Mało kto tu w komentarzach zwraca uwagę na ten, dla mnie interesujący, aspekt filmu.
Jeanne była o wiele "gorzej" traktowana przez Paula niż przez swego stałego partnera. A jednak to temu drugiemu wytykała, że jej nie szanuje. I to w tym pierwszym się zakochała. Czemu mnie to nie dziwi?