proszę poradźcie mi dla jakich grup wiekowych jest właściwie ten film? dzieciaki z podstawówki też wchodzą w grę?
Marta-le
Witam
Obejrzałem ten film i odpowiadam na Twoje pytanie twierdząco. Moim zdaniem jest to film dla wszystkich. Nie ma w nim -w odróżnieniu od "Pasji" Mela Gibsona- żadnych specjalnie drastycznych scen przemocy fizycznej, jeśli o to Ci chodzi. Film "Opowieść o Zbawicielu" nie zawiera też scen żadnej magii, czarów i innych głupot -często nużących, straszących i całkowicie niezrozumiałych zwłaszcza dla dzieci, ale i dla dorosłych- jakie w aż nadmiernej obfitości zawierały poszczególne filmy z serii o Harrym Potterze /vel Chorym Portierze ;-)/. -To tak dla odróżnienia.
Film, moim zdaniem, jest jednym z najlepszych o osobie Jezusa Chrystusa jakie oglądałem. W warstwie narracyjnej filmu treść Ewangelii wg. św. Jana przedstawiona jest -w polskiej wersji językowej, dubbing- w nowym tłumaczeniu Ewangelii - myślę, że bardziej zrozumiałej i przejrzystrzej dla współczesnego odbiorcy niż poprzednie przekłady.
W "Opowieści o Zbawicielu", jak zauważyłem, oprócz dialogów słownych w filmie, bardzo dobrze przedstawiono różnice rozumienia i przeżywania rzeczywistości, a także /można to chyba tak nazwać/ mentalności pomiędzy Jezusem i Jego nauką, a przedstawicielami ówczesnej synagogi i zwykłych Izraelitóww aspekcie duchowym, które dodatkowo uwidocznione są w tym filmie poprzez dobrą grę aktorską.
Obejrzenie tego filmu polecam wszystkim, których interesuje coś więcej niż tylko bezmyślne filmy czy seriale z rodzaju t.zw. mydlanych oper.
Uważam, że jest to jeden z najlepszych filmów ukazujących postać Jezusa Chrystusa prawdziwie i bez żadnych większych przekrętów oprócz filmów "Jezus" - wg. Ewangelii św. Mateusza oraz "Pasji" w reż. Mela Gibsona.
Postać Jezusa, jak i wydarzeń opisanych w Ewangelii Janowej jest ukazana dynamicznie, co jest zgodne z duchem i treścią Ewangelii wg. Jana - co jest dodatkowym atutem tego filmu.
pozdrawiam i życzę miłych wrażeń i wspomnień z obejrzenia tego filmu
A tak z innej beczki to co ten film ma wspolnego z Harrym Potterem?? I czemu niby magia jest beznadziejna??
Ty jesteś jakaś głupia....czy tylko pierdoły piszesz.
Film o Jezusie powinny widzieć już 3 latki żeby miały pojęcie o męce Jezusa!
Dzieciaki z podstawówki też wchodzą w grę, ale wg mnie tylko ze starszych klas (szóstoklasiści, można "zaryzykować" również z piątoklasistami). I nie chodzi tutaj o to, czy film jest drastyczny, czy nie jest, ale o to, w jaki sposób został zrealizowany: jest to wierne "przełożenie" na ekran Ewangelii wg św. Jana. Co to znaczy "wierne"? Narrator odczytuje tekst Janowej Ewangelii, a aktorzy wygłaszają dosłownie biblijne kwestie. Wg mnie mniejsze dzieci, właśnie ze względu na tę specyfikę filmu (tym bardziej, że Ewangelia Jana to trudny tekst) mogą mieć problem z jego odbiorem.