PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8441}

Ostatnie tango w Paryżu

Ultimo tango a Parigi
6,9 25 200
ocen
6,9 10 1 25200
7,4 16
ocen krytyków
Ostatnie tango w Paryżu
powrót do forum filmu Ostatnie tango w Paryżu

Jakżeż to niezwykle stymulujący film. Ta atmosfera owiana bólem i rozczarowaniem, a jednocześnie bardzo intymna, szalona, pełna pasji i pożądania. Brando, który zagrał Paula jak profesor pozwala nam podglądać romans swojego bohatera z młodziutką, naiwną Jeanne. Oboje szukali odskoczni od niesatysfakcjonującej rzeczywistości. Znaleźli ją w zapuszczonym dużym mieszkaniu, gdzieś w Paryżu. To tam znajdował się ich czyściec. W stanie zawieszenie poddawali się własnym instynktom, wypierając ze świadomości pozory i fałsz.

W tym apartamencie pomiędzy przeszłością a przyszłością, badali siebie nawzajem. Dla Paula seks z młodszą kobietą był idealnym sposobem na odwrócenie uwagi od problemu z którym nie chciał się zmierzyć. Nie przypuszczał jednak, że ta relacja pociągnie za sobą takie konsekwencje. Popełnił ten sam błąd drugi raz - zaufał, pokochał.

Brak mi słów żeby opisać, jak duże wrażenie wywarły na mnie zdjęcia, muzyka, gra aktorska. Ten film wspina się na absolutne wyżyny w tych elementach. Kolejne obrazy śledziłam z zapartym tchem.

Rzadko dochodzi to tak niesamowitych interakcji pomiędzy bohaterami filmu. Brando z partnerująca mu Schneider wzniecili prawdziwy pożar. Każdy gest, słowo ma w tym filmie swoją odpowiednią wagę. To wszystko dzięki nim.

Ten melodramat jest dziełem najwyższego formatu. Absolutny triumf sztuki filmowej.

ocenił(a) film na 7
msmsms

Zdjecia, muzyka i gra aktorska dla mnie tez stanowi absolutny triumf, ale glowny bohater? Postac kreowana przez Brando? Rozumiem, ze miał być brutalnym draniem, skrzywdzownym w dzieciństwie, nie mogącym sobie poradzić z natłokiem uczuc związanym ze smiercia zony, ale pewna granica została przekroczona. Jego brutalizm i antyestetyzm zwyczajnie nie sklada się dla mnie w zgrabna calosc, a Paul wydaje mi się być zbyt przejaskrawiony. Pisze, bo ciekawa jestem, jak go odbieracie. Mnie sposób zarysowania postacia draznil i odebral odrobine przyjemności z seansu.

* brak polskich znakow, niestety

ocenił(a) film na 6
paulaaaaify

Fakt, jest postacią dość chaotyczną, niewątpliwie szorstką i surową w obejściu. Całkowicie zrezygnowany i nieraz zbyt stanowczy, taki bezkompromisowo dominujący brutal, potrafiący jednak być uroczy i czarujący, dofcipny itp, jego postać zawiera w sobie skrajności i paradoksy, nie jest raz taki a raz taki jak kobiety, a jest tym wszystkim równocześnie. I czy aby nie to właśnie w tej kreacji, najbardziej podnieca i pociąga zarówno główną bohaterkę, jak i kobiecą część widowni?

ocenił(a) film na 7
KiziorEx

,,bezkompromisowy dominujący brutal" to idealne odzwieciedlenie tej postaci. Jednak należę do tej zdecydowanej mniejszości kobiecej widowni, której na tyle nie urzekł. Za to u głównej bohaterki pociąg był niesamowicie widoczny, a to najważniejsze. Może przy drugim podejściu do filmu odbiorę go inaczej. (:

ocenił(a) film na 3
Madame_Rose

Ja natomiast absolutnie nie mogę przekonać się do tego filmu. Już nawet nie chodzi o kontrowersje - takie sceny dziś nie wywołują AŻ takich emocji jak niegdyś. Generalnie unikam erotyków, zwłaszcza takich ocierających o porno - jest to zwyczajny chwyt, który ma przyciągną i zszokować. Dobry scenariusz nie potrzebuje cycków. Temat Ostatniego tanga w Paryżu może i porusza ważne kwestie, opowiada o niejednoznacznych emocjach w nas samych i rzeczach, o których już wielu przede mną napisało - zrozumiałem i przyjąłem. Niestety film ten mnie wymęczył. Historia kompletnie mnie nie wciągnęła, a postacie, zwłaszcza Paul, są nieprzekonywujące. Kompletnie nie czułem majstersztyku Brando, ale to wina napisanej postaci, nie aktora. Jest to dla mnie kolejny niezrozumiały fenomen. Ktoś po premierze tego tytuły stwierdził, iż Ostatnie... zmieniło oblicza kina. Widać ten ktoś miał poczucie humoru, albo był pretensjonalnym pismakiem. Ale o gustach...

ocenił(a) film na 5
Mac Cry

a ja już myslalam, ze ze mną coś nie tak, tez nie rozumiem tych zachwytów. zgadzam się z Twoją opinią w 100 proc. ale nie wiem, moze jeszcze jestem za mloda..

ocenił(a) film na 3
gudrun84

Jestem teraz starszy o te trzy lata (nierzadko zmieniam opinię o jakimś dziele po czasie) i nadal podtrzymuję to co napisałem. Jest to wciąż pretensjonalne kino, który w swoim czasie mogło faktycznie kogoś w jakiś sposób poruszyć. Z drugiej strony dziś mamy takiego potworka jak 50 twarzy Greya, który jest totalnie pusty. Bądź to zwyczajnie nie moje klimaty.
Wracając do wieku, to owszem, niektóry filmy należy obejrzeć mając trochę więcej lat na karku. Choć mam wrażenie, że Ostatnie tango przyciągnie najbardziej dwudziestoletnich hipsterów (albo i nie, bom trochę hipster, a jakoś nie czułem się przyciągnięty).
Liczy się także praktyka. Obejrzałem prawie 2000 filmów, więc mogę powiedzieć, iż posiadam na ich temat pewną wiedzę i wyrobiony gust. Dlatego doceniam tytuły, które niegdyś średnio mi podeszły, ale także dziwię się, że film x czy y tak wysoko oceniłem będąc jeszcze w szkole średniej. Toż to chała jest!
Ale najważniejsze jest to, że jesteśmy ludźmi, a ludzie są różni i posiadają różne gusta. Dlatego z Tobą (z nami) jest coś nie tak dlatego, że się różnimy:) Do dziś z bratem nie możemy się zgodzić co do dwóch ostatnich części Hobbita - ja uważam, że są mocno średnie, czyli w tym wypadku cholernie rozczarowujące, on natomiast nie ma problemu w wystawienie im dychy. Wiedzę, że oceniłaś Personę bardzo wysoko - ja dałem zaledwie 6, bo mnie zwyczajnie nie oczarował (póki co poznaję Bergmana, ale jakoś mnie nie powala). I nie potrafię wyjaśnić do końca co tam było złe - prawdopodobnie nic, ale... no właśnie;)
Chyba za bardzo oddaliłem się od tematu...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Madame_Rose

Ciekawe, jak teraz oceniasz ten film, przez pryzmat tego, co Bertolucci wyznał odnośnie roli Marii w tym filmie...

Madame_Rose

taki triumf że się posuneli do yebania młodej niczego nieświadomej dziewczyny w dupsko przed kamerą .. Faktycznie najwyższa forma sztuki !! Bravo !! : (

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones