A to??? Fatalna rola Pacino, rozczochrany kurdupel z adhd (zupelnie nieprzystajaca do roli z
1 i 2 cz.), ktorego zale nad nieuczciwoscia uczciwego biznesu sa groteskowe (chyba kazdy
pamieta dialog z cz.1 kiedy Michael pyta Kay "i kto tu jest naiwny?"). Jak widac z biegiem
czasu doswiadczenia zyciowego ubywa, zwlaszcza gangsterom. Watek kazirodczy ni przypial
ni przylatal. Nagle wszyscy sie kochaja i sobie wybaczaja. Pierwsze 2 czesci to dramaty w
ktorych akcja i gangsterka jest osnowa. W tej sklecony watek sensacyjny (niskich lotów) i
hollywoodzkie perypetie rodzinne. O co chodzi? Coppoli zabraklo na waciki?
ja myślę, że Al Pacino sobie jaja zrobił i zagrał tak celowo
pokazali mu scenariusz więc zdecydował się wziąć role -( pewno nieźle płacili)
więc zagrał komedię jak komedię się gra
wątek kazirodczy mógłby być nawet między Michaelem a córką tylko żeby wypadał jakoś bardziej autentycznie
zgadzam się "Pierwsze 2 czesci to wysokiej klasy artystycznej dramaty"
cześć 3 to jakaś hucpa
Czemu psychol? :D To prawda, kuzyn/ka to pokrewieństwo w lini bocznej. Także nie jest to zabronione, aczkolwiek dziwne.