Ludzie wyczytali w gazetkach filmowych słowa krytyków, że to najlepszy film i zaczęli tak na niego patrzeć, powtarzać to, a od nich kolejni przejęli tą opinię i tak to narosło. Nie chodzi o żadną dojrzałość czy tam wysmakowany gust :) tylko właśnie o prostacki mechanizm, zbyt silny instynkt stadny, ludzie papugują opinie innych, tak jak papugują zachowania, nawet jak są głupie, bombardują się kaloriami w tłusty czwartek albo marzną na grobach na 1 listopada. :) Można nawet napisać, że taka głupawa mafia ludzi bez własnego zdania szerzy się na forum siejąc dalej opinie, jakoby to było arcydzieło. ;))
Ogólnie film jest nastrojowy, ale co mi się nie podobało:
- przeciętne zdjęcia, widać, że operatorem nie był ten co do Czasu apokalipsy
- tak ogólnie lekko nużący
- miejscami Brando był śmieszny
- drobne niedoskonałości, np. za szybkie pojawienie się napisów końcówych