"Cudowne" to dla mnie za dużo powiedziane, ale to bardzo dobry film. Podobały mi się dialogi - każda linijka od początku filmu, kompozycja - zrównoważone sceny wewnątrz pokoju i 'obserwowane' takie taktowanie. Podobała mi się gra Stewarda (jego wada wymowy przypomina mi sposób mówienia Owena Wilsona), doskonała Grace Kelly i wizualnie i jako postać. I napięcie do ostatniej minuty filmu. Zrobić interesujący film o facecie, który siedzi w jednym miejscu przez 112 min - godne mistrza :-)

Jak miło czytać te słowa!

10/10 ahahahaahhaha-seriously?

ahahahahahahaaaha - seriously.

Zgadzam się, a gra gł. pary to arcydzieło w arcydziele (filmie)
10/10

A dla mnie film był dobry, ale "tylko" dobry. Kocham Hicka, ale uważam, że to jeden z jego słabszych filmów. Powiedziałabym nawet, że ciut się rozczarowałam. Przewidywalny jak nie wiem co, a np. przy "Rebece", czy "Wyznaję" obgryzałam paznokcie do ostatniej sekundy.

Witam :P ostatnio na Panią natrafiam przy każdym filmie hehe domyślam się ,iż kino to Pani wielka pasja a ja dopiero nadrabiam zaległości w tym temacie :) Jednak po raz kolejny podzielam opinię więc chyba nie jest tak źle ze mną jako amatorem ;) Podobno według większości "okno na podwórze" to jeden z najlepszych filmów Alfreda stawiany na równi obok "psychozy". Tak też podszedłem do niego i niestety lekki niedosyt poczułem... z początku dość nudny od połowy lub dalej naprawdę wciągający ale podobnie jak w "M jak morderstwo" czegoś mi tutaj w zakończeniu zabrakło ;-/ Mam więc pytanie które filmy by mi Pani poleciła? ta "Rebeca" i "Wyznaję" jak rozumiem i coś jeszcze aby nie było niedosytu? :D Oczywiście Pozdrawiam :)

Miło mi bardzo, że ktoś podziela moją opinię- a raczej moje opinie, choć ze mnie też zupełna amatorka, tyle że zakochana w kinie i teatrze :) Jak najbardziej polecam "Rebecę" i "Wyznaję", a do tego jeszcze "Kręte schody". Nie jest to film Hicka, ale mnie bardzo go przypominał klimatem. Pozdrowienia.

Dziękuję :)
A w zamian wklejam to https://vimeo.com/37120554 naprawdę coś pięknego zrobione z ujęć "Okna na podwórze".

Teraz dopiero przeczytałam, umknęło mi- dzięki, piękne faktycznie ;)

Kocham ten film nad życie