żaden normalny człowiek nawet gdyby zgwałcono jego córkę nie dopuściłby się tortur następnego dnia na sprawcy
Ja żyje we współczesnym i realnym świecie za to ty żyjesz chyba jakieś 2000 lat w przeszłości bo to wtedy chrześcijanie wszystkim wybaczali i szli jak pokorne i głupie baranki na rzeź ale te czasy już minęły a ty chyba przeoczyłeś średniowiecze gdzie chrześcijanie najeżdżali ziemie świętą w swoich krucjatach i mordowali niewinne kobiety i dzieci tylko dlatego że wyznawały inną wiarę.
Teraz w naszym "pięknym", "chrześcijańskim" kraju wielu jak tylko mieli by okazję to okradliby cię bez najmniejszych skrupułów z ostatniej złotówki, możesz oberwać tylko dlatego że ośmieliłeś się na kogoś spojrzeć, w internecie wyzywają cię tylko dlatego że się nie zgadzasz z ich zdaniem. To że ktoś urodził się w Polsce to nie znaczy że wyznaje ideały chrześcijańskie bo nie wiem jak ciebie ale mnie nikt nie pytał czy chcę być ochrzczony te decyzje podjęli za mnie rodzice a za nich ich rodzice i tak aż do Mieszka I który zadecydował jaką wiarę mają wyznawać Polacy i na pewno nie pytał poddanych o zdanie a i on raczej nie zrobił tego z przyczyn wiary lecz dlatego że w tamtych czasach nawracanie (czyli najeżdżanie i mordowanie) "niewiernych" którzy ośmielali się nie być chrześcijanami było w modzie.
Widać też że się nie znasz na innych religiach bo każda wielka wiara nawołuje do miłowania bliźnich i wybaczania więc nie wiem co to za argument że żyjemy w chrześcijańskim kraju bo jak byś żył w chinach to wiedziałbyś że buddyzm tak samo nawołuje do wybaczania.
Ja nie twierdzę że zabiłbym kogoś kto zgwałciłby moją córkę (nie wiem jak bym się zachował bo nigdy nie byłem w takiej sytuacji i mam nadzieje że nie będę) ale na pewno przeszłaby mi taka myśl przez głowę i jeśli nawet bym gnidy nie zabił to domagałbym się kary dożywotniego pozbawienia wolności i nie tylko dlatego że skrzywdził moją córkę ale również dlatego żeby już nigdy niczyjej córki nie mógł skrzywdzić.
Może i bym mu wybaczył ale po latach a nie po jednym dniu ale co ważniejsze to moja córka musiałaby mu wybaczyć bo to ona byłaby tu najbardziej poszkodowana.
Jestem Polką i nie oznacza to ,że muszę być chrześcijanką. Nie generalizuj tak ludi chłopcze. Poza tym w Biblii mamy "kilka" krwawych kawałków i zapewniam cię ,że ci którzy zwą się "chrześcijanami" nie należą do ,szczególnie pacyfistycznie nastawionych, do życia i świata ludzi. Wystarczy prześledzić , pokrótce, historię rozwoju chrześcijaństwa, żeby dojść do wniosku iż mimo,jakże "szczytnych" założeń, jest to jedna z najmniej pokojowych i tolerancyjnych religii świata.
Cóż, ta wypowiedź czyni hipokrytę , przede wszystkim, z Ciebie.
Z jednej strony , nazywasz chrześcijaństwo "religią hipokrytów" a z drugiej strony, używasz pojęcia "chrześcijaństwa" w momencie gdy ma ono posłużyć w dyskusji na toją korzyść i wtedy odnosisz się do chrześcijaństwa jako do "nadrzędnego symbolu dobra". Uważam,że albo uznaje się chrześcijaństwo za przykład cech dobrych albo za hipokryzję, obawiam się,że w dwie strony się nie da.
pierwsza wypowiedź to określenie Polski jako kraju chrześcijańskiego, nie jest to moja wizja tylko ok 60% chrześcijan do których się odwołuję, miała to być swego rodzaju ironia, ale chyba nie wyszło
moje zdanie jest ukazane w 2 wypowidzi gdzie uważam iż chrześcijaństwo to hipokryzja
swojej hipokryzji tu nie widzę
Hmm... Chyba jestem winna przeprosiny :-) Faktycznie nie dostrzegłam sarkazmu. Przepraszam zatem, trochę się "zagalopowałam". Tak na marginesie, to w Polsce jest chyba więcej niż 60% chrześcijan,czy tam katolików?
Pytam z ciekawości bo nie wiem.
ten sarkazm to mi poprostu nie wyszedł
jeżeli chodzi o 60% katolików to jak ostatnio oglądałem debatę o tym czy w niedziele mają być sklepy otwarte czy zamknięte to redaktor Gugała przytoczył grafikę że 60,9% zadeklarowało się że wierzy
No może troszeczkę nie wyszedł :-) Swoją drogą 60,9% to mniej niż sądziłam,przyznam szczerze,że jestem zdziwiona troszkę. Dzięki za info w każdym razie :-) Człowiek codziennie dowiaduje się nowych rzeczy :-)
pisać że coś by zrobiły, a zrobić to, to dwie różne rzeczy, mało kto by się tego podjął (tylko prawdziwy psychopata) i dlatego ta scena jest bez sensu
ja też uważam że ostatnia scena z tą mikrofalówką nie potrzebna.Ale nikt nie wiadomo jak by się zachował no gwałt nie powinien równać się śmiercią ewentualna kastracja powinna być
Oglądałem starą wersje wieki temu jak miałem naście lat nawet był strasznie, nową wersje widziałem przed chwilą w TV i kilka rzeczy mnie poirytowało.
1. Dziewczyna z raną po postrzale nie dość że się nie wykrwawiła od rany, nie wyziębiła w tej wodzie po kilku H to jeszcze była się w stanie doczołgać do domu, zaalarmować rodziców i przeżyć WTF??
2. Co do tortur na sprawcy nie jestem tego taki pewien, każdy by szukał zemsty na "swój sposób" ale czy zrobiłbym to co w filmie? Chyba nie gdyż to były dosyć krótkie tortury.
W którymś temacie opisywali obsadę i nie powiem mamuśka fajna była :P
Gdyby ktoś zgwałcił moją córkę to umierał by w okropnych męczarniach przez bardzo długi czas ...zabiłabym go bez żadnych skrupułów i poczucia winy .... tak wiem jestem nienormalna XD
A skad Ty jestes taki pewnien co sam bys zrobil? W chwili ranienia najblizszej nam osoby czlowiek przestaje byc czlowiekiem . Dla mnie ktos kto dopuszza sie takiego bestialstwa jak Krug nie jest czlowiekiem wiec nie zalsuguje na kare jak czlowiek ;) Wszytsko na temat.
tortury, człowieku to tylko dla psychopatów bez uczuć, normalny człowiek z nadmiaru emocji co najwyżej dźgałby go nożem jak głupi, a przez resztę życia byłby świrem w więzieniu albo psychiatryku
wsadzenie lba w mikrofalowke w ciagu kilku seksund spowodowalo smierc.. Toim zdaniem " czlowieku" dzganie kogos nozem jak to okresliles przez kogos normalnego jest niby lepsze? czlowiek umiera w meczarniach, nieraz nim sie wykrwawi trwa to trocje czasu. zreszta jak pisalam ..... inaczej bys gadal i pisal i sie wypowiadal gdyby tobie zabili lub skrzywdzili dziecko..... a co do normalnosci tak miedzy nami skoro juz jestesmy w tym temacie czlowiek normalny ani nie wsadza glowy drugiego do mikrofalowki ani nie dzga go nozem bo jedno od drugiego sie niczym nie rozni wiec przyklad podales smieszny. Poza tym w chwili tragedii nikt nie mysli rozsadnie..tylko mysli o zemscie... wedlug jednych czlowiek normalny powinien wybaczyc , powiedziec ze czlowiek ma slaba wle ze latwo ulega presjom i ze moze popelnic blad..wedlug innych ( w tym mnie ) takich rzeczy sie nie wybacza...... bol po stracie lub krzywdzie ukochanego czlowieka a tymbardziej dziecka jest tak wielki ze pragnie sie zadac o tysiackroc wiekszy bol oprawcy...przezyj to a potem pisz. ja tez nie przezylam ale potrafie sobie to wyobrazic... gratuluje beznamietnego podejscia do sprawy. Amen
nie chodzi o to że dźganie jest lepsze tylko, że to byłaby jedna z najczęstszych reakcji w takiej sytuacji, bo co innego mógłby zrobić zwykły człowiek, który pragnie jego śmierci chwycić za nóż albo jakiś młot i walić jak debil, a potem ześwirować z wyrzutów sumienia, gdyby mi zabili dziecko, to pewnie sam bym się zabił, bo życie byłoby już zbyt trudne, a zemsta by tego nie zmieniła, "czlowiek normalny ani nie wsadza glowy drugiego do mikrofalowki ani nie dzga go nozem bo jedno od drugiego sie niczym nie rozni wiec przyklad podales smieszny. Poza tym w chwili tragedii nikt nie mysli rozsadnie." sama sobie zaprzeczasz tymi dwoma zdaniami, człowiek rozsądnie nie myśli więc robi głupoty nawet normalny, "wedlug jednych czlowiek normalny powinien wybaczyc" nie wg jednych a wg nauki chrzescijańskie, nazywajmy rzeczy po imieniu, nauka ta dobra jest tylko w teorii, bo w praktyce się już nie sprawdza, takich rzeczy się nie wybacza - racja, ale tu odchodzimy od tematu, bo nie chodzi o to czy się wybaczy czy nie tylko co się robi pod wpływem emocji,
ja sobie nie zaprzeczam . to sie tyczylo Twojej wypowiedzi gdzie podzieliles ludzi na nienorlanych co wsadzaja do mikrofalowki i normlanych co dzgaja.. ponadto wyznawcy Jezusowi( czyli tez nie ja) sa zdania ze nalezy wybaczac, nie czyn drugiemu co tobie niemile oraz jak ktos cie dziabnie w polik nadstaw mu drugi. jesli chodzi o moje poglady znam siebie i wiem ze ani bym goscia nie wsadzila do mikrofalowki ani bym go nie dzgala..o wybaczeniu n ie ma mowy. ba zrobilabym cos o wiele gorszego. ;) i jest to poprate dowodami o ktorych nie mam zamiaru pisac :) pozdrawiam :)
nie znasz mnie wiec nie oceniaj! jesli nie masz pojecia co kogo spotkalo sie nie wypowiadaj! i nie lap za slowka! p.s. nie mam komputera a laptopa a to roznica. pozdrawiam i juz sie wypowiadam .
Nie mam zamiaru popadać w dalszą konwencję z kimś kto zna lepiej moje życie niż ja sama - na pewnie wiesz też co kogo tu spotkało bo jak domniemam - takie rzeczy tylko w filmie. Więc cię oswiece że nie tylko . Pisałam Nie znasz nie oceniaj Nie mam zamiaru dyskutować z kimś takim o swoich przeżyciach. Skoro dla Ciebie to BRAK ARGUMENTÓW. Żegnam
"Nie mam zamiaru dyskutować z kimś takim o swoich przeżyciach. Skoro dla Ciebie to BRAK ARGUMENTÓW. "
1. To po co dyskutujesz?
2. Niepodanie argumentów to brak argumentów.
Bo gow** ci do oceniania innych i krytykowania. Chcesz się przekonać do czego jestem zdolna? Zapraszam.. Ale jak to mówią zdeptam gowno a zamkną mnie za człowieka więc sobie odpuszcze.
Pogodz się z tym że nie wszyscy będą się z tobą zgadzać..... Nie musisz się też zgadzać ze mną ale uszanuj mój tok myślenia. Tym bardziej jeśli nie masz pojęcia co kogo spotkało w życiu. Pozdrowienia
Chcesz zdjęcia mojego zamordowanego dziecka ?! Nie jesteś mi bliski żebym Ci o takich rzechach pisała...Większego absurdu nie słyszałam...-,- Masz rację lepiej zamilknij. Żegnam
taa, wielki z ciebie sadysta, "miesiącami albo latami" kilku minut byś nie wytrzymał w takiej sytuacji z nadmiaru adrenaliny byś się trząsł jak galareta i rzygał jak świnia, gówno byś zrobił, ale tego nie rozumiesz, bo siedzisz sobie przed kompem i jesteś za głupi, by sobie wyobrazić taka sytuację i swoje realne zachowanie w niej
Hehe,a skąd ta pewność,że wcześniej nikogo nie torturowałem albo nie zabiłem ? Pewnie dlatego,że siedzisz sobie przed kompem i jesteś za głupi by sobie to wyobrazić.Tak więc z góry założyłeś,że jestem takim samym trzęsącym się jak świnia pod wpływem adrenaliny nieudacznikiem jak ty ? Jakież to egoistyczne z twojej strony,wykaż trochę empatii wobec innych,nie wszyscy są takimi ciotami jak ty.Pozdrawiam serdecznie.