Obejrzałem cały film i chciałem zauważyć tylko, że bardzo mnie wzruszyło zadziwiające
podobieństwo trzymania społeczeństwa w tajemnicy tak jak to robią rządy w obecnych czasach (nie
tylko w Polsce). Wmawia się ludziom, że wszystko jest tak jak powinno być a tymczasem szary
człowieczek jest od tego aby utrzymać siebie z wypłaty netto a brutto idzie na utrzymanie
"starszyzny" i tak jest sprawiedliwie wg "starszyzny"...
Nie ma metafory, w sensie świadomie zrobionej przez twórców "Osady". Ci, którzy wymyślili ten system w filmie mieli dobre intencje, wierzyli, że tak będzie lepiej dla dzieciaków. Ponadto wcale nie żyli lepiej, dostatniej od tych trzymanych w niewiedzy.
Świnki z wiejskiej oraz z Brukseli również twierdzą, że robią wszystko dla naszego dobra, a prawda jest taka że bez ich działań żyło by się nam o wiele lepiej.
Ci z Osady naprawdę wierzą, że działają dla dobra nieuświadomionych, ci z Wiejskiej i z Brukseli?