W rzeczywistości temat filmu jest dramatem : mąż wielokrotnie zdradzający żonę z kilkoma kochankami. Powinno dojść do tragedii. A zrobić z tego komedię, to trzeba naprawdę umieć. I moim zdaniem to się udało. To jest dobre, bo polskie. Jak ktoś lubi lata 80te, to zrozumie. TO JEST KOMEDIA I NIE NALEŻY TEGO BRAĆ NA SERIO:)
I nie każdy musi być Bondem, żeby podrywać laski.

Ech, nie załamuj mnie.
"Dobre, bo polskie"? No niestety ja potrzebuję znacznie więcej;) A lata 80 lubię. I również na serio tego nie brałam. Naprawdę szczerze chciałam się na tym czymś dobrze bawić i zaśmiać niejeden raz. Nie dało się.
I nie chciałam tu Bonda, tylko faceta który jest wiarygodny jako polski Don Juan. To co tutaj zobaczyłam przyprawia o śmiech, ale tylko z zażenowania...

W latach 80 istniały po prostu inne kanony piękna-dla mnie filmowy Karol również jest paskudny,raczej żadna by się nie obejrzała,ale te 25-30 lat temu faktycznie mógł uchodzić za przystojniaczka :)

Wiesz, mi tu już nawet o wygląd nie chodzi;) Taki przykładowo Vincent Cassel ma niezbyt ujmującą powierzchowność, nawet nazywa się go brzydalem, a mimo to gościu potrafi być niesamowicie pociągający...To znaczy wg mnie;) A ten tu nasz Karolek czy Adamczyk w tej samej roli to no jakby to powiedzieć...nietrafion ;)

Zgadzam się z tym co napisałaś. Dodam tylko, że moim zdaniem największą bolączką tego filmu nie jest nawet tytułowy bohater w wykonaniu Piechocińskiego, ale brak zabawnych scen czy dialogów; gdyby to była chociaż przyzwoita, niezła komedia, to bezbarwność głównego bohatera mogłaby się jakoś schować na dalszy plan.
Co do Twojego pytania na końcu pierwszej wypowiedzi - nie masz się czym przejmować :) Ten film jest tak przerysowany i karykaturalny, że w żaden sposób nie można go zestawiać z rzeczywistością.

To i tak jest lepszy wybór niż Adamczyk w Och Karol 2

No w sumie racja ;)

Nie zgadzam się z tobą - Nikt tak zaje... nie potrafi zagrać kontaktów z kobietami jak Adamczyk (patrz również inne role). W tej kategorii facet powinien mieć Oscara. Debeściak!

Mi on jakoś nie pasuje do takich ról. W innych jak najbardziej. Może inaczej, pewnie pasowałby (to bardzo dobry aktor), ale nie w takich scenariuszach, jakie ostatnio pisze się do polskich komedii. Nie uważam Och Karol 2 za pastiż starego Och Karol, raczej jest to nieudana próba powtórzenia tamtej komedii w nowoczesnych realiach. Bardzo bardzo nieudana i tylko szkoda mi Adamczyka, że w niej zagrał. Aktorek nie, bo te, może poza Gosią Foremniak, zupełnie się nie popisały. Ale to tylko moje zdanie, zdaje się jednak, że nie osamotnione.

Jaki kraj (PRL), taki "Hugh Grant" i tyle ;-) (jasne, że masz rację). Szaro, brudno i do dupy!

W tym filmie tylko piersi się naoglądałem, nic więcej. Zero akcji.

Do Och Karol 2 się nie odwołuj, bo to inna bajka, to był raczej pastisz tego dziadostwa w nowocześniejszych realiach.

@ chemas nie zgadzam się z tobą - Nikt tak zaje... nie potrafi zagrać kontaktów z kobietami jak Adamczyk (patrz również inne role).

No widzisz, co człowiek to inaczej. Ja sie akurat nie zgadzam z tym co Ty napisałeś. Pozdro