Właściwie to pod względem technicznym, filmowi nie można niczego zarzucić. Przyczepić się można jedynie do trochę naciąganego scenariusza, głównych bohaterów (jakoś mi nie przypadli do gustu, choć fajnie, że Lance Henriksen tu wystąpił) i jakichś detali. Niezła mieszanka gatunków wyszła z tego: horror, sci-fi, film akcji, a nawet i cechy filmu przygodowego widać na pierwszy rzut oka. Film wcale nie jest taki zły. Nie rozumiem jak się może nie podobać ludziom, którzy się zachwycają nad "Obcym 4".
normalnie. ten film to istne pastwienie sie nad fanami obydwu serii- wiele komicznych wręcz scen gdzie babka dostaje ogon z obcego jako miecz, albo jak predator naznacza ja kwasem. kolejna sprawa to kompletna kompromitacja jeżeli chodzi o klimat-jakby nie patrzec nawet 4 obcego miała sie lepiej pod tym wzgledem, reszty nie licze bo to inna liga- ten film rzeczywiscie nie jest znó taki zły-coś miedzy 5 a 6-ale i tak kompletna kompromitacja jak wyzej pisałem:)
Głupawe sceny przeplataja się z głupimi i schematycznymi - jakieś zjazdy po rurach - przeskok na "styk" przez pomost.
Wiadomo że film robiony dla kasy i nie brali się za niego odpowiedni ludzie.
Albo człowiek już za stary na takie filmy, sam nie wiem :-)