Film dobrze zrealizowany, z takim jajcarskim podejściem, o całości wystarczy powiedzieć dwa słowa - krwawa rzeź. Zaczyna się jak kino akcji, dwóch braci, chcących przedostać się do Meksyku itd. To też w napięciu trzymało, szczególnie przy scenie przeszukania samochodu. Dalej wszyscy, włącznie z zakładnikami braci Gecko trafiają do baru, gdzie jest pełno panienek i alkoholu. Zaczyna się robić "przyjemnie" i wtedy okazuje się, że to pułapka zastawiona przez wampiry. No nieźle, sporo krwawych scen, wyrywania kończyn, głów i sporo cycków. I jeszcze wampirza kapela, która gra na resztkach faceta, które służą za gitarę. Aktorsko jest nieźle i prym wiedzie Clooney i to chyba jego jedyna rola, która mi podobała się. Niezłego kozaka zagrał. Niezła też była scena z wampirzym psem. Oceniam na 7/10.