! Jak kobieta zła, to nawet pies nie chce tknąć szynki, którą ona tego psa częstuje. A jak bohater dobry, to wręcz na imię ma Angelo, czyli Anioł. Jest odporny na wszelkie pokusy współczesnego świata włącznie z seksoholizmem i innymi nałogami. I tylko w jednym momencie aktor Orzechowski okrutnie mu przycina, że skoro stracił ukochana kobietę, to pewnie z całej jego anielskości tylko eunuchowatość mu została.

Film bardzo dobrze pokazuje filozofię życiową bohaterów. Moim zdaniem jest bardzo dobry. Nie każdy ma ochotę podjąć taką refleksję, bo może musiałby zrewidować poglądy, jakie sam wyznaje. I to niektórych boli. Poza tym, o ile dobrze pamiętam ze szkoły średniej, wiele utworów w literaturze pięknej operuje symbolicznymi imionami czy sytuacjami, które mają przemówić do odbiorcy. Dziwię się, że tak strasznie gryzie współczesnych widzów film artystyczny z przesłaniem...

A któraż to prawda - oraz gdzie - jest "szkalowana, atakowana i wyśmiewana"? Wskaż konkretnie.

Dla mnie ten film jest arcydziełem aktorstwa (zwłaszcza Grochowskiej), reżyserii, zdjęć i muzyki. 10/10 z serduszkiem. Bardzo dziwne, że takiego polskiego arcydzieła niemal nikt nie docenia. I to w dodatku w porównaniu do absolutnego dna i badziewia, jakim są niemal wszystkie współczesne filmy polskie.

Film można interpretować na wiele sposobów. Ja rozumiem ten film jako metaforę losu człowieka. W filmie życie ludzkie jest walką, ale walką z góry skazaną na porażkę. Wszyscy w tym filmie są w końcu przegranymi, za wyjątkiem żebraka (jednak i tu nie ma pewności, bo i on traci sens życia, jakim była dla niego ciągła walka o życie chorego ojca). Dla osób wierzących film będzie rodzajem niezrozumiałej gry Boga z ludźmi. Dla niewierzących film będzie po prostu tragicznym obrazem ludzkiego losu.

Tytułowym "obcym ciałem" może być Bóg (obojętny lub drwiący wobec wysiłków, dążeń i planów ludzi) lub ludzie sami dla siebie (bo stawiają sobie cele z góry skazane na porażkę).

"współczesna filozofia materialistyczno-feministyczna"

Że jak? Co to za bzdura?

Jak kombinujesz (filozofia), skąd wziąć pieniądze (materializm) na prezent dla swojej kobiety (feminizm), to jest to właśnie filozofia materialistyczno-feministyczna. Bardzo współcześnie popularna.