Dzieci, innymi ocenami niż ocena tych dwóch postaci, to się zajmijcie na własnym podwórku, na blogu najlepiej.
Robicie z tego tematu śmietnik większy, niż był przedtem.

W zasadzie nie musiałeś się trudzić żeby to wszystko napisać. Całą wypowiedź mógłbyś streścić w zdaniu: "KAZDA OCENA FILMU, KTORAZOSTALAPRZEZEMNIE WYSTAWIONA JEST CALKOWICIE SUBIEKTYWNA I NIKT NIE MUSI SIE Z NIA ZGADZAC." Tyle, że nie da się ocenić film obiektywnie. To tak jakby spotkało się dwóch kumpli i jeden mówi "W filmie X jest zajebisty humor" a drugi odpowiada: "wcale nie, jest beznadziejny". No i kto posiada zdanie obiektywne ;) ? Nikt, oba zdania są subiektywne. Ja tak samo jak ty nie oceniam filmów obiektywnie, ale w przeciwieństwie do ciebie nie oceniam filmu na zasadzie "wybiore z filmu ten element, który mi się najbardziej podoba i go ocenię". Staram się wiele aspektów filmu i choćby miał on nie wiadomo jakie efekty specjalne, ale było w nim niewyobrażalnie dużo bullshitów, które zwyczajnie przeszkadzają podczas seansu, nigdy nie wystawie mu 10/10 (przecież nie będe specjalnie wyłączał procesów myślowych kiedy go oglądam :) Transformers jako typowy blockbuster spradza się nieźle, ale żadne z niego arcydzieło).

Ok, wystarczy, z mojej strony EOT.

Ktoś wyżej zarzucił że Predator bez broni nie ma szans z Alienem. Moim zdaniem ma, bo Alien np nie potrafi wykorzystać leżących wokół niego przedmiotów a Predator z miejsca by użył chociażby jakiegoś kamienia.
Po prostu Predator to jest moc sama w sobie.
Na pewno by sobie poradził...

Venomorph:

szybszy, skoczniejszy tak. Sila fizyczna to bez komentarza. To tak jakbys porownywal najsilniejszego chlopaka z jakiejs grupy rowiesnikow z pudzianem.

Taki bal gdyby spadl na aliena to by byla miazga.

A z reszta sam sobie odpowiedz dlaczego predator wystepuje najczesciej w pojedynke a alienow w komiksach, filmach, grach jest wiele. Filmy byly glupie ale jednak autorzy na czyms swoja wiedze opierali i tu rzec mozna, ze nie wiele sie pomylili. Nie przez przypadek jeden predator zabija w filmie kilka alienow w jednej scenie, a w komiksach zdazylo sie nawet kilkanascie przy pomocy wloczni.

No powiedz dlaczego predatorow jest tak malo? Sa na wyginieciu? A moze kostiumow zabraklo? Venomorph taki jest "balans" postaci czy tego chcesz czy nie. Jak Ty bys rezyserowal avp3 to z pewnoscia bylby jeden alien i kilka/kilkanascie predow.

"Dysk

Odpowiednio doświadczony Predator może go precyzyjnie rzucić tak aby
wrócił i mocno zranić obcego. Po paru takich rzutach alien jest
dead."

Skąd to zaczerpnąłeś?? Kolego jeden rzut dyskiem i alien na pół. Chyba, że miales na mysli gwiazde lub za Aliena uznajesz w tym wypadke królowa.
(Tylko nie pisz mi tu o twardym szkielecie bo nawet w Avp2 widac ze nie jest tak jak sadzisz.)

"Taki bal gdyby spadl na aliena to by byla miazga."

To dziwne przypuszczenie, zważając na to, że w trójce obcy oberwał kikoma tonami roztopionej rudy i jego szkielet jakoś to wytrzymał.

"A z reszta sam sobie odpowiedz dlaczego predator wystepuje najczesciej w pojedynke a alienow w komiksach, filmach, grach jest wiele."

odpowiadam sam sobie: bo, ponieważ na statku predatora w P2 była czaszka aliena twórcy ubzdurali sobie, że predy często polują na kwasokrwistych. Ale po raz kolejny powtarzam porównujemy kosmitów z obu serii filmwych (alien, predator), a nie avp. Ok, obcy z Alien różnił się znacznie od tego z Aliens, wiec ja dokonałem sobie takiego małego podziału obcych, te które posiadają gładką czaszkę są wojownikami, a te z "żebrowaną" czaszką robotnicami, czyli Alien - wojownik, Aliens - robotnice, Alien 3 - wojownik, Alien Ressurection - wojownicy, ale słabsi ze względu na część kodu genetycznego człowieka. Porównam teraz wojowników i robotnice z poszczególnymi kastami predów:

Eta < Robotnica < Wojownik < Królowa
Młoda krew < Robotnica < Wojownik < Królowa
Robotnica < Krwawy < Wojownik < Królowa
Robotnica < Wojownik (Predator) = Wojownik < Królowa
Robotnica < Wojownik < Honorowy < Królowa
Robotnica < Wojownik < Starożytny = Królowa

Oczywiście nie każdy musi się ze mną zgadzać.

Aha i jeszcze jedno: Nie jestem antyfanem Predatora , a w tym i wcześniejszym zestawieniu troszke podkoloryzowałem obcego (ale tylko troszke :)). No cóż wy nie podeszliście do sprawy obiektywnie, to i ja stojący po drugiej stronie barykady również nie podejde obiektywnie.

A tak w ogóle to głupia dyskusja ;)

stary temat, mimo wszystko się wypowiem ;)

czy nie uważacie, że predator to ogólnie rasa, która minęła się z powołaniem? z tego co pamiętam, to:
1) bez tych swoich gogli i wielu trybów patrzenia, są praktycznie ślepi - mają taki śmieszny sposób widzenia, jakby czerwone, zamazane kontury (predator 1).
2) ranny predator świeci w ciemności jak choinka
obie te przypadłości są niezwykle poważnymi mankamentami.

mniejsza z tym, w walce 1vs1 (zwykły alien vs predator), i tak powinien wygrać predator (nawet bez sprzętu). cały widz polega jednak na tym, że alieny praktycznie zawsze występują w grupach, a wtedy to już pojedynczy predator nie wystarcza.

głupio opierać się też na filmach, które zawierają całą masę błędów (choćby: w bardzo wielu sytuacjach, predator powinien zostać pochlapany kwasem, a tak się nie dzieje).

Gatunek obcego jest wg mnie przemyślany genialnie, z tym, że dla mnie bardzo fajną i logiczną sprawą, byłoby przyjmowanie cech żywicieli - co podobno w kanonie obcego jest bujdą.

Kwas zamiast krwi - ekstra, jak alien przegra, to przynajmniej nadwyręży zdrowie przeciwnika, którym zajmie się reszta stada.
Przyjmowanie cech żywicieli - też super, obcy przejmujący cechy ludzi, są dla nich wyzwaniem. walka obcych na terytorium predatorów powinna wyglądać tak, że to właśnie ich cechy byłyby przejmowane, stąd moje zdanie: obcy rozwijający się w predatorze, powinien być w stanie z nim wygrać. co innego sprzęt, który jednak jest niesamowicie ważny - wyposażony predator, powinien robić sieczkę z alienów (na odległość oczywiście), w bezpośrednim starciu stając się ofiarą. ale co ja tam wiem ;]...

Głos na Predatora. Charakter łowcy. Skoro rasa ta urządza sobie polowania na obcych od nie wiadomo ilu lat, to musi wiedzieć jak z Xenomorphami walczyć.

Siła, doświadczenie, technologia.

Parę osób pisało tu o gorącym, rozżarzonym metalu. Wiecie co ja na to? - Co z tego, że Obcy wytrzymuje taką temperaturę, skoro ginie od byle karabinu? BTW Ten metal to musi być okropny babol. Niejednokrotnie bowiem walczono z bestią... MIOTACZEM OGNIA.

Myślę, że Predator w otwartym pojedynku poradził by sobie z Obcym,nawet bez broni. Predator jest przede wszystkim silniejszy fizycznie. Myślę, że jego wiedza na temat taktyki walki wydaje się byc o wiele większa niż u Aliena. Aczkolwiek zwinnośc i szybkośc Obcego jest wprost fantastyczna. Predator musiałby załatwic Obcego w pierwszej fazie walki. W dłuższej potyczce jest skazany na porażkę. Zakładając oczywiście, że oba gatunki spotkały ię już wcześniej. W razie gdyby było to pierwsze spotkanie obu ras w otwartej walce bez broni, predator nie ma szans. Bez rozpoznania i podstawowej wiedzy na temat przeciwnika Predator raczej przegrywa z obcym.

Szczerze mówiąc nie chciało mi się tego wszystkiego czytać ponownie :)
Przyznaję,że troszkę za bardzo faworyzowałem xena,ale to dlatego,że bardziej mi się podoba jako postać kosmiczna,jest najstraszniejszy i najbardziej oryginalny ze wszystkich postaci sci fi.Obcy przede wszystkim wywołuje strach,nie pewność,przerażenie.
Predek wywołuje we mnie taki respekt,taką powagę i w ogóle taki z niego twardziel xD Na prawdę to robi wielkie wrażenie do póki nie zdejmie maski ^^ Nie ma co ponownie się pocić która postać jest lepsza;p
Ogólnie xenomorph jest dla mnie organizmem doskonałym,teoretycznie mam świadomość,że Predator ma przewagę nad Obcym,ale jednak nie widzę w nim takiego geniuszu i perfekcyjności jak u Aliena^^ Coś w tym jest:)

Oczywiście wygrałby Predator. Na dystans Alien nie miałby szans, w closecombat Predator ze stratami rozerwałby go na strzępy z powodu kwasu, który jednak na Predatorze nie robi aż takich dużych strat jak na człowieku).
Grałem w AvP i samymi ostrzami naramiennymi po kilku miesiącach treningu można załątwić stada alienów - robi się z walki piękny "balet". Moim zdaniem zresztą nie zwycięstwo jest najwaniejsze dla Predatora ale sama walka - jeżeli pragnie przeżyć to tylko po to aby móc stoczyć kolejną walkę. Dlatego wybiera przeciwników najlepszych aby znowu zagrać o wszystko - wybrał Aliena, więc musi to być dla niego duże wyzwanie i z tej perspektywy patrząc walka 1v1 jest do wgrania ale nie jest to spacerek.

A czy ktokolwiek pomyślał tak.Że alien nie używa żadnego sprzętu do walki a jedynie własnego ciała i przypuścimy predator nie ma swojego całego majdanu i kto wtedy wygra moja odpowiedz jest prosta.Oczywiście obcy przebił by dziada na wylot swoim ogonem i szlus.

Predator i bez broni mógłby sobie poradzić z obcym. było by to utrudnione ale dałby radę. Po prostu ukręciłby mu łeb a potem rozgniótł jak robala. Wyposażenie to dodatek dla łowcy a nie odwrotnie więc nawet bez broni miał by spore szanse.

Po za tym Obcy jedynie ogonem mógłby wyrządzić poważne obrażenia Predatorowi, może jeszcze szczęką ale do tego musiałby mieć naprawdę korzystną okazję. Atak z tyłu na głowę - pod warunkiem że Predator stałby spokojnie i nie reagował. Ugryzienie czy pazurki nie wystarczyłby by pokonać Predatora.
Zbroja którą nosi Predator daje mu osłonę której obcy jest pozbawiony - jedynie szybkość jest jego zabezpieczeniem.

ja sądze że wygralby optimus prime bez dwoch zdan:)he he

Ja jestem za Obcym, ale to chyba przez to że bardziej lubie filmy z Xenomorphami niz z Predatorem w rolach głównych :) Pozdr

Hmmm raczej predzio by wygrał. Ale tutaj trzeba rozróżnić czy predzio by używał działka naramiennego, jeśli tak to obcy nie ma żadnych szans. Starcie powiedzmy obcy vs Predzio tylko ze swymi WRIST BLADES raczej by wygrał. Jednakże starcie Dorosły obcy Pretorian ( bardziej napakowana wersja obcego ) vs Predzio z ostrzami tutaj raczej Pretorian by wygrał.

predator <br/><br/><br/><br/><br/><br/><br/><br/>

Pamietam jeden z komiksow w ktorym byl Predator z cala geba w bliznach jako oznaczenie po wielu stoczonych walkach,wyobrazam sobie ile razy musial skopac tylek Alienom:D Predator jest duzo inteligentniejszy od Obcego,skoro taki inteligenty jest Obcy to czemu nie produkuje sobie broni i calej masy gadżetów ala Predek:) ktos teraz pewnie powie ze Obcy sam w sobie jest bronia ale nie prawda,dla mnie to tygrys z pazurami,nie wierze tez w to ze Predek wyhodowal ich rase,bardziej prawdopodobne jest to ze trafil na planete gdzie akurat byl Alien i postanowil schwytac na polowania:) to czyni go wyzsza rasa niz Obcy:)

pytanie jest kto powinien wygrać walkę hoho odpowiedz jest prosta jak drut elektryczny to zależy od reżysera i scenarzysty co oni sobie wymyśla.W filmie to pies może zagryźć niedźwiedzia ale pomyślmy sobie jak by to było w realnym świecie a to jest niestety niemożliwe bo obcy jak i predator to tylko filmowe postaci,chociaż co do obcego to nie jestem pewien może coś takiego istnieje lol.kwas zamiast krwi hehe

"Kto kol wiek wygra my i tak przegramy"
Człowiek w całej serii zawsze był na samym dole łańcucha pokarmowego a mimo to udawało mu się wyjść z opresji cało :D

Jeśli mam być szczery to...Raczej wygrywa Predator. Nie można brać pod uwagę że "jeśli Predator walczy bez uzbrojenia", bo jaki łowca ruszyłby do walki bez jakiegokolwiek oręża? Raczej żaden. To tak jakby lew wybił sobie zęby i wyrwał pazury "żeby zebra/antylopa miała szanse". W poprzednich postach pisano o AvP, że mamuśka rozprawiła się dosyć łatwo z Predatorem. Guzik prawda. Primo: To była trójka MŁODYCH Yautja wysłanych na Ziemię by udowodnić, że są godni tytułu "łowcy" (dowód - po zabiciu pierwszego przez siebie Obcego, Pred "znaczył" się kwasem ofiary). Secundo: "Dosyć łatwo" to złe określenie. Doświadczony Predator (mniej więcej ten z AvP-R) mógłby sobie poradzić z "mamusią" bez bardzo poważnych obrażeń. Wyjaśniam czemu: mamuśka to przerośnięty wojownik obcego. Predalien to umięśnione (a jakże) połączenie Xenomorpha z myśliwym. I nie dziwota, że z takim bydlakiem miał problem Predzio. Ta walka zakończyłaby się remisem i bez pomocy US Air Force. Przebita szczęka Predaliena, Predator z wbitym ogonem w brzuch - jedno i drugie kończy martwe. Pisano też, że Xenomorph ma szkielet zewnętrzny. Czy aby na pewno? W II części Predatora, na statku kosmicznym kiedy pan porucznik(zapomniałem jak się zwie ^^)"zwiedza" wnętrze, odnajduje ścianę z trofeami. Co się tam m.in. znajduje? Czaszka Xenomorpha. Wracając jednak do sedna tematu: Predzio czy Obcy - Obcy cechuje się zwinnością i szybkością, jednak z siłą i bajerami łowcy nie ma większych szans. To jakby wypuścić mysz na żółwia(mimo że żółw jest nieporównywalnie wolniejszy od Preda ale wiadomo o co chodzi) - mysz, choć szybka i zwinna, nie ma szans ze szczękami żółwia. Wiem co mówię, kiedyś prawie straciłem palec w konfrontacji z takowym(fakt, moja wina, sam się pchałem ale miałem 5 lat). Nie zaniżam możliwości Obcego ani nie przeceniam Predatora. Generalny wynik starcia: Alien wraca do domku posiekany.

Hah obie kreatury są sobie równe a że predator jest silniejszy to bym powątpiewał Xenomorph jest może nawet silniejszy,wielkim atutem predatora jest niewidzialność wtedy siła obcego nie ma znaczenia.
Jak nie widzisz swojego przeciwnika to nie możesz z nim wygrać.

Oczywiście że Obcy. Jest szybki , zwinny i niesamowity. Zabija w brutalny sposób , posiada technikę perfekcyjnego skradania się do ofiary po to aby w końcu zaatakować niespodziewanie. Obcy rośnie w bardzo szybkim tempie. Wkrótce po wyjściu z klatki piersiowej żywiciela staje się perfekcyjnym łowcą. I co najważniejsze jest niesamowicie przerażający.

https://www.youtube.com/watch?v=jlSthSrhh3U

Owszem film może nie jest idealny, ale sama scena walki jest bardzo ładnie zrobiona technicznie i nie dlatego, że akurat tutaj obcy pokonuje aż dwóch predatorów, ale dlatego, że jest bardzo zbliżona do tego jak mogłaby wyglądać na prawdę. Widać, że nikt nie chciał tutaj skrzywdzić ani Yautje ani Xenomorpha, wszystkie cechy w tej walce zostały niemal idealnie pokazane zarówno u predzia jak i obcego. Siła, instynkt, szybkość, refleks, zaskoczenie itd. Poza tym otoczenie też ma wpływ, tutaj mamy ciasne pomieszczenia więc przewagę ma alien, bo jeżeli skróci dystans do minimum, to Predator musi się wykazać mega refleksem żeby uniknąc końcowego ataku, tak jak np. złapanie xena w sieć. Wystarczy się przyjrzeć jak szybka była to akcja. W otwartej walce bez zaskoczenia widzimy, że alienowi jest ciężej zaskoczyć preda, ale wciąż jest dużo szybszy i zwinniejszy pomimo tego, że pred wydaję się być znacznie silniejszy.
Nie zmienia to faktu, że alien wciąż jest groźny i też silny, bo odpowiednim agresywnym naskokiem jest w stanie powalić nawet takiego klocka jak ten predator używający ciężkiego pancerza. Ktoś powie, że obcy głupi, ale jednak wiedział jak użyć końcówki ogona jak pred mu ją uciął, świadomość broni jaka w nim płynie jest cały czas ( mowa tu o kwasie;p)
Można też zwrócić uwagę na to jak silny ogon ma xenomorph, jest w stanie bez problemu podnieść nim dorosłego osobnika predatora, mało tego może nim bić jak pejczem.
Kolejna rzecz, zobaczcie jak pred ciska alienem? No i co z tego? Zrobił mu tym coś wielkiego? Nie. Skóra i jeszcze raz skóra, której komentować już nie trzeba.
Generalnie w tej walce zafaworyzowali lekko aliena, bo ubił dwa ćwieki za jednym razem, ale wiadomo, że w filmie z tej trójki predów zrobiono młodzików, którzy dopiero co przechodzili inicjacje.
Co innego jakby wstawili tam choćby takiego predatora weterana, który był na końcu sceny :P
Moim zdaniem przebieg każdej ich walki mógłby być losowy i zależeć bardzo od czynników zewnętrznych.

Według mnie obie rasy mają takie same szanse na wygraną, chociaż taka walka zależy od rzeczy takich jak:
Wyposażenie Predatora
kasta ksenomorfa(ów) (wojownik, robotnica itp)
Ilość ksenomorfów
ilość predatorów
ranga predatora(młoda krew, weteran itp)
i tak dalej. W zamkniętym pomieszczeniu bez pełnego wyposażenia i xenowizji(tak to nazwijmy) predator nie ma wielkich szans(zwłaszcza jeśli w danym miejscu jest pełno szybów, włazów i innych). Na otwartej przestrzeni predator ma spore szanse nawet jeśli obcy atakują grupą, ponieważ może ich trzymać na dystansie.Wiecie, strzał z Plasma Castera i obcy zmienia się w zieloną chmurkę kwasu ;D Na koniec dodam, że moim zdaniem każda walka, tak jak powiedział Ajinur zależy głównie od czynników zewnętrznych.

Nie mogę słuchać tych bzdur,że predator jest silniejszy niż obcy,Predator bez swoich zabaweczek nie miał by najmniejszych szans z obcym który moim zdaniem jest szybszy,sprytniejszy,zwinniejszy w walce ma ogon który potrafi rzucić predatorem na parę metrów, potrafi się kamuflować,schować przed predatorkiem i zabić go z zaskoczenia bez żadnego problemu w dodatku posiada kwas zamiast krwi kolejna zaleta w walce,w dodatku zobaczcie jak schwarzenegger nasmarował się błotem nie był zauważalny przez predatora w tym przypadku z obcym nie miał by szans zaraz by go wyczuł ma lepszy instynkt co daje mu przewagę w walce.

Przecież nie powiedziałem że predi jest silniejszy od obcego, więc nie rozumiem czemu piszesz w odpowiedzi na mój post na temat bzdurnej siły predatora.

W każdym komiksie, filmie i grze Predator nawet bez broni (tylko ostrza) jest przedstawiany jako postać silniejsza i w większości ogólnie lepsza w bezpośrednim starciu tych gatunków. Najlepiej opierać się na komiksach, których jest bardzo dużo i były przed filmami avp. Zwyczajowy Predator powinien poradzić sobie bez problemu z 1 obcym. (Bardzo fajnie, że Anderson w AvP1pokazał młokosów, którzy nie zdali egzaminu).
"w walce ma ogon który potrafi rzucić predatorem na parę metrów" - przyjrzyj się tej scenie jeszcze raz!. Fakt rzuca ale bardzo ociężale. Jeżeli to było kilka metrów to następny predator (celtic) rzuca alienem na kilkanaście metrów.
"i zabić go z zaskoczenia bez żadnego problemu" - raz potrafi raz nie potrafi mimo, że atakuje z zaskoczenia.
p.s jeżeli uznamy, że najsilniejszą formą obcego jest królowa (choć na zagranicznych forach część ludzi twierdzi, że predalien) to można stwierdzić, że predator jest lepszym wojownikiem, gdyż wg komiksu elitarnym predatorem może zostać jedynie ten, który sam zabije królową obcego.
Inna sprawa, że ogólnie rasa obcych jest potężniejsza gdyż jest ich wiele razy więcej a to jest ich największa zaleta. Inna ważna sprawa to instynkt przetrwania. Obcy tworzą jedność natomiast Predatory walczą ze wszystkimi włącznie ze sobą. Istną zmorą są predatory bez honoru, które z zasady zabijają wszystko.

Brzmi ciekawie, ale z nie wszystkim można się bezpośrednio zgodzić. Owszem komiksy mogą być bardzo dobrym odnośnikiem do tego, kto jest lepszy, ale czasem lepiej jest ocenić samemu na zdrowy rozsądek, że tak powiem.
Predalien silniejszy od królowej? To akurat istne brednie. Owszem predalien jest potężną krzyżówką i zbiera wiele cech Yautja, co daję mu o wiele więcej możliwości, ale siłą nie przewyższy queena choćby góry srały. Inteligencją raczej też znacznie przewyższa predaliena, bo królowa jest najwyższym stadium przyjętym w kanonie aliena, co również idzie za tym zapewne najinteligentniejsza, z resztą nie raz to ukazywano.
Predalien fakt przyjął zapewne wiele cech mentalnych z predatora, ale chyba też nie na tyle kardynalnie żeby aż tak zmienić tok myślenia u aliena.

Co do ogonu aliena, to też się nie zgodzę do końca. Ta część u niego jest chyba najsilniejszą jaką posiada. Ma go do równowagi, ale również do walki. Jest to najbardziej umięśniona partia u aliena, co za tym idzie najmocniejsza. Taki dorosły osobnik Yautja z ciężkim sprzętem może ważyć ze 150 kg spokojnie. Skoro mógł go podnieść bez większego wysiłku, a potem rzucić na te parę metrów, to podczas walki gdzie wszystkie mięśnie ma naprężone uderzenie preda takim ogonem mogłoby spowodować jakieś obrażenia.

Porównanie tych postaci wygląda u mnie następująco:
Siła>>>Predator
Dynamika>>>Alien
Szybkość>>>Alien
Instynkt>>>to zależy jaki, łowczy, przetrwania, odnajdywania ofiary. Pół na pół.
Myślenie>>>Predator

Wg. mnie Predator jest lepszy od Obcego i wygrałby w walce bezpośredniej.

Uważam, że Predator nigdy by nie wygrał z Obcym bez swoich zabawek.

Zauważmy, że człowiek jest w stanie pokonać predatora w bezpośrednim starciu ( odsyłam do Predators 2010) to co dopiero taki Xenomorph.
Z Obcym człowiek nigdy by sobie nie poradził na "gołe ręce".

a gdybyś miał wybierać jedi czy sith. To pytanie jest zbyt ogólne wiadomo że młody predator nie wygra z zaprawionym w boju obcym ,tak samo dopiero co "narodzony" obcy nie wygra z w pełni uzbrojonym predatorem weteranem

Obcy jeśli chodzi o walkę normalną czyli bez faworyzacji i ze wszystkimi ruchami które by mogły uszkodzić zabić etc, predator jeśli walka otwarta czyli bez ataków z zaskoczenia
1. Jeśli chodzi o Obcego to nie zawsze atakuje on w grupach najczęściej na danych planetach miejscach etc. są pojedyńcze osobniki a w skupiskach np: na stacji na której klonowali Ellen Ripley chodzą najczęściej w nie więcej jak 3
2. Tak w bezpośredniej walce Predator wygrywa ale bez swojego ekwipunku jest mniej szans na to
3. Nawet jakby Obcy stracił rękę, nogę etc. to i tak by mógł użyć swojej krwi jak to zrobił w AVP 1 a jeśli chodzi o ogon to no cóż jakby zniknął to by mógł przebić Predatora z łatwością
Podsumowanie: Obcy i Predator mają duże szanse w różnych typach walki Obcy jest cichszy a Predator jest silniejszy chociaż nie jest aż tak silny