ale mi(30lat) popsuł wieczór, spodziewałem się komedii i lekkiego filmu a dostałem smutną prawdę.
Ten film nie jest smutny w taki sposób by sie załamywać. Owszem jest to film bardzo wzruszający ale pokazuje że pomimo utraty ukochanej osoby można pomimo wszystko kontynuować swoja pasje w życiu, znaleźć przyjaciół i spełniać marzenia.
Właśnie za poważne podejście do tematu film dostał w pełni zasłużonego Oskara w kategorii filmu animowanego. Zwraca uwagę na poważny problem jakim jest miejsce ludzi starszych w obecnym społeczeństwie gdzie "starość" jest passe, stawia seniorów na pierwszym miejscu, pokazuje iż na realizację marzeń ani życie pełną piersią nigdy nie jest za późno.
Obecny "Frozen" może jedynie pozazdrościć.
Z tego co zauważyłam, to jednak większość filmów dla dzieci i młodzieży to nie jedynie śmiech, ale i wzruszające sceny. Ja od lat ryczę na koncówce Kevina.
Odlot jest nieco dołujący na początku, ale ostateczna konkluzja jest bardzo pozytywna :). Cadavera napisała już to, co ja miałam ochotę napisać (po raz kolejny zresztą - czyżby jakaś telepatia?;) ) :).
Nie myślę też, żeby dzieci miały się śmiać ze staruszka. Nie jest tu pokazany jako postać komiczna, to raczej rola Russela. Nie widzę tutaj śmiechu złośliwego albo okrutnego. Odlot ma wiele zabawnych momentów, ale nie jest typową rozrywkową komedią. Jeżeli chcesz się zwyczajnie rozerwać, to polecam akurat produkcje dla dorosłych: Nagie Bronie albo cokolwiek Zuckera, White Chicks, coś z De Funesem. Jak dla mnie to znakomite komedie w kategorii nieszkodliwych rozśmieszaczy :).