śmiercią naturalną czy to miało coś wspólnego z jego pracą? jak macie jakieś linki do ciekawych artykułów to wstawiajcie
A gdyby dostał udaru w czasie przepędzania demona, który opanował królika flamandzkiego, też byś twierdził, że to nie było związane z pracą?
Albo gdyby dostał udaru w czasie wypompowywania złego ducha z ciała studentki parabzdetów?
Tyle, że właśnie nie chodzi o to, co piszesz Ty, czy co podają źródła, ale o to, czego nie podają. Rozumiesz, taka ironia...
z przyczyn naturalnych. Miał 80 lat , więc raczej powody naturalne są bardziej prawdopodobne
Zmarł śmiercią naturalną bowiem żadnych duchów i demonów nie ma, a jego praca to był pic na wodę, fotomontaż. Tyle.
Warrenowie też nie doświadczyli. W rzeczywistości byli w tym domu tylko raz i zaczęła się kwestia pieniędzy. Sprawę prowadził Maurice Grosse. Proponuję poczytać na temat tej parki bo film to w większości fikcja a sprawa nawiedzienia Janet i jej rodziny stanowiły tylko inspirację 2. Warrenom udowodniono już mnóstwo kłamstw i niespójności. 3. Ci ludzie przekonywali, że walczyli z wilkołakiem :/ Historia Annabelle została zaczerpinięta z odcinka popularnego w tamtych czasach 'Twilight Zone'. Jedno jest pewne, ci ludzie lubili uwagę mediów i zawsze wydawali książki na temat najbardziej medialnych przypadków, które szybko stawały się ekranizacją a oni 'doradcami'. Badacze zjawisk paranormalnych uważali Warrenów za celebrytów, ktorzy szkodzili środowisku.
A liczne niepodważalne dowody to też pić na wodę, fotomontaż? Co ty możesz wiedzieć o świecie eterycznym xd
Ja również w nie wierzę. Sama osobiście byłam świadkiem czegoś czego nie da się racjonalnie wyjaśnić. Byłam sama w domu, w którym mieszkał wujek który zmarł bo za dużo pił. Kupiłam szampana na następny dzień i odruchowo postawiłam go koło drzwi gdzie kiedyś wujek miał pokój. Było dość późno, koło 22 oglądając film, usłyszałam huk, pobieglam na dół na piętro butelka nie stała tam gdzie ją zostawiłam a w drugim końcu korytarza. Następnego dnia rano chciałam wyjść z psem na dwór, stanął na schodach, zaczął warczec na drzwi i nawet siłą go nie dałam rady przegonic z tych schodów. Zrobił pod siebie. Uciekł do pokoju i dopiero jakoś po południu się uspokoił.
Moja mama jest. A ja jestem z zawodu psychologiem. Także nie trafiłeś dobrze z tą odpowiedzią. Tyle na temat. Żegnam.
Uspokujcie sie bo ten debil kokonat jest takim typem czlowieka który nigdy nie przyzna nikomu racji.
Ja raz rzuciłem psa sąsiadów kamieniem (chciałem go tylko odpędzić i specjalnie chybiłem). Potem jak tylko wszedł na nasze podwórko wystarczyło, że mnie zobaczył i zwiewał z podkulonym ogonem. Czy posiadam demoniczne moce?
Sadystko, jak możesz tak przytrzymywać psa, że już przy samych drzwiach musi zrobić pod siebie?
Radzę liczyć się ze słowami. Akurat ja i moja rodzina uwielbiamy zwierzęta, mamy labradora i rybki. Nie znasz mnie, nie oceniaj bo gówno o mnie wiesz. Śmieszą mnie ludzie oceniający kogoś po jednej wypowiedzi. Żegnam i nie życzę sobie więcej obraźliwych komentarzy na mój temat.
Radzę liczyć się że słowami.
Żegnam i nie życzę sobie więcej obraźliwych komentarzy na mój temat.
Atak serca. Wypędzał demona lubieżności z ciała tajskiej wycieruchy i niestety w kluczowym momencie pikawa strzeliła.
Człowiek z misją, gotowy do najwyższych poświęceń w imię służby Bogu. Dziwne, że jeszcze nie beatyfikowany.
Może dlatego, że zbyt wiele kłamstw im udowodniono? Warrenowie robili krecią robotę badaczom, którzy chcieli gruntownie zabadać sprawę i pomóc bo dziewczynki były szykanowane na ulicach i w szkole. Po latach lansują się na tragedii rodziny Janet Hodgson mimo, że zawitali tam tylko raz i nie byli zaangażowani w śledztwo. Janet i jej rodziną opiekował się głównie badacz zajwisk paranormalnych Maurice Grosse oraz Guy Plaifaire który opisał te wydarzenia w swojej książce. Tymczasem Ed Warren mówił Plaifairowi ile pieniędzy mogą z tej sprawy wycisnąć. Playfair udzielił wywiadu, w którym jasno powiedział co myśli o Warrenach i ich podejściu do sprawy.
jedni wierzą w demony bo ktos tak powiedzial, inni wierzą w jezusa chrystusa poczętego z maryi dziewicy bo ktoś tak napisał w świętej księdze
Podaj źródło tego faktu? Naukowcy badają ten temat i fizycy twierdzą, ze po śmierci z ciała wychodzi/ucieka energia, ale wiązane jest to z energia, która każda zywa materia emituje. Nikt nie udowodnił jeszcze istnienia duchów, a za dowód nie można uznać ustnych przekazów ludzi, którzy zwyczajnie na tym zarabiają pieniądze.