Niestety nie znam oryginału, a ten film obejrzałem tylko dlatego, że był w telewizji. Opis ciekawy, Jessica Alba - no może być OK, chociaż wiadomo, że nie będzie to to samo co pierwowzór. Ale się pomyliłem. Film sztampowy, wyprany z emocji i przewidywalny. Może na początku trochę zaciekawił, ale potem to na jedno kopyto. Montaż - typowy dla takich gniotów - chaotyczny, urywany i nagle wyskakują jakieś postacie mające przestraszyć. Do tego duch ostrzegający przed katastrofą - Dżizas, czy naprawdę w każdym amerykańskim horrorze nakręconym po 99 roku musi być coś takiego? I na koniec mdły i mega przewidywalny happy end.