Oblicza śmierci 4

No cóż... dla mnie część trochę lepsza od poprzedniej. Przynajmniej jest tu parę ciekawszych scen. Niezłe były sceny z magikiem, odcinaniem nogi czy też z pijawkami. Reszta jest przeciętna albo po prostu słaba. Początek filmu jest bardzo niemrawy i nudny, zaczyna się w sumie podobnie do poprzedniej części - od...

na takim na jakim się uplasował wcześniej. Truposzczyki i inne akcje, jedne pewnie zaaranożowane inne prawdziwe, albo zbliżone do prawdziwych wydarzeń. Dzieje się, dla ludzi o słabych nerwach nie zaleca się seansu.

A ta pijawka co to dziewuchę ubiła :D:D
generalnie zbyt pieknie niektóre sfilmowane - z różnych ujęć, wykadrowane..pełna profeska ;)

Dr Francis B. Gröss a raczej jego brak to niewątpliwy minus tej produkcji.
W zastępstwie dostajemy nowego narratora Dr Louis Flellis, jego wytrzeszcz po prostu rozbraja widać że jest kiepskim aktorem i jego słaba gra bardzo źle wpływa na całość produkcji.
Do tego wszystkie nagrania są falsyfikacją oprócz wstawek...

Pewnie sami maniacy????