PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418956}

Ostatni Władca Wiatru

The Last Airbender
5,3 50 039
ocen
5,3 10 1 50039
2,8 8
ocen krytyków
Ostatni Władca Wiatru
powrót do forum filmu Ostatni Władca Wiatru

Pytanie brzmi:"A co nie jest?". Nie zachowano prawie nic z klimatu oryginału, aktor grający Aanga
jest totalną porażką i przez cały film ma jeden wyraz twarzy, fabułę i relacje między bohaterami
maksymalnie spłycono, efekty specjalne są do dupy i na dodatek strasznie wolne, więc podczas
walk nie odczuwa się dreszczyku ekscytacji tylko znudzenie. Ogólnie dno i pięć metrów mułu. 5/10
jako samodzielny film, 1/10 jako adaptacja, czyli średnio 3/10

ocenił(a) film na 5
Iwox

Jedyne, na co należy zwrócić uwagę w tym filmie, to ścieżka dźwiękowa- polecam zwłaszcza Flow Like Water, mistrzostwo. A reszta.. no cóż, całą resztę już opisałaś/eś, nie będę się powtarzać. Dla mnie, która obejrzała serial z trzy razy ten seans był kompletnym niewypałem i stratą czasu.

Za muzykę 9/10, aktorstwo zostawiam bez oceny- wciąż nie mogę przeboleć drewna-Sokki.. : )

ocenił(a) film na 6
Iwox

Plusy:
+ Muzyka - dla mnie fenomenalna.
+ Po części efekty specjalne.
+ Scenografia.
+ Charakteryzacja.
Minusy:
- Gra aktorska.
- Scenariusz.
- Po części efekty specjalne (jak napisałeś, zbyt wolne ujęcia żywiołów).
- Z arcydzieła jakim jest "Avatar: The Last Airbender" (nie tłumaczę tego, bo polskie tłumaczenie jest do bani), zrobili strasznie przymulony film.

ocenił(a) film na 1
Iwox

Co w tym złego? Mamy serial, którego plusem są:
-ciekawe postaci
-ciekawa fabuła
-fajne relacje pomiędzy postaciami
-używanie magii to jak kreatywnie jest ona wykorzystana
-to, że nikt nie robi z dorosłych idiotów. Ci źli są wielkim zagrożeniem, a główni bohaterowie tylko dzięki szczęściu i swoim umiejętnością dają sobie radę ich uniknąć.

Zaś w filmie:
-Postaci są kompletnie nijakie, bez charakteru
-Fabuła nie trzyma się kupy i pełna jest bezsensów, które nie są bezsensami bo jest to inaczej niż w serialu tylko bezsensami same w sobie (więzienie magów ziemi w miejscu, gdzie jest kupa ziemi i kilku strażników)
-Relacje pomiędzy postaciami w zasadzie nie istnieją, postaci głównie tylko wygłaszają wyjaśnienia fabuły, a nie rozmawiają ze sobą normalnie jak ludzie.
-Same efekty magii są niezłe tylko w filmie magia jest znacznie mniej efektowniejsza. W filmie postaci muszą się namachać by cokolwiek wyczarować. W serialu w pełni wyszkoleni magowie mogli siać totalne spustoszenie i to było fajne. Magia tam była magią, a tu to chyba znacznie efektywniej byłoby walczyć jak mugol.
-Wszyscy starsi niż główni bohaterowie ludzie to banda kretynów. Aang po prostu ucieka ze statku, nikt go nie goni, nie próbuje go powstrzymać? Magowie ziemi siedzą w miejscu pełnym ziemi, strażników jest kilku na krzyż i nie próbują się wyzwolić? Dopiero dzieciak musi im powiedzieć, że mają pod sobą ziemie by zauważyli.
Film jest totalnie do kitu. Fabularnie to kompletna nędza, wiele rzeczy jest naciąganych, albo głupich. postaci kompletnie bez emocji. Efekty magii strasznie ubogie (jak nie mieli dużego budżetu na efekty, to po jakiego grzyba się brali za coś takiego).

użytkownik usunięty
MistrzSeller

Facet co Ty porównujesz jabłko do banana? Film a serial to dwie zupełnie inne rzeczy. W serialu masz x odcinków, gdzie można przedstawić charakter bohaterów w o wiele większej ilości sytuacji niż w filmie.
"więzienie magów ziemi w miejscu, gdzie jest kupa ziemi i kilku strażników"
"Magowie ziemi siedzą w miejscu pełnym ziemi, strażników jest kilku na krzyż i nie próbują się wyzwolić?"
A wiesz co to morale? Najwyraźniej po cięgach jakie dostali od magów ognia, jakoś specjalnie nie chciało im się walczyć i potrzebowali osoby, która podniesie ich na duchu i da nadzieje na zwycięstwo. Co uczynił Aang.
"Relacje pomiędzy postaciami w zasadzie nie istnieją, postaci głównie tylko wygłaszają wyjaśnienia fabuły, a nie rozmawiają ze sobą normalnie jak ludzie."
Najwidoczniej niezbyt uważnie oglądałeś ten film.
"W serialu w pełni wyszkoleni magowie mogli siać totalne spustoszenie i to było fajne."
Od totalnych spustoszeń to masz Hulka :P
"Aang po prostu ucieka ze statku, nikt go nie goni, nie próbuje go powstrzymać? "
Od stu lat nikt nie widział maga wiatru i nie wiedzą jakie ma zdolności. Skąd mają wiedzieć jak się zachować, kiedy nagle znajdują jednego takiego? I jak nie próbuje powstrzymać? Przecież Aang zmiótł straż w drodze na pokład.

ocenił(a) film na 1

Przy dobrym scenariuszu to taką historie można spokojnie pokazać w jednym filmie. Większość odcinków pierwszego sezonu to były zwykłe przygody, które nie miały zbytniego wpływu na główną fabułę. Można było wszystko ładnie uprościć i skrócić.

"A wiesz co to morale? Najwyraźniej po cięgach jakie dostali od magów ognia, jakoś specjalnie nie chciało im się walczyć i potrzebowali osoby, która podniesie ich na duchu i da nadzieje na zwycięstwo. Co uczynił Aang."
Tylko, że oni bez problemów by ich pokonali, bo strażników było trzech na krzyż. Jak może spaść morale, skoro przeciwnik trzyma cię w "więzieniu" w miejscu, które daje ci superpotęgę, a pilnuje cię kilku strażników na krzyż.

""Relacje pomiędzy postaciami w zasadzie nie istnieją, postaci głównie tylko wygłaszają wyjaśnienia fabuły, a nie rozmawiają ze sobą normalnie jak ludzie."
Najwidoczniej niezbyt uważnie oglądałeś ten film."
Nie to co jest w filmie to nie są relacje między postaciami. Postaci wygłaszają tylko bezsensowną i nic nie wnoszącą ekspozycje, nie mają charakteru, emocji. Nawet wątek miłosny został sprowadzony do jednego zdania powiedzianego z offu (bo tak trudno było pokazać kilka romantycznych scen i dodać klimatyczną muzykę, co przedstawiłoby ten motyw równie szybko, ale miałoby więcej emocji)
"Od totalnych spustoszeń to masz Hulka "
Jak oglądam film fantasy to chce fantasy, magicznego świata i używania jego możliwości. W serialu było to świetnie pokazane. W filmie magia jest bezwartościowa. Takiego maga możnabyłoby bez trudu zabić z łuku, czy kuszy zanim przyzwałby cokolwiek. Nie widać w tym żadnej wyjątkowej mocy. Zresztą naród ognia, który niby jest taki mega potężny w filmie jest okropnie głupi i mniej skuteczny od szturmowców w gwiezdnych wojnach.

"Od stu lat nikt nie widział maga wiatru i nie wiedzą jakie ma zdolności. Skąd mają wiedzieć jak się zachować, kiedy nagle znajdują jednego takiego? I jak nie próbuje powstrzymać? Przecież Aang zmiótł straż w drodze na pokład."
Tylko, ze nikt nawet nie próbuje go powstrzymać. Aang po prostu sobie wybiega na zewnątrz i nikt nie próbuje go w tym momencie powstrzymać.

użytkownik usunięty
MistrzSeller

" Jak może spaść morale, skoro przeciwnik trzyma cię w "więzieniu" w miejscu, które daje ci superpotęgę,"

W sumie to nie wiem, ale być może Ci magowie przegrali już z 50 bitew i dlatego byli tak zniechęceni :) Ciężko mi się wypowiadać w imieniu twórców tego filmu, ale staram się zrozumieć dlaczego przedstawili tę sytuację tak a nie inaczej. Zresztą na początku była mowa o tym że avatar przywróci równowagę odmieniając ludzkie serca, więc podniesienie na duchu magów ziemi było takim odmienieniem serc :)

"Jak oglądam film fantasy to chce fantasy, magicznego świata i używania jego możliwości. W serialu było to świetnie pokazane. W filmie magia jest bezwartościowa. Takiego maga możnabyłoby bez trudu zabić z łuku, czy kuszy zanim przyzwałby cokolwiek. Nie widać w tym żadnej wyjątkowej mocy. Zresztą naród ognia, który niby jest taki mega potężny w filmie jest okropnie głupi i mniej skuteczny od szturmowców w gwiezdnych wojnach."

Być może potęga magii byłaby wzmocniona w kolejnych częściach, wraz z nauką głównych bohaterów. Być może nie chcieli pokazywać zbyt dużo mocy w pierwszej części, żeby potężniejsze "czary" pojawiły się później. To tylko domysły, ale bardzo prawdopodobne zważywszy na fakt że miały powstać jeszcze dwa filmy.

"Tylko, ze nikt nawet nie próbuje go powstrzymać. Aang po prostu sobie wybiega na zewnątrz i nikt nie próbuje go w tym momencie powstrzymać."

Zaskoczenie + szybkość i nie dali mu rady.

Uznaję Twoje argumenty, ale naprawdę są o wiele gorsze filmy od tego, które naprawdę zasługują na 1. Nie twierdzę, że to jakiś mega dobry film, ale też do dna jednak wiele mu brakuje :)

ocenił(a) film na 1

1. To dodawanie ideologii na siłę do sceny, która po prostu nie ma sensu
2. "Być może potęga magii byłaby wzmocniona w kolejnych częściach, wraz z nauką głównych bohaterów. Być może nie chcieli pokazywać zbyt dużo mocy w pierwszej części, żeby potężniejsze "czary" pojawiły się później."
Ale tu nawet ci dorośli wyszkoleni ledwie co są w stanie wykrzesać cokolwiek ze swojej magii.
3. "Zaskoczenie + szybkość i nie dali mu rady." spoko. Tylko nawet nie próbowali nic robić. Nawet się nie starali go powstrzymać.

Gorsze są, ale to tylko filmy pokroju Birdemic, czy the Room. Jako film swojej klasy zasługuje na 1.

użytkownik usunięty
MistrzSeller

1. Jakiej ideologii? Przecież w jednej z pierwszych rozmów było mówione że aż zacytuje siebie: "Zresztą na początku była mowa o tym że avatar przywróci równowagę odmieniając ludzkie serca, więc podniesienie na duchu magów ziemi było takim odmienieniem serc :)". Nie oglądałeś filmu, że nie pamiętasz tej rozmowy?
2. Heh... ale dorośli walący co chwilę z fireballi nie wyglądaliby jako dorośli tylko jak dzieci, które dopiero co dostały zabawkę w postaci kontroli żywiołu i wyciskają z niej co się da bez względu na otocznie. Wtedy byłaby to nawalanka aka dragon ball, a nie "poważna" walka.
3. Jak grochem o ścianę. A co konkretnie mieli zrobić? Wysadzić statek, żeby nie uciekł? Według koncepcji filmu(jakakolwiek głupia by ona nie była w porównaniu do serialu) magowie ognia bez ognia zewnętrznego nie mogli czarować. Natomiast powietrza wokół było mnóstwo co dawało Aangowi przewagę nad magami ognia.

ocenił(a) film na 1

1. Oglądałem film, ale to jest usprawiedliwianie na siłę bzdurnej sceny.
2. Na tym polegał serial. Mieliśmy wielkie i efektowne używanie magii. To część klimatu serialu. Bez niego Awatar jest jak Matrix bez matrixa, jak gwiezdne wojny bez Mocy.
3. To nadal nie ma sensu. Bo skoro służą na wodzie, gdzie nie mają dostępu do ognia to powinni być przygotowani na możliwość ataku (choćby używając zwykłej konwencjonalnej broni jak łuki czy kusze). Patrząc od strony logiki to taki statek nie miałby szans na przetrwanie choćby jednego ataku.

ocenił(a) film na 6
MistrzSeller

W 100% zgadzam się z wypowiedzią. Co jak co, ale po obejrzeniu serialu, a następnie tego "tworu", można stwierdzić jedną rzecz: "wtf?"

Minusy można wymieniać przez trzy dni, zaczynając od zajebiście tandetnej gry aktorów (szczególnie zamulonego jak po dragach Aaang'a), wyjątkowo drażniących, trwających 1/3 filmu "tańców" przed wykonaniem jakiegokolwiek zaklęcia, żałosnej wręcz relacji pomiędzy bohaterami, debilizmem niektórych z nich (wspomniani magowie ziemi, trochę żart), a kończąc na .. no właśnie, twórcy chcieli zrobić z trwającego kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) godzin serialu film "streszczający", trwający kilka godzin. Sorry, nie wyszło.

Do plusów można oczywiście zaliczyć muzykę, która jest de facto genialna. W niektórych momentach miałem aż dreszcze (szkoda że trwające około 5sek., ni więcej). Scenografia też godna podziwu, szczególnie zapadło mi w pamięci plemię Wody i ich lodowe miasto. I co najważniejsze - efekty. Ludzie mogą mówić co chcą, ale efekty specjalne, których niestety nie uświadczyliśmy dużo, ratują film (jeżeli da się co uratować). Pamiętam tworzenie fali Aanga, epic.

Generalnie jest dość słabo, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że film powstał w oparciu o serial wyjątkowo dobry. Adaptacja filmowa wyszła chu*owa, trzeba się z tym pogodzić.

ocenił(a) film na 1
Iwox

Wielkim plusem filmu był:
-Bardzo świetna muzyka 10/10
-Charakteryzacja
Wielki minus:
-Gra aktorska
-Efekty specjalne i 0 3D

ocenił(a) film na 3
Mati_1916legia

Efekty specjalne były akurat niezłe, tylko źle użyte, albo było ich za mało(np magia ziemi), albo za dużo(slow-mo w walce z Blue Spirit), ale przyznam że takie kwiatki jak Appa to już wzbudzały co najwyżej uśmiech politowania.

ocenił(a) film na 3
Iwox

pozatym... od kiedy w serialu magowie ognia używali jakiegokolwiek wspomagania ? typu: Ognisko, pochodnie. Oni normalnie ze swoich łap w serialu wytwarzali ogień a tu? Z OGNISKA LOL

użytkownik usunięty
podbor

Gdyby zrobili wszystko tak jak było w serialu to zaraz pojawiły by się głosy o wtórność i brak oryginalności. Zresztą słusznie :)
A tak mamy niby to samo, a jednak coś innego, niekoniecznie lepszego, ale też nie tak tragicznego jak to niektórzy widzą :)

ocenił(a) film na 1

"Gdyby zrobili wszystko tak jak było w serialu to zaraz pojawiły by się głosy o wtórność i brak oryginalności."
Nieprawda. Skoro coś jest ekranizacją to powinno być jak najwierniejszym przeniesieniem danej historii na ekran. Dokładności nikt by się nie czepiał.
"A tak mamy niby to samo, a jednak coś innego, niekoniecznie lepszego, ale też nie tak tragicznego jak to niektórzy widzą"
Nie tak tragicznego? Ten film to koszmar. Zniszczono w nim wszystkie elementy, które czyniły kreskówkę świetną. To najgorsza ekranizacja świata. Nie dość, że to koszmarna ekranizacja, to jeszcze jako sam film też się nie broni.

A sam fakt zmian nie jest powodem do radości, bo żadne zmiany nie miały tu sensu, a jedynie pogarszały całość.

użytkownik usunięty
Iwox

Plusy
-efekty mogą być
-scenografia
Minusy
-cała reszta
Werdykt 3/10.

użytkownik usunięty

4/10 z litości.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones