Dlaczego mamy nie porownywac tego filmu do bajek dla dzieci, skoro to wlasnie jest bajka dla.dzieci ;)


Pixar w 9 minut zrobił lepsze love story niż twórcy zmierzchu przez całą sagę! Ta prawdziwość, życiowość a przy tym piękne, bardzo budujące zakończenie! Marzę by przeżyć taką miłość

Ja też tak miałem, tylko że z Frozen ;) I wedlug mnie Pixar robi z Disneyem Najlepsze bajki ever !

No ja tego filmu nie uważam za bajkę... Możliwe że dlatego że jest tak melancholijny i doskonale ukazuje istotę przemijania, sens życia. Nie wiem. Na pewno nie jest on kierowany wyłącznie do dzieci, moim zdaniem, kompletnie nie jest dla nich... Bajka to przede wszystkim wesoła, zabawna opowieść z super- hiper szczęśliwym zakończeniem, tutaj mamy przemijanie, śmierć, starość i towarzyszące jej niedogodności- Carl i Elle kupili sobie swój wymarzony domek na skraju lasu, łąk a co po latach z ich azylu uczynił bezduszny świat biznesu? To samo życie! Elementy bajkowe tez były, ale jakoś nie przywiązywałem do nich wagi...

No żeś strzelił gafę. To jest pełnometrażowy film animowany. Bajka jest krótkim utworem literackim lub filmowym, nie trwa dłużej niż pół godziny, tu czas utworu odgrywa ważną rolę. Bajka pisana wierszem lub prozą jest krótka, kiedy jest dłuższa staje się opowieścią, np. Hobbit lub Władca Pierścieni, oczywiście w tym wypadku jest to fantastyka, ale jednak dotyczy to wszystkich gatunków literackich i filmowych.

kiedy jest dłuższa staje się opowieścią, np. Hobbit lub Władca Pierścieni, o ile Hobbit to ok, krótka książka skierowana dla młodszego odbiorcy, ale Władca pierścieni? Książka na ponad 1000 stron pisana dla dorosłych czytelników zawierająca? Co xd?

"Nie porównywajcie proszę tego dzieła z jakimiś bajkami dla dzieci..."

- nie wiem czy bardziej mnie drażni, czy śmieszy takie gadanie. Kojarzy mi to się jedynie z "dorosłymi" trzynastolatkami, którzy próbują udowodnić światu, jacy to oni nie są dojrzali. Proszę nas nie porównywać z dziećmi z podstawówki, w końcu opuściliśmy ją AŻ kilka miesięcy temu.

Ale do tematu. Czemu nie porównywać z bajkami dla dzieci? To jest właśnie BAJKA DLA DZIECI. Czy ludzie mają jakiś kompleks na tle dzieciństwa i nie mogą pogodzić się z faktem że bajka jest bajką i w tym wszystkim może im się podobać. Czy przez to że kierowana jest do najmłodszych nie może być dziełem? Większość bajek trafia do odbiorców w różnym wieku, mając za równo humor i kolorową animacje dla najmłodszych, jak i mądrość oraz nawiązania tematyczne dla starszych. Ta również ma swoje przesłanie. O przemijaniu, miłości, spełnianiu marzeń, oraz wielu innych rzeczach, ale człowieku, w tym wszystkim gadające psy latają samolotami, a ty mi każesz 'nie porównywać tego z jakimiś bajkami dla dzieci'.

Wedle mnie, bajka jak najbardziej ma swoje przesłanie, a początek jest po prostu przepiękny i za to otrzymała ode mnie ocenę 5. Nie podniosła już jej jednak ani dobrze wykonana animacja, bo była zupełnie przeciętna, ani ciekawe poprowadzenie fabuły, bo nie było ciekawe, ani po prostu nic. Głupie sceny, nieudolne silenie się na humor i nic, co po 10 minucie filmu byłoby godne uwagi. Nie ważne do czego będę to porównywać czy nawet nie porównywać, bajkę, czy nawet 'film' jak wolisz, uważam za zupełnie przeciętną.

A oceniaj sobie jak chcesz... Widocznie nie funkcjonujesz na poziomie wrażliwości, pozwalającym zrozumieć sens tego filmu, zasłonę milczenia spuszczę na dywagacje o dorosłości, nie wiem ile masz lat, ale zdania takie jak:

" Nie podniosła już jej jednak ani dobrze wykonana animacja, bo była zupełnie przeciętna, ani ciekawe poprowadzenie fabuły, bo nie było ciekawe, ani po prostu nic. "

Wskazują na wiek raczej gimnazjalny. Dorośnij! Ocenianie takiego dzieła 5/10 w najmniejszym nawet stopniu, nie świadczy o nim, lecz o Tobie...

Żegnam!

A ja nie żegnam, bo widzę że zamiast na konstruktywnej dyskusji o ocenie filmu, silisz się na ocenę mnie.

Odnosząc się do wszystkiego co piszesz po kolei;

To właśnie funkcjonowanie na tym a nie innym poziomie wrażliwości pozwoliło mi wystawić temu "dziełu" ocenę 5. Była masa momentów wzruszających, a film gwarantuję ci, nie był aż tak skomplikowany by umknął mi jego sens. Motyw przewodni jak i samo przesłanie bardzo mi się podobało.

A co do samego zdania które mi tu cytujesz, pozwolę sobie spytać; O co właściwie ci chodzi?
Co ci tu wskazuje na domniemany wiek? (jeśli cię to ciekawi, to nie trafiłeś)
Nie ma wysoce polonistycznej konstrukcji, czy treść nie leży?
Rozwijając;

Poziom animacji był zupełnie przeciętny. Nie była to pracochłonna animacja 2D jak z dawniejszych czasów, gdzie docenić należało cały wkład po klatkowego tworzenia i genialny tego wszystkiego efekt, tylko 'proste' i 'szybkie' 3D. Kilka raz zrobionych modeli i poruszamy nimi do woli. Na takie możliwości można się było bardziej wysilić. Widziałam znacznie lepsze pod kątem optycznym animacje.

A fabuła, jak już mówiłam była poprowadzona po prostu źle. Na cały klimat jaki wytworzył się przez pierwsze minuty filmu dostajemy wielką powietrzną bitwę z niestarzejącym się chyba podróżnikiem i gadającymi pieskami, a za najzabawniejszy moment filmu obrano sobie chyba piszczącego dobermana. Takie śmieszne.

I jak ta ocena świadczy o mnie?
Oceniam maksymalnie obiektywnie jak mogę, pozwalając sobie jednak na trochę subiektywności, z czego tego typu oceny słyną. Wychodząc od oceny środkowej 5; +za przesłanie, ++za wywołanie jakiś emocji i refleksji, mamy 8, teraz - za kiepskie moim zdaniem poprowadzenie fabuły, - za animację, bo bywają lepsze, - za muzykę która jakoś mi w głowie nie utkwiła. I tak wróciliśmy do 5. Mogę jeszcze rozpisać ci głos/dubbing, sam pomysł i masę innych rzeczy, ale tak czy owak jedno na plus, drugie na minus, zawsze wyjdzie mi to 5.

Albo po prostu, bez zbędnego sumowania wad i zalet; Bajka była dla mnie przeciętna.
Część była dobra, część była zła. Żadne to wybitne dzieło, choć nie zabraniam ci tak sądzić. Mi się nie podobało na tyle, by ocenić to na wyżej. Jesteś w stanie pogodzić się z faktem że nie każdy ma opinię równą twojej?

i czy tak źle to o mnie świadczy że mam swoje zdanie?

A dorastać mi nie trzeba (pomijając już że znów widać u ciebie ten 'kompleks na tle dzieciństwa'. Z twojej strony to mało dojrzałe, iż twierdzisz że dzieci nie mogą mieć mądrej a jednocześnie innej niż twoja opinii, a tym bardziej, że rozmawiamy o bajce kierowanej głównie do nich. Gimnazjalistów też nie trzeba ci obrażać. Każdy wiek ma swoje prawa, cokolwiek o ich obecnym wieku sądzisz).

Jeśli jeszcze będziesz mi miał coś do powiedzenia, liczę że wysilisz się na choć odrobinę kultury i dojrzałości, by rozmawiać o filmie, a nie o tym, kto go ocenia, w dodatku niezbyt sympatycznie.

Jeśli nie, ja teraz już również, żegnam.

No nie powiem, że szybka animacja. Wymaga tyle samo pracy, wróć, animacja PIXARA wymaga tyle pracy. Oni nie wykorzystują magicznej funkcji interpolacji klatek tak często jak inne firmy. Też poprawiają każdą klatkę osobno. A włosy w 2D jak się robi? Prosto, a jak to było z Meridą Waleczną? Masa fizyków i programistów pracowała nad nowym modelem symulacji włosów, setki obserwacji loków. Tak więc proszę nie porównywać 2D z 3D, to tak jakby porównywać komedię z dramatem i krytykować dramat, że jest taki smutny. Taka sugestia na przyszłość.

Nie, to nie jest bajka dla dzieci, bo bajki są UTWOREM LITERACKIM!!! Już mnie męczy ciągłe wyprowadzanie ludzi z błędu... Film animowany to film animowany, jego FABUŁĄ może być bajka typu Czerwony Kapturek lub Jaś i Małgosia, ale sam w sobie jest FILMEM! Czemu to do ludzi nie dociera - nie wiem.

Może dlatego że "bajka" utarło się jako zwrot i uznawane jest jako synonim filmu animowanego.
Jeśli chcesz być hiperpoprawny, to miłego w ciągłym poprawianiu świata,
ale nie myl tego z wyprowadzaniem z błędu - każdy po skończeniu podstawówki jest tego faktu świadom, ale nikogo to nie obchodzi, na tyle, by czepiać się słówek.

Podejrzewam, że to też może Ci się spodobać http://www.filmweb.pl/film/Mary+i+Max-2009-479892 ;) Pozdrawiam

Dzięki! Obejrzę na pewno, lubię takie klimaty! :)

A WALL-E'ego widziałeś? Cały utrzymany w miłosnych klimatach a poza tym to najlepszy film animowany ever, przynajmniej dla mnie.