PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8401}

Orbitowanie bez cukru

Reality Bites
6,9 18 144
oceny
6,9 10 1 18144
6,2 10
ocen krytyków
Orbitowanie bez cukru
powrót do forum filmu Orbitowanie bez cukru

oryginał:REALITY BITES, ang. RZECZYWISTOŚĆ GRYZIE, tłumaczenie pol. ORBITOWANIE BEZ CUKRU (!) Albo inny przykład: DIRTY DANCING, ang. SPROŚNY TANIEC, tłumaczenie pol. WIRUJĄCY SEKS (-w tym przypadku nawet zrozumiale, ale "orbitowanie bez cukru". WHAT'S WRONG WITH THOSE PEOPLE??!!

ocenił(a) film na 10
bree_2

Też mnie to drażni. Moim faworytem aczkolwiek jest:
"10 things I hate about you" (10 rzeczy których w tobie nienawidzę) - tłumaczenie polskie: "Zakochana Złośnica" :-D (laughter)

Irlandczyk

Nie wiem co w tym jest niezrozumiałego. Przecież polski tytuł ma odniesienie do sztuki(poskromienie żłośnicy) na podstawie kórej film został wzorowany, i pozatym ma odniesienie w akcji filmu.
Tytuły nie są przecież bezmyślnie tłumaczone. Nadawane są w kontekście filmu. Wskazując "wady" tłumaczenia powinno sie pamietać też o trafnych tłumaczeniach na przykład "Lost in Translation" (zgubiony w tłumaczeniu) - polskie tłumaczenie "Między słowami"; "Finding Neverland" (szukając nibylandi)- polskie tłumaczenie "Marzyciel". Po obejrzeniu obu filmów można zauważyć żę tytuły sa bardzo dobrze dobrane. Widać przecież że "Marzyciel" brzmi o niebo lepiej niż "Szukając Nibylandi".
Niestety nie moge nic powiedzieć o tłumaczeniu tytułu tego filmu bo nie miałam przyjemności go oglądać.

BraVe

Przypominam sobie jak przez mgłę, że na polskie tłumaczenie tytułu ogłoszony został konkurs (chyba w radio) - słuchacze mieli wymysleć jak najbardziej "odlotowy" tytuł. Dawno to było temu... Ktos wymyslił Orbitowanie bez cukru i tak zostało ;] Pozdrawiam

BraVe

Nie zgodzę się szczególnie co do "Marzyciela" - *Dotknąć Nibylandii* [tu też dosłownie ang. "Nigdylandia" ale to już dawno temu tłumaczono] oddaje bardziej sedno filmu, tej premiery w domu Sylvii.... Niby James był w pewnym sensie marzycielem, ale to zmienia założenia autorów filmu i sałkowity sens... Wujek Jim nie marzy o niebieskich migdałach, tylko otwiera drogę do Nibylandii dla chłopców, którzy utracili ojca [potem matkę] i chcą zbyt szybko dorosnąć. Tłumaczenie dokładnie tytułów wiele daje, naprawdę.

BraVe

trafiłem na topic przypadkowo, ale chciałbym coś dodać do powyższej wypowiedzi :P
(mam nadzieję, że nie okrzyknie mnie nikt archeologiem, bo ostatnie posty są z czerwca ;) )

pewnych tytułów nie da się przetłumaczyć dosłownie, (będą głupio brzmiały) lub nie mają odpowiednika, ale z przykładem nibylandii nie trafiłeś :P
gdyby twórcy filmu chcieli dać tytuł "marzyciel" to by to zrobili
i nie do tłumacza należy dobieranie tytułów pod kątem, bo ten mu się wydaje ładniejszy trafniejszy itp :P
za jaja bym wieszał za takie "tłumaczenia" tytułów jak np "brudny taniec" = "wirujący seks" :(

ocenił(a) film na 8
Irlandczyk

To akurat miało bardzo konkretne usprawiedliwienie. Sztuka Szekspira, na której film się opiera(chociaż jest to raczej wolna interpretacja, niż adaptacja sztuki do filmu) nazywa sie "Poskromienie złośnicy", także tu im odpuszczę, ale fakt, ze jest sporo głupich tłumaczeń.

bree_2

Też mnie irytują beznadziejne polskie tytuły, zwłaszcza w przypadku filmów, gdzie spokojnie można zostawić tytuł orginalny, a tłumacze na siłę wymyślają głupawe tłumaczenia, jak np. w przypadku wspomnianego Dirty Dancing (ciekawe, czy ktokolwiek w ogóle używa polskiego tytułu?). A już szczytem głupoty jest dla mnie dodawanie do tytułu orginalnego polskiego 'dodatku' (np. Immortal - Kobieta pułapka, Step Up - taniec zmysłów, Murderball - gra o życie itp.,itd.) Nie wiem dlaczego, ale jak widzę taki podwójny tytuł, to już samo to lekko mnie do filmu zniechęca, wkurza mnie po prostu. Ale akurat w przypadku "Orbitowania..." jestem zachwycona polskim tytułem. Nie oglądałam wprawdzie jeszcze tego filmu, ale tytuł zawsze wydawał mi się intrygujący, faktycznie jest 'odlotowy' i zapada w pamięć. I właśnie dlatego mam zamiar wytrzymać jeszcze 2 godziny i obejrzeć go na genialnej, dbającej o zdrowy sen swoich widzów, TVP1 ;)

ocenił(a) film na 8
bree_2

Reality bites-wydaje mi się, że ten tytuł był adekwatny do filmu i ogólnie nieźle trafiony. Nie podoba mi się to zmienianie, tak samo jak nie podoba mi się, kiedy lektorzy opacznie tłumaczą tekst i ucinają czasem spore kawałki. Fatalne, bo wtedy czuje się tak jakbym nie oglądała oryginału, tylko coś nowego beznadziejnie zmienionego.

Echidna

Pasowałoby "Rzeczywistość ssie" ;)

bree_2

radiowa trójka urządziła konkurs na tytuł, jak widać cenili sobie odjechane koncepcje. i ludzie, nie srajcie tak, rany, czy dla was przekład musi być dosłowny, aby był dobry? nie na tym polega sztuka translacji..

oleska

Podpisuje się obiema rękoma i też zawołam : Ludzie! nie srajcie tak!
Jaki tytuł by sie nie pojawił to od razu grono niezadowolonych oznajmia swoje niezadowolenie przed całym światem na publicznym forum. Jak nie podoba się komuś polski tytuł niechaj używa oryginalnego a zapytania takie jak w temacie to raczej do dystrybutora zgłaszać ;)

Pozdrawiam

kejszo

Nie wiem czy bylbys zadowolony jesli tytul twojego filmu by jakos inaczej tlumaczyli w innych krajach, bo wracajach do wspomnianego filmu Finding Neverland przetlumaczonego na Marzyciel to gdyby rezyser chcial zeby film sie nazywal Marzyciel to dalby mu tytul Dreamer a nie Finding Neverland!

A z moich ulubionych absurdow to daje serial komediowy Becker (nazwisko glownego bohatera-lekarza)przetlumaczony na "Jak pan moze panie doktorze"!!! To jest dla mnie szczyt glupoty. Kojaka nie przetlumaczyli na jakies "Łysy Glina" a kazdy chyba wie,ze jest o policjancie.

Jesli nazwa jest krotka i chwytliwa to nie powinni jej zmieniac np Matrix pozostal angielskim tytulem i jakos nikt z tego powodu nie placze. A mogli to przetlumaczyc na jakies glupie "Atak maszyn na Stany Zjednoczone" :-)

MC_Lars

Albo mogli z Matrixa zrobić Matrycę. Rosjanie zrobili. U nich jest "Matrica". Morpheus to Morfiej a Trinity - Trojca. Inne imiona też były jakoś potłumaczone, ale nie pamiętam, jak. Neo chyba został Neo.

ocenił(a) film na 9
pedror

heh mój drogi nie marudź to nie matryca to macierz a konkretnie specjalny rodzaj cytopazmy wypełniający organelle z resztkami DNA.I taka jest jedyna właściwa prawda. Zresztą widać że nie widziałeś wspaniałego polskiego wydania DVD gdzie mamy i macierz i trójce i wszystko czego dusza zapragnie bo grunt to dbać o czytość języka. A jak sie nie podoba to oglądaj w oryginale.

OLA_lala

matrix - [`me?tr?ks] (lm) <?>matrices [<?P?N ?L???='fon'>`me?tr?si:z] matryca, forma, struktura, (mat.) macierz

MC_Lars

Ogólnie to tytuły, które w tłumaczeniu są rymowanką, są szczytem głupoty. Zwłaszcza jeśli w oryginale są krótkie i treściwe. Np. "Truth or Dare", czyli "Prawda czy Wyzwanie", to w Polsce "Raz dwa trzy umierasz ty".
Albo, "Wag the Dog" to w Polsce "Fakty i akty".
"High Fidelity" to w Polsce "Przeboje i podboje".
A mogli po prostu nie tłumaczyć tytułów, tylko pozostawić oryginalne tytuły. Tak jak zrobiono to z "Matriksem", "Avengersami", "Spider Manem", "Batmanem", "Punisherem" i wieloma innymi.

Podobnie, porażką są te tytuły, które w polskiej wersji zniechęcają do obejrzenia zamiast zachęcać. Film o tytule "Widmo" ("Phantasm") raczej wydaje się bardziej interesujący niż film o tytule "Mordercze Kuleczki".
Tytuł "Kac Vegas w Bangkoku" też brzmi kretyńsko. Jakby nie mogli dać tytułu "Kac Bangkok".

Szkoda, że przy napisach końcowych każdego filmu nie podają imienia, nazwiska i stanowiska autora polskiego tytułu.

ocenił(a) film na 7
kejszo

Ja tam często oceniam filmy po tytule i gdybym nie wiedziała jak brzmią tytuły oryginalne, to wielu fajnych filmów bym nie widziała. O. Tyle na temat tłumaczenia.

antybohater

No. A ja, jakbym zobaczył wyłącznie oryginalny tytuł "Terminatora", to bym pomyślał, że to film o chłopcu, który uczy się na szewca. Albo stolarza... ;)

pedror

Ano właśnie! ;)
Chociaż to działa tez w drugą stronę,
jak czytałem którąś z części Świata Dysku to chłopiec, który uczył się na szewca z początku skojarzył mi się z Arnoldem... ;]


Pozdrawiam

kejszo

Eee.. tam, czasami polski tytuł jest lepszy od oryginały:) Np. "Cruel Intentions" (Okrutne zamiary), polskki tytuł -> "Szkoła Uwodzenia" :-) P.S Polecam ten film:-) G-E-N-I-A-L-N-Y!:)

Mikimoto_

a najbardziej zenujace tlumaczenie to The longest yard na Wykiwac klawisza buehehehe porazka na maksa :/

pedror

a czemu nie przetłumaczyli "Terminatora" na "Czeladnika" ;-)

ocenił(a) film na 10
Sacronius

mojim ulubiencem jest film ktory po polsku przetlumaczono "brooklyn boogie" a orginalny tytul to "blue in the face" ok zecz dzieje sie w brooklynie wiec tytul nie jest pod tym wzgledem az tak od czapy ale zeby przetlumaczyc z angielskiego na angielski to trzeba byc niezlym.. jesli ktos zna jakies logiczn wytlumaczenie tego to bede wdzieczny;D

Daisy_Duke_2


Według IMDB tytuł Brooklyn Boogie funkcjonuje nie tylko w Polsce, więc nie jest tak do końca polskie "tłumaczenie".


Blue in the Face
Also Known As (AKA)
Brooklyn Boogie France (dubbed version) / Poland / UK
Blue in the Face Finland / Spain
Alles blauer Dunst Germany
Egy füst alatt - Beindulva Hungary
Fumo Azul Portugal
Humos del vecino Argentina
Moder v obraz Slovenia
Sem Fôlego Brazil
Tabagie en folie, La Canada (French title)

Daisy_Duke_2


Według IMDB tytuł Brooklyn Boogie funkcjonuje nie tylko w Polsce, więc nie jest tak do końca polskie "tłumaczenie".


Blue in the Face
Also Known As (AKA)
Brooklyn Boogie France (dubbed version) / Poland / UK
Blue in the Face Finland / Spain
Alles blauer Dunst Germany
Egy füst alatt - Beindulva Hungary
Fumo Azul Portugal
Humos del vecino Argentina
Moder v obraz Slovenia
Sem Fôlego Brazil
Tabagie en folie, La Canada (French title)

Sacronius

Może dlatego, że po angielsku "terminator" nie znaczy czeladnik :)

Sacronius

Może dlatego, że po angielsku "terminator" nie znaczy czeladnik :)

pedror

To była odpowiedź do pytania Sacroniusa. Ale dlaczego weszła dwa razy, to już nie wiem...

pedror

hehe "czeladnik", dobre dobre ale sie osmialem.....

pedror

kij ich znaje jak sobie tłumaczą... możliwe, że nie rozróżniają pojęć...

Sacronius

Ej kiedyś też mnie to wkurzało ale przecież to nie jet tłumaczony tytuł tylko polski. Jak dystrybutor ma film może zrobić z tytułem co chce !!!!

Sidewinder

ale to nie znaczy że ma stroić z siebie debila i tworzycz jakieś głupoty, które nie pasują do filmu....

ocenił(a) film na 6
Sacronius

Ci co tłumaczą to chyba właśnie tak traktują ludzi jak debili stąd takie debilne tłumaczenia.

ocenił(a) film na 6
oleska

"radiowa trójka" - samo to brzmi PRLem hehehe

bree_2

Reality Bites - RZECZYWISTOŚĆ GRYZIE

Orbitowanie- może oznaczać właśnie życie/rzeczywistość. Wstajemy rano, jemy śniadanie, idziemy do pracy/szkoły,wracamy, jemy coś, oglądamy telewizor, idziemy spać. Orbitujemy, zataczamy krąg naszago życia.

Bez Cukru- czyli gorzkie/niemiłe.

Arbonne

Ewentualnie tytuł można sobie skojarzyć z żuciem gumy Orbit bez cukru ;)

Arbonne

dokładnie o to chodziło z tym Orbitowaniem - klasyczny symbol tamtych lat - guma Orbit. Orbitowanie bez cukru to gra słów, nie dość, że odnosi się do oryginału "Reality BITES" to ma metaforyczny sens na zasadzie "Gorzkiego egzystowania" ;) Nie rozumiem czemu ludzie się czepiają, może faktyczne tłumaczenie jest z lekka wydumne, ale jest bardzo oryginalne i wbrew pozorom ma sens (może ludzie go nie dostrzegają).

ocenił(a) film na 5
bree_2

Często tytuły są beznadziejnie tłumaczone (Death Race - Death Race: Wyścig Śmierci), ale ten jest... GENIALNY!!! Najlepszy tytuł, jaki znam (choć co ma wspólnego z oryginalnym, to nie wiem).

Tłumacz musiał nieźle "orbitować" i to bynajmniej bez cukru

ocenił(a) film na 9
bree_2

Haha już wiem po latach badań i eksperymentów :D W radiowej 3 był konkurs na tytuł tego filmu i ten właśnie "ORBITOWANIE BEZ CUKRU" wygrał.

użytkownik usunięty
bree_2

Tłumaczenia filmów kinowych to jest jeszcze pół biedy, gdyż tłumaczący podchodzą do tego chyba trochę poważniej. Prawdziwe pole ich chwały to są seriale. Mój ulubiony to serial na Commedy Central "The Knights of Prosperity". W tłumaczeniu dosłownym "Rycerze dobrobytu" nie widzę nic niefajnego, wręcz przeciwnie uważam, że byłby to nawet intrygujący tytuł, ale nie, polski tytuł to - "Jak obrabować Mika Jaggera"!!!! Śmiech na sali. Jak ktoś włączy Commedy Central czy Foxa to praktycznie co drugi tytuł serialu jest dziełem translacyjnym na tym poziomie. Hahahahahahahahahahaha!

W porządku, wszystkie podane tutaj przykłady są przejawem zbyt wybujałej lub ubogiej wyobraźni translatorów. Ale co powiecie o "Last Action Hero" jako "Bohater ostatniej akcji"? Wszyscy, którzy znają elementarne zasady j.ang. (a od tłumaczy trudno tego nie wymagać) wie, że tytuł oznacza "Ostatniego bohatera (filmów) akcji".
Zresztą, polscy tłumacze mają niejedną taką wpadkę. Wspomnieć należy chociażby kultową scenę - ofiara siedzi przywiązana do krzesła i krzyczy w kierunku osoby zbliżającej się z nożem:
- "You're a lunatic!"
Tłumaczenie polskie: "Jesteś lunatykiem!" Naprawdę nie wiadomo czy śmiać się czy płakać, że tłumacze tak się "przykładają" do swojej pracy.

agent_0700

Akurat Last Action Hero można przetłumaczyć i jako Bohatera Ostatniej Akcji i jako Ostatniego Bohatera Akcji. Taką informację mam od nauczyciela angielskiego który jest z Wlk. Brytanii. Drugie pasuje lepiej ale znając film. Bo tak, patrząc na plakat filmowy widz by się zastanawiał o jaką akcję chodzi.

Akurat polski tytuł jest tłumaczeniem tytułu roboczego Knightsów, bo dopiero pod koniec produkcji został w angielskiej wersji zmieniony na "Knights of Prosperity".

ocenił(a) film na 8
bree_2

Bo wtedy do Polski zaczęły wchodzić gumy ORBIT, które były reklamowane "Orbit bez cukru" więc capy wymyślili sobie tytuł "Orbitowanie bez cukru"

Parymka

Capy nie capy, tytuł ma sens. "Orbitowanie bez cukru" - "Gorzkie egzystowanie". To już pasuje do "Reality bites", nie?

ocenił(a) film na 6
atttka

To co to jest to orbitowanie bez cukru? Jaki tu widzisz sens? o.O
Amerykański tytuł miał być dosadny, dołujący, a to polskie tłumaczenie co jest zrzynką z debilnej reklamy dla plebsu brzmi jak halo po dragach. To jest robione na siłę i dlatego tak razi w oczy, a co poniektórzy poklepują te debilizmy językowe. WRRR!

użytkownik usunięty
bree_2

Pierwszy raz jak zobaczyłam ten tytuł, kilka lat temu, to myślałam, że to film o dentystach:)

I jeszcze nikt nie wspomniał tu o znanej wszem i wobec "Szklanej pułapce". Może do pierwszej części to dobrze ktoś wymyślił (skoro już miał taką wielką potrzebę zmiany tytułu na coś zupełnie innego) ale biedaczysko nie przewidział, że powstaną następne części... To dowód na to, że lepiej nie mieć zbyt wybujałej wyobraźni.

ocenił(a) film na 8

Die Hard to, można powiedzić, swego radzaju idiom i w tym tkwi szkopuł.
Oznacza mniej więcej 'nie do zdarcia'/'nie do zajechania' (baterie bywają die hard), co jako tytuł filmu brzmi lekko beznadziejnie.
Ogólnie jestem zwolennikiem pozostawiania tytułów oryginalnych (będzie to miało dodatkowy aspekt edukacyjny :) ) poza przypadkami, w których film jest adaptacją książki, która już ma swoje polskie tłumaczenie (wówczas powinien zostać użyty tytuł, który posiada książka).

ocenił(a) film na 8

jak byłem mały to orbitowanie bez cukru kojarzyło mi się z bandą dzieciaków którym zabrano słodycze :D

ostatnio film widział i jak już ktoś miał rypać tytuł, to mógł chcociaż zrobić coś w kierunku:
"bolesne życie" (patos),
"ogryzek z życia" (patos+metafora),
"ugryzieni życiem" (patos+podtekst porno),
"rzeczywistość gryzie" (o...) nawet jest taki zwrot: "co cię gryzie?", walnąć na plakat co cie gryzie? -i w odpowiedzi pizze z glowami bohaterow krzycacych chorem:"rzeczywistosc gryzie", ale do tego trzeba mieć twarde, żelazne jaja. trzeba się wczuć (wczułem się btw.) WALCZYĆ! ZJEŚĆ PATOS! ZWYCIĘŻYĆ SZARE DZIŚ! TRZEBA...!

... taa, coś takiego :P ale film fajny, polecam :), idealny dla ludzi 18-23+ którzy nie wiedzą co dalej?

ocenił(a) film na 8
keik

Cholera, a nie uważacie, że niektóre tytuły w dosłownym polskim tłumaczeniu brzmią po prostu dość "topornie". "Brudny taniec" dajmy na to. A co do "Orbitowania..." nie mam pojęcia, co za idiota na to wpadł, ale przyzwyczaiłam się już i uważam, że brzmi to wręcz interesująco :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones