Planowałem obejrzeć Snowman w tym tygodniu, ale fatalne recenzje skłoniły mnie do zmiany repertuaru. Wyszlo bardzo dobrze, bo Only The Brave zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jako, ze nie przepadam za filmami o amerykańskich bohaterach seans był pełen obaw. Na szczescie znakomita historia, zgrabna reżyseria I piorunujace zakonczenie sprawiły, ze jest to dla mnie duża niespodzianka. Na uwagę zasługują piękne zdjęcia Mirandy i kreacje aktorskie ( szczegolnie Jennifer Connelly)