Ja również nie zaliczam Predatorów do uniwersum Alien. Łączenie obu światów jest sztuczne i w zasadzie niczego nie wnosi.

Nie, tylko Alien 1-3

jakie masz oceny wszystkich filmów z uniwersum Aliena, bo ja wszystko na 10

Trudno jest mi sobie wyobrazić, czym będzie ten raj i gdzie będzie się on znajdował. Sądząc po wyglądzie i zachowaniu Inżynierów oraz po wyglądzie ich statku, będzie to jakaś ponura planeta z mnóstwem odpychających, ciemnych przestrzeni o bionicznej stylistyce, zamieszkanych przez poważnych Mnichów Inżynierów, Inżynierów, ich samice i dzieci, które również wizualnie nie będą zbyt atrakcyjne, o sposobie bycia nie wspominając. Ale właśnie ta niepewność sprawia, że z takim zainteresowaniem czekam na drugą część. Martwi mnie tylko, że nawet jeśli będą jeszcze jakieś kolejne kontynuacje, to historia Elizabeth będzie skończona i w żaden sposób niepowiązana z późniejszymi wydarzeniami z "Obcego". Nie sądzę, by ścieżki Shaw i Ripley się skrzyżowały. Ellen może brać udział w badaniach statku Inżynierów, ale na spotkanie z Elizabeth raczej bym nie liczył. Choć bardzo bym czegoś takiego chciał. Byłyby niezłe jaja :)

Chciałbym, żeby Inżynierowie ze swojej planety byli przedstawieni jako ojcowie wszelkiego życia we wszechświecie, a przynajmniej dużej jego części. I żeby nie byli wrogo nastawieni do naszych bohaterów. Przyszło mi właśnie na myśl, że Inżynierowie z "Prometeusza" mogli być po prostu jakimiś żołnierzami zbuntowanymi przeciwko swym przywódcom z rodzimej planety, którzy wbrew nim postanowili zniszczyć Ziemię... To by otwierało jakąś drogę do ciekawej fabuły, gdy Elizabeth i David znajdą się już w Raju. Bo pomysł, by od razu mieli walczyć z całą rasą Inżynierów na ich planecie jakoś mnie nie przekonuje.

Mieszanie do tego Predatorów myślę, że jest zupełnie niepotrzebne. Jak tak dalej pójdzie, to jacyś nawiedzeni producenci zażyczą sobie jeszcze wprowadzenia do tego wszystkiego Avengersów, Batmanów i Bóg wie czego jeszcze... Gdzieś kiedyś czytałem, że niby świat „Balde Runnera” i „Obcych” miały się nachodzić. Tylko pytanie, po co?

Weaver może i chciała już dawno piątego "Obcego", ale chciała też za niego dużo pieniędzy. Dużo za dużo niż ktokolwiek chciałby jej wtedy dać :)

<<Chciałbym, żeby Inżynierowie ze swojej planety byli przedstawieni jako ojcowie wszelkiego życia we wszechświecie, >>
no a kto stworzyl inzynierow? chociaz moze doszli do tak wysokiego poziomy technologii ze cofneli sie w czasie i stowrzyli sami siebie:]]

może Inżynierów stworzył Bóg,a oni nas :) mowa o filmie oczywiście

walsnie to chcialem powiedziec:]

a kto stworzył Boga?

Tyyy jak Ci odpowie to napisz mi na privie bo w sumie też mnie to ciekawi ;)

Paradise to pewnie nasza Ziemia, ze względu na idealne warunki do życia, czyli "Paradise".

w tyt jest "Upadły Raj" a nie "Raj czyli raczej trafia do smętniejszego miejsca, co do Ripley to nie ten czas,ona się potem urodzi,więc teraz się z Show nie spotkają, co do fabuły ma byc miłość więc a ja po cichu licze np. na jakąś miłośc z akcją,może Inżynier sie w Elisabeth Show zakocha :) coś by się działo, jatka w filmie fajnie ale z podkładem romantycznym,to juz coś

Ale właściwie skąd "powszechnie wiadomo" że ona uda się do raju?

David miał ją tam zabrać.

Mi wydaje się, że inżynierowie, to wymarły gatunek. Jeżeli tak zaawansowana cywilizacja chiała by nas zniszczyć, to by nas zniszczyła.

Skoro byli "tak zaawansowani", to jak mogli wyginąć? ;)

Sami na siebie bata ukręcili.

Z tą biblią i zapiskami o eksperymentowaniu na próbkach to przesadziliście. Niczego takiego nie ma. Ja wiem tylko o sumeryjskich tablicach, ale to też pewnie sprawa interpretacji.
Podoba mi się wątek inżyniera zesłanego na Ziemię dla nauczania ludzi – Jezusa. To ma jakiś sens.

Dlaczego Shaw miałaby lecieć do Raju? Niczego takiego nie było w Prometeuszu. Shaw miała lecieć tam, skąd przybyli inżynierowie.
Wątek walki człowieka z obcym myślę, że nie będzie już poruszany. Prometeusza to trochę inna historia, a "obcy" jaki był prezentowany w częściach 1-4 będzie się pojawiał pewnie tylko gdzieś w tle. Moim zdaniem to dobrze. Temat inżynierów jako naszych stwórców jest dużo ciekawszy.

Inżynierowie nie muszą być wymarłych gatunkiem. Na razie nie ma takich przesłanek, aby tak twierdzić.

Można znaleźć, jeśli czyta się między wierszami.

Bóg stworzył Adama, ale by nie był samotny, z jego żebra stworzył Ewę.

Ludzkość 'grzeszna była', więc Bóg zesłał potop, i przetrwała tylko garstka wybranych na Arce. Zebrano na niej parę z każdego rodzaju zwierząt. Fizycznie niewykonalne, ale próbki DNA, dałoby radę. (mając również na uwadze, iż wizja drewnianej, pływającej Arki to wizualizacja współczesnych ludzi, dostosowana do czasów i wyobrażeń)

Wieża Babel, i ludzkość, która nazbyt zbliżyła się do Nieba, i wspólnie zorganizowana, mówiąca w tym samym języku, została obrócona w perzynę. (Swoją drogą, dlaczego? Bo ludzkość była ciekawa, i tworzyła, zamiast ślepo wielbić Boga?)

Słowa Jezusa z rodzaju 'Moje Królestwo nie jest z Tego Świata'
Gwiazda zwiastuje przybycie Mesjasza. Ludzie, którym ukazały się 'Anioły' itp.


Naciągane? Być może, ale wszystko to kwestia interpretacji. Większość tych historii to przekazy ustne, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ubarwione, dostosowane do czasów i odbiorcy, wszystko jest zatem możliwe.

Zapewne pomogli nam "obcy" z jakiejśc pokojowej cywilizacji,co nie znaczy że Boga nie ma,bo ich tez ktoś mówisiał powołać do życia,jak nie ich to tych ktorzy ich stworzyli,i tak moglibysmy sie cofać ale i tak dojdziemy do atomu,a ten nigdy się sam nie podzieli,i wkracza Istota .
"Na poczatku było Słowo,i ono było u Boga,i Bogiem było Słowo","i była ciemność a nad wodami unosił się Duch,Bóg powiedzial "niech się stanie jasnośc" i stała się jasność"

To dylemat z rodzaju, co było pierwsze, kura czy jajo. A rozwiązanie jest nader proste.

Na początku była Nicość, i nie było niczego, a Bóg był Nicością.
Z Nicości, zrodziło się Słowo. I Słowo, stało się Ciałem.

a co jeśli potraktujemy Słowo jako informację? Robi się ciekawiej prawda ?

Zawsze znajomym mówię, że Jezus mógł być obcym ;). Kiedy się rodził, trzej królowie kierowali się "gwiazdą" na niebie. W trakcie swojego życia dokonywał "cudów" - leczył chorych, zamieniał wodę w wino, pomnażał pokarm. Po przebiciu na krzyżu, z rany wypłynęła nie tylko krew, ale również woda (przynajmniej tak myśleli obserwujący to zdarzenie). No i zmartwychwstał. Dodatkowo pamiętajmy, że jego matka po pierwsze niepokalanie go poczęła (ingerencja obcych?), po drugie - nie umarła, lecz "wniebowstąpiła". Ku rozkminie.

Oczywiście w żaden sposób nie wyklucza to idei Boga czy bogów. Być może są to właśnie istoty pozaziemskie.

słowo boże, które znajduje się w kanonie pisma świętego, to nie przekazy ustne, wszystko było spisywane, problem polega na tym, że były spisywane w różnych językach i różnice wynikają z różnych przekładów. Najbardziej przystępnie jest to objaśnione w "Prawie wszystko o Biblii" prof. Świderkównej (jak na polskie realia i dobrze dostępne), polecam też apokryfy nowego testamentu, są tam pisma uznane, za nienatchnione, czyli takie, które nie zostały włączone do kanonu Pisma Świętego. Można w nich np przeczytać o małym Jezusie walczącym ze smokami. Ogólnie motywów podważających obecny kształt wiary katolickiej jest wiele, ale z racji tego, że to nie archeologowie, czy historycy o tym decydują, wszelkie współczesne odkrycia odbijają się od betonu watykańskiego. Burza po odkryciu ewangelii Judasza opadła bardzo szybko, jest oczywiście apokryfem, bo zaburzała by cały obraz obecnego świata, tak samo jak motyw z filmu "Stygmaty".

aha i ogólnie podoba mi się Twoja interpretacja tego co dobrze znamy.

Donikąd.

Bardzo dużo ciekawych pytań no i jak dalej to pociągną ale tak naprawdę bardzo dużo będzie zależało od nowego scenarzysty,który tak naprawdę niczym konkretnym wcześniej się nie wykazał...

Rozwala mnie ocena idiotycznego Alien4, a przeciez jak wiadomo jest gorszy od Prometeusza...śmieszne i tyle

Moim zdaniem Alien 4 to całkiem dobry i zgrabny film będący zebraniem wszystkich wątków z poprzednich części. Fajne uzupełnienie.

Moim zdaniem okaże się, że Ripley to babcia Rapace, nie wiem jakim cudem, ale scenarzyści nie takie rzeczy majstrowali.

Ripley urodziła się później, więc nierealne to.

Ja bym stawiał na to że David i Elizabeth zastaną sytuację znaną z planety Aiur z uniwersum Starcrafta - trafią w sam środek wojny w której Inżynierowie (odpowiednicy Protosów) będą odpierać hordy Obcych (odpowiednicy Zergów), efekty eksperymentów biologicznych które wymknęły się spod kontroli. Obcy z ostatniej sceny Prometeusza nie był protoplastą całego gatunku, gdyż w piramidzie znajdowały się malowidła z Obcymi w klasycznej formie.
Oczywiście David powinien zostać naprawiony, Elizabeth potrzebuje tłumacza i nie będzie przecież cały czas chodzić z głową w torebce. Myślę że stając po stronie Inżynierów nasi bohaterowie jakoś ich przekonają żeby nie niszczyli Ziemi. Ale motywów biblijnych Scott nie powinien wtrącać do filmu, dość że spadła na niego fala krytyki w związku z "Exodusem".

Jak dla mnie to Wayland przysle ekipie ratunkowa po starca.I to z nimi zabiora sie pewnie rozbitkowie.

...wprost do dupy!

Scenariusz drugiej części mówi, że inżynier, który dał początek rasie ludzkiej byłskazany na wygnanie bez prawa powrotu. Danie początku rasie ludzkiej było poniekąd zemstą za owe wygnanie. Dlatego inżynierowie chcieli nas zgladzić, ponieważ powstalismy z dna wygnańca i bez ich zgody.

Z takimi scenarzystami jakich teraz ma ten film to tylko do kolejnego gniota cha cha cha....

1. Bo ludzie zapewne są abominacją w oczach Inżynierów i ich obrazą. Inżynierowie należą raczej do rasy ekspansywnej, dążących do dominacji, a nie jako łagodni, kosmiczni nauczyciele.
2. Informacyjnie, nie będzie to przecież główny wątek, to nie film dokumentalny.
3. W Drodze Mlecznej chyba? Obecność inżynierów to już sekret reżysera ;).
4. Jeżeli patrzeć na jego użytkowość to raczej odporność, przechowywanie danych, analiza itd. Fabularnie dlatego, bo jest potrzebny quasi-psychopatyczny żeby urozmaić archetypy postaci.
5. Nie sądzę aby to było pokazane.
6. Nie wiem o jaki screen chodzi.
7. Nie, raczej już nigdzie nie wyjdzie ze swojej planety, nie ma też jak zainfekować, bo jest sam na martwej planecie i skończy jako mumia.
8. Tutaj to żeś rozpętał niezły shitstorm ;D głównie dlatego, że filmy o predatorze to coś zupełnie innego niż filmy o Obcym. Nie będzie ich w filmie na 99%, choć podjęcie tematu Predatorów przez Scotta na jego modłę mogłoby dać ciekawy rezultat i niejako zrehabilitować tę rasę jako coś więcej niż punkt odniesienia do filmów akcji. Moim zdaniem mają oni potencjał.
9. Nie sądzę skoro plot z Aliena raczej sugeruje, że byli też ich ostatnimi użytkownikami.
10. To już zdanie konkretnych fanów, od purystów co tylko widzą 3 części z Ripley po tych co wrzucają wszystko do uniwersum.
11. I byłoby to mega lipne. Pewne postacie nie powinny już po prostu wracać, a postać Ripley niech zazna spokoju ;). Scott to na tyle dobry reżyser, że jest w stanie stworzyć kolejne, ciekawe postacie.

Podobno w The Predator mają być nawiązania do obcego jak dla mnie fakt że avp nie były filmami najwyższych lotów nie oznacza żeby je ignorować temat ma jeszcze ogromny potencjał

a więc Naomi jednak będzie czy nie?

Zauważyliście,że "rybka",którą urodziła Elizabeth ewoluowała w tego "pajączka" który rzuca się ludziom na twarz i wpuszcza obcego?Tylko,że był ogromny w porównaniu do późniejszych - tych których znamy z filmów "Obcy".Zainfekował on Inżyniera i zdechł.Kto wie co z tego będzie.Poza tym uważam,że Inżynierowie chcieli zgładzić ludzkość,bo ta była inna niż sobie wyobrażali.Ciągle toczy wojny i doprowadzi do samozagłady,albo co gorsza,zniszczenia planety.

Predatorzy polowali na Obcych.Co do Universów nie będę się spierał, bo trzeba by zapytać u źródła.

To nie była inżynieria genetyczna.

"Nasz inżynier" był wyrzutkiem, skazańcem. Zostawili go na pustej planecie na śmierć.
Kiedy się okazało, że jego DNA dało początek nowemu życiu, należało to życie zniszczyć.
Po to stworzyli Obcych.
Ale coś poszło nie tak...

JA to widzę inaczej :) nasz wygnaniec eksperymentował na ojczystej planecie Inżynierów i stworzył rasę Xenomorphów ta wymknęła się z pod kontroli i doprowadziła do poważnych zniszczeń teraz oni i żmije są w impasie a twórcę xenomorphów wygnano na ziemie gdzie miał zostać zabity lecz przed śmiercią zażył czarnej mazi z której stworzył Xeno i z wody w drodze ewolucji powstali ludzie ( co oznaczało by że Xeno to nasi dalecy kuzyni ) właśnie w tym celu by dokończyli dzieła tam gdzie polegli obcy. :)

A więc Załoga covenanta po odbieraniu sygnału Elizabeth Shaw ,budzi się z snu kriogenicznego i wybudzenie powoduje śmierć Brandona kapitana statku.Jego obowiązki przejmuje pierwszy oficer Archer(Crudup)Przymierze pilotuje Przyjaciel Daniels Tennese .Załoga ląduje na liesistej planecie.Zmutowana roślinność wytwarza zarodniki ,które zarażajją niektórych załogantów.Neomorfy opuszczają ciała żywicieli zabijając niektórych ludzi.
Ocaleli uciekają do lasu gdzie ratuje ich David.On informuje ,, że Shaw Poświęciła się do katastrofy statku kosmicznego przed powierzchni raju
, odsłaniając inżynierów do czarnej śluzu, aby zapobiec ich niszczeniu Ziemi, pozostawiając go na mieliźnie w Raju.”David prowadzi ocalonych do cytadeli konstruktorów gdzie mieszkał przez długi czas.W trakcie wydarzeń okaże się że David faktycznie zabił Shaw oraz że umysł androida został wypaczony przez liczne modyfikacje i że Weyland” wprowadził do jego programowania podczas wyprawy Prometeusza, obsesję na punkcie tworzenia nowego organizmu”oraz że po wielu próbach stworzył jajo obcego z twarzołapem w środku.Archer zostaje zaatakowany przez twarzołapa co prowadzi do narodzin ksenonomrfa.Daniels i Tennessee udaje się zabić ksenomorfa i neomorfy zniszczyć laboratorium Davida przy czym android ginie.Na pokładzie covenanta Daniels oraz Tennessee postanawiają kontynuować podróż do koloni(pierwotny cel misji).Nie wiedzą że David przeżył jednak a zabity został Walter.David mając w posiadaniu dwa jaja obcych postanawia kontynuować eksperyment….

Prometeusz poruszał sens pochodzenia człowieka? Śmiechu warte.

Pewnie, że poruszał. Masz klapki na oczach?

Sam masz klapki, bo żadnego SENSU w tym filmie nie było.

Nie chcę się myśleć co? Eh kolejny fanatyk chrześcijaństwa...

Co za merytoryczna wypowiedź na temat filmu. Kto by się spodziewał...

Myślę, że za wiele oczekujesz od twórców, dostaniemy pewnie jakiś banał.

Witam
Moja odpowiedź: gejowskiej propagandzie mówię NIE.
Dziękuje