ten najlepszy film Borowczyka jest zbieraniną 4 różnych fascynujących nowel erotycznych osadzonych w epokach...ułożonych od końca. Zachwyca tu nie tylko niesamowita forma,ale sposób snutych przez Borowczyka powieści. Pierwsza nieobfitująca w nic szokującego,opowiada o rozpadzie niewinności i poznania własnej tożsamości seksualnej. wizualnie prezentuje się najlepiej,zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę scenę (jak to teraz się mówi) "robienia loda" która poprzerywana jest z widokiem morskich fal,a wytrysk następuje w chwili przypływu. Kolejne niewinne dziewczę pragnące oddać się Jezusowi,zafascynowane zakazaną książką "Teresa filozof" poznaje smak masturbacji,co kończy się dla niej zgwałceniem. Elżbieta Batory bierze kąpiel z krwi węgierskich dziewek,kocha się ze swoją służącą i zostaje stracona przez króla. Podejrzliwy Hrabia wraz ze świętą Lukrecją niechętnie składa wizytę Głowie Kościoła. On zostaje pojmany,a nią należycie zajmą się sam papież i jego pomocnik. Reżyser pokazuje stosunek erotyzmu przez 4 ważne epoki i wyciąga wniosek. Niby wiele się zmieniło,w kulturze zaszły niesamowite zmiany,ale jeśli chodzi o erotyke człowiek zawsze pozostanie taki sam. mamy więc tu nagromadzenie wszystkiego co zawsze pasjonowało Borowczyka i co chętnie będzie dalej rozwijał w swoich filmach. trzecią nowele chwalił sam Pasolini a w jego 120 dniach sodomy widac w niej niemałą inspirację. jest tu jeszcze nadmierne szokowanie i prowokacje polskiego reżysera,jest i spora skłonność do przesady ale nie można zapominać że Opowieści niemoralne są tylko i wyłącznie filmem erotycznym,które w swoim gatunku prezentują się doskonale.