PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8295}

Ofiary wojny

Casualties of War
7,6 16 568
ocen
7,6 10 1 16568
7,3 7
ocen krytyków
Ofiary wojny
powrót do forum filmu Ofiary wojny

Zastanawiając się doszedłem do wniosku bez jakichkolwiek wątpliwości, że nie ma
mowy żebym zgwałcił tą kobietę, a wy? Reszta tych ludzi zachowała się jak zwierzęta.

Ajfel93

Bardzo ciężka sprawa. Nie chciałbym być kiedykolwiek w takiej sytuacji.

Niemniej jednak - gdybym to ja był tym Ericssonem, to IMO są tylko 2 wyjścia, każde niedobre:

a) zastrzelić psycholi, uwolnić dziewczynę, nakazac jej by sama wróciła do wioska i samemu wrócić do bazy
b) pozwolić by stało się jak miało się stać i po fakcie dopilnować, by skurvielle zostali osądzeni - czyli tak jak było w filmie, tylko jeszcze z takim dodatkiem, że po powrocie do normalnego życia od razu z rodziną wyemigrować z kraju. Dla bezpieczeństwa, bo tamci faktycznie by kiedyś wyszli i na 99% by się chcieli zemścić.

Rysiek4_filmweb

no :/ film na faktach więc dobrze ze przynajmniej dostali w miare wysokie kary

Ajfel93

Dowódca dostał 10 lat. Mało.

nbl_raziel

mało, mało ale ten kretyn kapitan mówił, że nic prawie nie dostaną

Ajfel93

Kapitanowi też powinni się do d... dobrać ;-)

Ajfel93

na tym polega tragizm wojny - deindywiduacja jednostki, anonimowość, podporządkowanie autorytetowi jakim jest dowódca, presja, a następnie mechanizm samozaprzeczenia, wybielenia własnych działań żeby zmniejszyć dysonans.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Jordan94

Tak, ja też stawiam na zrytą psychę. Sam nie byłbyś zadowolony, ale nie przeszkadza ci gdyby ten los spotkał nawet bliską osobę - co tu więcej dodać? A wiesz że nie tylko ty jesteś czującym i potencjalnie cierpiącym człowiekiem, inni też? Jesteś zapewne młodocianym trollem, ale Twoja wypowiedź wbrew pozorom wiele wnosi do dyskusji o filmie: otóż są ludzie po prostu niezdolni do jakiejkolwiek empatii, dla których inny człowiek jest rzeczą, na której można wyładować swoje: napięcie seksualne, złość, frustrację itd. itp. To niekoniecznie jest tak, że wojna ich demoralizuje (chociaż na pewno i tak bywa), są ludzie którzy po prostu korzystają z bezkarności i anonimowości którą wojna daje żeby zrealizować to co już wcześniej w nich siedzi.

ocenił(a) film na 6
illegitima

Nie jestem żadnym trollem, po prostu mówię to co myślę, nikogo w ten sposób nie mam zamiaru prowokować (w przeciwieństwie do internetowych trolli).

ocenił(a) film na 7
Jordan94

OK. To z ciekawości: jak sobie tłumaczysz że sam byś nie chciał, ale komuś innemu byś zrobił? Albo nazywasz "gwałt" zabawą, a jednocześnie wiesz że sam nie byłbyś zadowolony - czyli wiesz że ta zabawa dla drugiej strony jest krzywdą?

ocenił(a) film na 6
illegitima

Zdaje sobie z tego sprawę, lecz to mnie kręci. Oczywiście podszedłbym do tego w łagodniejszy sposób niż ten przedstawiony w powyższym filmie.

ocenił(a) film na 7
Jordan94

I nie masz wstrętu do siebie?

ocenił(a) film na 6
illegitima

W sumie nie, chyba że to po prostu moje ukryte fantazje erotyczne. Być może gdyby doszło do takiej sytuacji, zachowałbym się jak główny bohater - Eriksson. Ciężko jednoznacznie to stwierdzić. Niemniej jednak scena gwałtu jednocześnie mnie podnieciła i odrzuciła.

ocenił(a) film na 7
Jordan94

OK, staram się nie oceniać ale zrozumieć, chociaż ciężko jest. Trzeba pamiętać, że film jest na faktach i przedstawia niestety dość powszechne zdarzania. Moim zdaniem motywacja takich żołnierzy była (a raczej jest?) podobna do Twojej, a rzekoma "zemsta" czy jeszcze coś tam jest pretekstem - w filmie było już wcześniej powiedziane, że chłopcy chcieli zaliczyć, a mścić to się mogli na Vietkongu a nie przypadkowych dziewczynach - tj. nie całkiem przypadkowych, bo wybrali "ładną" z góry wiadomo po co. Tak samo jej śmierć był przesądzona już w momencie porwania, bo nie mogli jej pozwolić wrócić do wioski żeby sprawa się nie wydała. Można dużo pisać o tym jak wojna wyciąga z ludzi najgorsze instynkty, ale czym innym jest walka o przetrwanie za wszelką cenę, a czym innym wykorzystanie swojej przewagi w ten sposób. Przecież do gwałtu i morderstwa nie zmuszają ich żadne okoliczności, nie popełniają ich pod wpływem impulsu tylko planują, wybierają, długo idą z ofiarą przez dżunglę na odludzie i robią tak bo... chcą i wszyscy wiedzą jak to musi się skończyć. O czym więc jest w gruncie rzeczy film? Moim zdaniem o tym jak paru kolesi robi to, o czym być może już wcześniej fantazjowała i czego nie mogliby zrobić "u siebie" bezkarnie, a wojna daje im ku temu okazję i upiekłoby im się, gdyby nie jeden upierdliwy "mięczak". Czy jest to więc film o tym jak wojna wykrzywia ludzi? Czy może o tym jak ludzie są "po****ni" a wojna to tylko uwalnia z ryzów? Do przemyślenia, szczególnie dla Ciebie...

ocenił(a) film na 6
illegitima

Ok i dzięki za miłą dyskusję.

ocenił(a) film na 6
illegitima

Wojna często uwalnia z ryzów prawdziwe oblicze ludzi. Przykład nazistów. Przed wojną zwykli lekarze, prawnicy, nauczyciele. W latach 39-45 zwyrodnialcy. Po wojnie... zwykli lekarze, prawnicy, nauczyciele. Szanowanie obywatele demokratycznej RFN lub Argentyny. Chociażby Heinz Reinefarth czy Erich Priebke.

ocenił(a) film na 9
dolnoslazak

Trochę to może 'creepy', ale szacunek za szczerość. No i pomimo pewnych kontrowersji i różnic w zdaniu, obyło się bez większych obelg ;)) naprawdę, rzadko widzę, by ktoś tak śmiało i bez żenady o swoich fantazjach na forum opowiadał ;)

ocenił(a) film na 7
Jordan94

"Nie jestem żadnym trollem"

Oczywiście, że jesteś ;).

ocenił(a) film na 6
grzegorz_021

Dlaczego tak sądzisz?

ocenił(a) film na 9
illegitima

Wiesz - ten film skłania do dość głębokiej refleksji. Siedzimy w ciepłych domach, jemy i popijamy oglądając...
Jak nie wiem dlaczego byłem od początku po stronie sierżanta (pewnie dlatego że grał go Sean Penn) - oczywiście nie zgwałciłbym tej kobiety, ale mając w świadomości że jest ona z wrogiego obozu i przyczynia się do zabijania moich kumpli sprawiłoby że pewnie bym nie zareagował - po prostu bym odwrócił się od sytuacji i nie pogarszał swoich wspomnień. Przez niechęć do aktora grającego świętego żołnierza myślę że powinna go spotkać kara - ten wścibski sku*wiel uznał się za boga. Ciekawe czy zemsta została dokonana.

ocenił(a) film na 7
AndcRew

Czy ona naprawdę była z jakiegokolwiek obozu albo do czegoś się przyczyniała? Młodziutka dziewczyna żyła w złym miejscu i czasie, aż jak na ironię porwali ją z domu ci "dobrzy"... - taki przynajmniej był mój odbiór, bo nic więcej na jej temat nie było pokazane. I to też było znamienne dla mnie: żołnierzom się wydaje, że wszyscy biorą udział w ich wojnie podczas kiedy większość właśnie próbuje żyć jakby tej wojny nie było, a w ostatecznym rozrachunku rzekomi "obrońcy" są gorsi niż "agresorzy"... Ot jedna banda psycholi walczy z drugą a normalni ludzie cierpią, historia storia stara jak świat, szkoda tylko ciągle się powtarza. Do tego każdy chętnie identyfikuje się z żołnierzem, tyle tylko że bliżej nam wszystkim do tych wieśniaków.

illegitima

przeczytałam z uwaga twój komentarz, dziękuję

ocenił(a) film na 8
AndcRew

"Wscibski skur....iel" - dziwne jest Twoje rozumowanie. On jedynie NIE był skur...elem w tej grupie, jedyny, który miał odwagę przeciwstawić się temu bestialskiemu zachowaniu i podżeganiu przez sierżanta, jedyny sprawiedliwy. A postać sierżanta mnie w przeciwieństwie do Ciebie dosłownie wkurzala do tego stopnia, że aż się zniechecilam do samego Sean Peana, jako dowódcy wykorzystującego swoją pozycję.

ocenił(a) film na 9
Ewiatko

Domyślam się że na wojnie wzniosłe słowa typu "sprawiedliwość", "moralność" czy "dobro" stanowią kwestię drugorzędną. Masz rozkaz żeby ludzie z przeciwnego obozu ginęli/cierpieli za swój naród. Tu nie ma miejsca na twoje rozterki wewnętrzne - jakkolwiek nie byłyby uzasadnione. Bo jak je masz, to przestajesz być żołnierzem, a stajesz się wolnym strzelcem - musisz dokonać wyboru i albo brać udział w wojnie, albo wracać do domu. Proste.
Duży wpływ na moją ocenę miał dobór obsady, bo po prostu nie lubiłem kreacji wytworzonej przez aktora grającego postać pozytywną / wkurzała mnie.

ocenił(a) film na 9
Ajfel93

Po pierwsze - tak postawione pytanie z góry manipuluje odpowiedziami. Przyznałbyś się publicznie na forum do chęci ZGWAŁCENIA kobiety (nawet, jeśli gdzieś głęboko nosisz się z takim zamiarem)?!
Po drugie - jako kto doszedłeś do stanowczego wniosku, że "bez jakichkolwiek wątpliwości" (cyt.) nie dopuściłbyś się takiego zachowania? Kim jesteś? Byłeś kiedyś w wojsku? A jeszcze lepiej - za granicą na realnych działaniach wojennych w ramach jakiegoś kontyngentu? Przebywałeś z samymi facetami, z dala od stałego miejsca zamieszkania przez dłużej niż miesiąc?
Nawet nie wiem, jak długo trwała służba wojskowa przeciętnego, nie ranionego żołnierza we Wietnamie... 3 m-ce? A może pół roku? Miałeś kiedyś okazję przez taki czas przebywać bez kobiet? Nie musisz odpowiadać na forum - piszę tylko, aby przybliżyć ewentualną "drugą stronę medalu". Nie oznacza to WCALE, że kogoś bronie lub obstaję przy jakimś stanowisku. Próbuje tylko pokazać, że można myśleć i kalkulować z zupełnie innej perspektywy...
Po trzecie - jak wspomniał już "hand_painted_coffee" - na tym właśnie polega głęboki tragizm każdej wojny. Choćby nawet miała ona charakter czysto lokalny. Pozorni zwycięscy stają się ofiarami, najczęściej własnych zwierzęcych instynktów i zachować. Pozornie silniejsi okazują słabość emocjonalną i psychiczną. Ów syndrom weterana był często poruszany w amerykańskim kinie wojennym. Choćby "Bracia", kultowy już "Pluton", w swoisty sposób "Czas apokalipsy"... a ze świeższych choćby "Snajper".
Dlatego - reasumując - zawsze staram się unikać konkretnych i jednoznacznych odpowiedzi na pytania w stylu: "Co byś zrobił, gdyby..." (co i Tobie polecam)

ocenił(a) film na 8
szymonka

co do obywania się bez kobiet to amerykanie w barach mieli duży wybór miejscowych mewek. Wtedy narodził się w tym rejonie ten biznes. Pamiętaj o realiach ekonomicznych jak sprzątaczka w amerykańskiej bazie zarabiała tyle co pułkownik Armii Południowego Wietnamu. Tura trwała chyba pół roku i jeśli nie chodziłeś zyt często na patrole do dżungli to raczej ranny nie bywałeś. Ta wojna była strasszna dlatego że w związku z wykorzystaniem śmigłowców ranni byli błyskawicznie dostarczani do szpitala i większość ( w przeciwieństwie do poprzednich wojen przeżywała - efekt duża ilość kalek jakie pojawiły się w krótkim czasie w ojczyznie i to bez środków do życia .

ocenił(a) film na 5
szymonka

Rozważania tego typu nie mają sensu. Każdy, kto walczy na wojnie, jest dla mnie podczłowiekiem i nie zasługuje na żaden szacunek (nie mówię o obronie kraju przed bezpośrednim atakiem agresora, tylko o napadaniu na biedniejsze kraje dla ropy, jak to robiły te amerykańskie ku*wy z Wietnamem a potem z Bliskim Wschodem). Najcięższą cenę zawsze płacą cywile, głównie kobiety i dzieci. Dlatego gardzę filmami wojennymi, które skupiają się na perypetiach żołnierzy i pokazują wojnę z ich perspektywy, a już filmy o Wietnamie to największy rak amerykańskiej kinematografii.

szymonka

Istnieje coś takiego jak kręgosłup moralny i wierz mi są ludzie, u których jest on na tyle silny, że mogą być pewni co do tak zwierzęcych zachowan, których po prostu by się nie dopuścili. Przebywanie miesiąc, dwa, rok bez kobiet, wśród mężczyzn, itd. nie jest usprawiedliwieniem na tak ohydne, nieludzkie, bestialskie zachowania! To byli ludzie cywilizowani, nie troglodyci, więc mogli choć spróbować się powstrzymać. Nie będę mówić, że rozumiem, bo na wojnie nie byłam i zdaje sobie sprawę, że niestety dochodzi wtedy to wszelakich okropnosci i zezwierzecen. Chce tylko zwrócić uwagę na to, że można być pewnym jak byśmy postapili w niektórych sytuacjach, nawet w nich nigdy się nie znajdując. Owszem jest to teoretyzowanie, ale nie dotyczy to sprawy: ukradlbym czekoladę czy nie, lecz czegoś co czyni człowieka człowiekiem. Zachowania, które odróżnia nas od bydła. I wiem, że są ludzie, którzy zachowaliby się jak Eriksson, którzy nie dolaczyliby się, a nawet zareagowali wcześniej.

czarolla

Ale brednie :) DIaz zapytany z godz przed gwałtem też był pewny, że tego nie zrobi. Gdyby zapytać sierżanta albo Hatchera przed wyjazdem do WIetnamu też by się zarzekali (może tylko CLark nie).
Kręgosłup moralny kręgosłupem, ale wojna wywlekła z nich najgorsze instynkty (kt siedzą w człowieku), CLark w końcu powiedział "wietnamce to nie ludzie" a "nie ludzi" łatwiej krzywdzić.

PS. wiesz może że wielu oficerów (np dowódcy) einsatzgruppen to ludzie w wyższym wykształceniem, prawnicy, lekarze czyli nie troglodyci.
Pozdr.

odet_de_chatillon

Toteż właśnie napisałam, że to nie byli troglodyci, a ludzie cywilizowani, czyli możliwe że wykształceni. Wyraziłam opinie, że tak się zachowali. W filmie wyraźnie jest jednak pokazane, że są tacy, którzy potrafią się czegoś trzymać. Mozna to nazwać kręgosłupem moralnym, czy jak kto woli.
Proszę więc nie wmawiać mi, że nie ma ludzi, którzy moga być pewni swoich zachowań lub przynajmniej przejść "próbę", jeśli znajdą się w takiej czy innej sytuacji. Poza tym nie nazywam opinii odmiennych od moich bredniami Proszę Pana, więc odrobinę szacunku do wolności słowa. Pozdrawiam

czarolla

ale ten wpis "ale brednie" był z uśmiechem, przymrużeniem oka.
Myślę, że nikt nie może być pewny jak się zachowa w danej (wojennej) sytuacji, tak Pani jak i ja.
Pozdr.

ocenił(a) film na 8
Ajfel93

zwróć uwagę na zachowanie krasnych armistów właściwie wszędzie. Niemcy nie byli święci ale tyle gwałtów na koncie nie mieli. W mojej okolicy po wyzwoleniu są 2 pamiątki - wpis w kronice szkoły że 9 Maja Armia czerwona okryła się hańbą i dużo ludzi o przezwisku Iwan w okolicy - żaden nie był dobrowolny.

gutex0

każda armia tak miała, o czym powiedział głupkowaty Hatcher.

Zwróć uwagę, na to co robił Francuski Korpus Ekspedycyjny (czyli dobrzy alianci) we Włoszech w 1944.
Zwróć uwagę że krasnoarmieńcy większość tych okrutnych gwałtów dokonali na ziemiach przed '39 należących do Rzeszy (Warmia, Mazury, niemiecki Śląsk - gwałty w Bytomiu ale w Radzionkowie już nie), to taka zemsta za to co rasa panów zrobiła na ich ziemi (czytałem że oficer czerwonej armii kazał wysiadać żołnierzom z cieżarówki, gdy tylko wjechała na teren prus wschodnich i sikać - o taki gest)
Pozdr.

ocenił(a) film na 8
Ajfel93

Też wydaję mi się że tego bym nie zrobił, ale nie będę pisał że na 100%, bo nigdy nie byłem na wojnie i nie wiem jakie jest to uczucie,co się dzieję z człowiekiem tym bardziej w młodym wieku.Nie chce wyjść na znawce i człowieka pewnego tego czego jeszcze nie doświadczył, bo dopiero gdybym takie coś przeżył mógłbym powiedzieć/napisać jak się zachowałem.Właśnie ta produkcja w świetny sposób to przedstawiła ukazując nam młodego żołnierza jeszcze nie przesiąkniętego syfem wojny i resztę zdolną do wszystkiego, Meserve był moim zdaniem człowiekiem zmienionym przez wojnę, Clark to był raczej skvrwiel jeszcze przed wojną, Hatcher to taka dvpa wołowa, a Diaz pierdoła żeby się tylko przypodobać w szkole na pewno mieliście od groma takich znajomych. Podsumowując trudno stwierdzić osobie która tego nie doświadczyła, jakby się zachowała, mi też wydaję się że nie byłbym zdolny do czegoś takiego tym bardziej że jestem osobą wierzącą, ale jeśli mnie pamieć nie myli Diaz też był wierzący, na pewno warto dłużej się nad sobą zastanowić po tym filmie ;).

DemiaN

Tu nie ma znaczenia czy jesteś osobą wierzącą, lecz czy moralną.
Jordan94 pisał że ma fantazje o gwałcie (czy ta fantazja raczej nie oznacza chęci dominacji) ?. Jednak fantazja jest nierealna w przeciwieństwie do rzeczywistości. Oczywiście człowiek działając w grupie czuje się pewniej w czynach. Jednak wyobraź sobie że jesteś w takiej sytuacji jak żołnierze w filmie. Czy rozpinając rozporek i widząc przerażaną, zapłakaną , pobitą dziewczynę, wołająca pewnie że chce do domu , proszącą abyś dał jej spokój- czy dostałbyś wtedy erekcji ??? No ja bym , nie dostał erekcji chyba przez kilka lat. Ja odpowiesz sobie na pytanie, czy krzywdzenie cierpiących ludzi cię podnieca, będziesz znał odpowiedz jakbyś się zachował na 100%

on995

Bzdura. Mnóstwo osób ma bardzo dziwne fantazje seksualne, fantazja o dominacji wśród mężczyzn jest wręcz masowa, niemal wszyscy ludzie - badano to niejednokrotnie - miewają przelotne złe myśli w tysiącach życiowych sytuacji (typu, a może zepchnę tą denerwującą mnie w tym momencie staruszkę ze schodów), większość osób która twierdzi że ich to nie dotyczy jest po prostu zakłamana i bardzo mało samoświadoma.

To nie od tego zależy czy coś zrobisz czy nie, a od tego co w tobie głębiej w duszy siedzi. Ten który się zarzekał, że jego to nie dotyczy i nie wyobraża sobie jak można coś złego zrobić, własnie może to zrobi. A ten który pamięta tekst z Komornika - że przyzwoity człowiek powinien bać się przynajmniej samego - może własnie tego uniknie.

CrazySquareRoot

Oczywiście że mają fantazję(jak pisałem 6 lat temu), a czy fantazja zawiera skutki w rzeczywistości (wyzuty sumienia ) ? A może inaczej
, zgwałcę ci siostrę jak są tylko zobaczę (a czemu nie ! - bo mam taką fantazję) Chociaż w realu cię nie znam i nawet nie wiem czy masz siostrę itp. Czy teraz widzisz różnice pomiędzy fantazją a rzeczywistością ?

on995

A może jeszcze prościej , sam napisałeś "To nie od tego zależy czy coś zrobisz czy nie, a od tego co w tobie głębiej w duszy siedzi" To w takim razie jak chcesz poznać co w twojej duszy siedzi - jeżeli podejmiesz i tak czyn, lub go nie podejmiesz znajdując się w sytuacji której musisz podjąć decyzję (lub czas go za ciebie podejmie) ? Może i człowiek jest białą kartą, lecz na pewno człowiek który nie jest uczony moralności, z biegiem lat zdziczeje - i tego nie da się obalić !

ocenił(a) film na 8
Ajfel93

Łatwo się mówi... Nie wiesz co byś zrobił na wojnie.

ocenił(a) film na 9
Ajfel93

"Nie masz pojęcia co wojna robi z człowiekiem. Człowiek na wojnie zmienia się we wściekłe zwierzę, a jak jeszcze straci przyjaciela...?" Słowa mojego dziadka jak kiedyś opowiadałem mu o tym filmie i rozmawiałem o masakrze w My Lai.

ocenił(a) film na 8
Ajfel93

Czyn rzecz jasna odrażający i haniebny, ale nie wiem, czy coś takiego da się w ogóle przewidzieć z pozycji człowieka siedzącego w kapciach przed komputerem, w bezpiecznym domu.
Wojna i stan psychiczny z nią związany niejednego przyzwoitego na co dzień człowieka zamieniały w zwierzę, zresztą nawet wojny niekoniecznie trzeba - patrz: niewinny z pozoru eksperyment naukowy z podziałem grupy ludzi na więźniów i strażników.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones